Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-10-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Super powieść o 2 zakochanych w sobie osobach.Ona Polka on Chińczyk.Czy coś z tego będzie ......
To powieść o silnej kobiecie, podążającej wygraną przez siebie drogą. Ale przede wszystkim historia trudnej miłości i walki o szczęście.
Długą drogę musiała przejść Melania Robak, dziewczyna z biednej rodziny, by z córki skromnej szwaczki stać się znanym ekspertem od chińskiej sztuki meblarskiej i właścicielką świetnie prosperującej firmy, sprzedającej antyki. Przeżyła śmierć matki i odrzucenie przez ojca Romana Koraba, który nie chciał się przyznać do nieślubnego dziecka. Skończyła wymarzone studia, dostała się na staż w prestiżowym domu aukcyjnym w Londynie. Przebiła także utraconą miłość i nadzieję na szczęście u boku ukochanego mężczyzny.
Mijają lata. Melania jest cenioną założoną kobietą interesu. I samotną, chociaż ma wielu przyjaciół, a o jej ekspertyzy ubiegają się najwięksi kolekcjonerzy na świecie.
Pewnej nocy w jej wrocławskim mieszkaniu dzwoni telefon...Melania jedzie do Pekinu gdzie czeka na nią Gong Tan Ling....
Uwielbiam książki ,ale ta powieść jest jedną z nielicznych,która mi się nie podobała,cięzko mi się czytało ,wątki,motywy ta wielo kulturowość ,pomieszanie z poplątaniem-Chiny,Japonia ,Polska?.Wcześniejsze powieści tej autorki ,które czytałam są dobre a ta jakaś ,,odmienna,,Z trudem przebrnełam do końca .
Bardzo ciekawa książka ukazująca różnorodność kulturową i światopoglądową, a także coś co bardzo lubię- historię z przeszłości. Podkreśla wartość prawdziwej rodziny ale też pewien przymus szacunku wobec członków rodu pozwalający tak naprawdę "spać spokojnie" osobie która właśnie ten szacunek okazać potrafi!
Saga rodzinna kilku pokoleń kobiet, które dzięki sile i darowi dziedziczonemu z pokolenia na pokolenie budują swe życie wbrew przeciwnościom losu...
Nowa powieść autorki bestsellerowych ,,Matek, żon, czarownic"! Berlin 2011. Joanna Górecka, dla przyjaciół Asia, spotkała wreszcie miłość swojego życia...