Mahatma Witkac

Ocena: 5.25 (4 głosów)
Inne wydania:

Autorka Mahatmy Witkaca dotarła do ostatnich świadków pamiętających jeszcze Witkacego:
Oli Watowej, Ireny Krzywickiej, Anny Linke, Wally Pawlikowskiej. Pokazała też tragikomiczne, dopełniające katastroficzne wizje Witkacego, peerelowskie losy jego najbliższych, żyjących w zbydlęconym świecie, w którym on  sam odmówił udziału, np. jego żony, Jadwigi Witkiewiczowej, chromej i starej, przepędzonej przez komunistę Polewkę z literackiego kołchozu na Krupniczej w Krakowie. Samotność i nędza  „demonicznych”  niegdyś  modelek, wyprzedających  jego obrazy  w zamian za miejsca w domu starców.

Przypomniała  tragigroteskę „grzebalnej awantury”, gdy na zakopiańskim cmentarzyku, wśród przemówień o polsko-radzieckiej przyjaźni, pochowano zmarłą w czasie porodu Bogu ducha winną młodą Ukrainkę.

Nowe wydanie Mahatmy poszerzone zostało o unikatowe i niepublikowane wcześniej zdjęcia Witkacego na „wyrypach” w ukochanych Tatrach oraz jako męża i nie-męża z żoną i najważniejszymi kobietami jego metafizycznego haremu, a także o trzy nowe rozdziały:          

„Ciućka jego tango tańcowała” – o Witkacym jako wirtuozie słowa, niepodrabialnego języka pełnego komizmu, twórcy neologizmów, które weszły do polszczyzny, np. pyfko, papojka, kobietony, bebechy, szpryngle, oraz przekleństw podniesionych do rangi sztuki,np. sturba jego suka, ścierwa ich pyzdry, ty skierdaszony wądrołaju!
„Kronika intymna” – o szczerych, wręcz ekshibicjonistycznych listach Witkacego do żony i przyjaciół, swoistym intymnym dzienniku artysty i człowieka z krwi i kości, ze swadą i humorem relacjonującego swoje twórcze niemoce, jak też kłopoty z zębami i hemoroidami.                                                                                              
„Śpiewki poranne” – o tworzonych zwykle podczas kąpieli żartobliwych wierszykach o tematyce erotycznej, peyotlowej, klozetowej, pisanych dla rozrywki i ucieczki od prześladujących  go glątw. Często niecenzuralnych, dosadnych, nigdy jednak wulgarnych, jak chociażby ten:
Wlazła na piedestał/i prosiła, żeby przestał,/ale on nie słuchał wcale/ i dalejże ją na tym piedestale 

Informacje dodatkowe o Mahatma Witkac:

Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2024-08-08
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788380799486
Liczba stron: 464

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Mahatma Witkac

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mahatma Witkac - opinie o książce

Avatar użytkownika - czarksiazek
czarksiazek
Przeczytane:2024-09-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

Lubicie czytać książki biograficzne w formie reportażu? Jeśli tak to książka "Mahatma Witkac" Joanny Siedleckiej z pewnością przypadnie wam do gustu.
To rozszerzone wydanie zachwyca pięknymi fotografiami oraz dodatkowymi rozdziałami. Autorka stworzyła dzieło godne na miarę Witkacego. Ze wspomnień tych, którzy go znali, którzy go pamiętają, wyłania się niezwykła postać człowieka pełnego wrażliwości, głębi, mądrości, samotności, wciąż za mało docenianego, jakby osadzonego nie w tym miejscu, i nie w tym czasie.

"Nie trafią księgi moje pod strzechy,
bo żadnych strzech już nie będzie.
Nie będzie z tego żadnej pociechy,
bo tylko świństwo rozpełznie się wszędzie"

Czyż nie prorocze stały się jego słowa?

Uwielbiam czytać biografie, wspomnienia osób o tych, którzy już odeszli. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, gdy sięgnęłam po tę książkę. Nie myślałam, że tak mnie wciągnie. Odkrywałam strona po stronie życie Witkacego, jego niestandardową osobowość i coraz bardziej czułam jak staje mi się bliski. Czytając o nim jednocześnie poznajemy osoby, którym autorka udzieliła głosu w swojej książce. Wiele intymnych wspomnień pozwala nam poczuć jakbyśmy odkrywali kawałek czyjegoś życia, które nie dla każdego jest dostępne. A właśnie poprzez swoją publikację, autorka zaprasza nas do odkrywania tajemnicy życia Witkacego.

Polecam!!!

Link do opinii
Smutna książka o smutnym, groteskowym artyście jasnowidzu. Ukazywanie Witkacego we wspomnieniach ludzi, którzy doczekali strasznej przyszłości przez niego przewidzianej, to niezła próba dla wytrzymałości chusteczek. Najtrudniej chyba czytać o Czesławie Oknińskiej, najgłębiej się tu wchodzi w jakieś czarne otchłanie. Bo to właściwie książka nie tyle o Witkacym, ile o wszystkim i wszystkich dookoła, choć trochę nim "dotkniętych".
Link do opinii
Kiedy parę miesięcy temu siedzieliśmy na piątym piętrze Vitkaca, budynku przy ulicy Brackiej w Warszawie i czekaliśmy na wernisaż prac Mariana Marawskiego, ilustratora kilku kultowych dzieł z mojego dzieciństwa, padła kwestia nazwy tego w gruncie rzeczy handlowego przybytku. Właśnie sam Murawski przypomniał wszystkim, że przy Brackiej, choć kilkadziesiąt metrów dalej, po drugiej stronie Alej Jerozolimskich przy kamienicy braci Jabłkowskich mieścił się dom, w którym żyła do wybuchu wojny oficjalna żona Witkacego, on sam zaś urodził się jeszcze bliżej, bo przy Hożej pod nieistniejącą już kamienicą z numerem 11. Jakoś tak utarło się, by kojarzyć autora ,,Wariata i zakonnicy" z Zakopanem, dlatego warto czasem pokusić się o próbę systematyki faktów, zwłaszcza przy okazji biografii tego nieprzeciętnego twórcy. Taką właśnie karkołomną próbę podjęła w latach dziewięćdziesiątych Joanna Siedlecka, ruszając w poszukiwanie śladów po synu Stanisława Witkiewicza w głowach żyjących jeszcze osób, które zetknęły się z nim, zanim postanowił wynieść się z tego świata. Mahatma Witkac ma więc klasyczną formę reportażu, a wydanie wznowione w 2014 roku, uzupełnione o daty śmierci większości rozmówców Siedleckiej, jest przykładem dzieła w swojej kategorii wybitnego. Autorka stworzyła swoistą polifonię, z której przebija iście witkacowska gęba pełna sprzeczności, rozchwiania, nieostrości, portret artysty, którego nie sposób nijak zaklasyfikować, włożyć w gładką laurkę czy zatopić w formalinie konkretnych epitetów. A nawet bardziej jeszcze niż portret artysty daje nam Siedlecka, bo podczas lektury przyjdzie nam obcować z człowiekiem prawdziwym i choć obdarzonym ewidentnym talentem, to jednak po ludzku nieszczęśliwym, prawdziwym galerniku wrażliwości.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdaMc
MagdaMc
Przeczytane:2019-02-18, Ocena: 4, Przeczytałem,
Inne książki autora
Pan od poezji. O Zbigniewie Herbercie
Joanna Siedlecka0
Okładka ksiązki - Pan od poezji. O Zbigniewie Herbercie

Pan od poezji to reporterska biografia Herberta - odkrywcza, żywa, bez podniosłych tonów. Kopalnia nieznanych materiałów - niepublikowanych zdjęć, cymeliów...

Wypominki o pisarzach polskich
Joanna Siedlecka0
Okładka ksiązki - Wypominki o pisarzach polskich

Wypominki to zbiór wspomnień o polskich pisarzach różnych generacji i doświadczeń, od Jana Lechonia do Leopolda Tyrmanda, których - poza fascynacją autorki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy