Carter Quinn, po powrocie z college’u do rodzinnego Rhode Island, postanawia nauczyć się włoskiego. Pragnie wyjechać do kraju miłości i wina, z nadzieją, że spotka tam kobietę swojego życia. Nauka obcego języka nie jest jednak prosta, a to za sprawą nauczyciela, Giancarlo. Ekscentryczny staruszek, profesora muzyki, który od lat jej nie tworzy, mieszka sam. Włochy opuścił przed laty. Dlaczego? O to pytać nie wolno. Wspólna podróż do krainy dzieciństwa Giancarlo zbliży obydwu mężczyzn. Będzie to prawdziwa lekcja nie tylko włoskiego, ale i – a może przede wszystkim - życia. Peter Pezzelli urodził się i dorastał w Rhode Island, w Stanach Zjednoczonych, w rodzinie o włoskich korzeniach. Ukończył Wesleyan University. Przygodę z literaturą rozpoczynał, pisząc - jako wolny strzelec - artykuły do prasy lokalnej. Do napisania Domu w Italii zainspirowało go wspomnienie włoskiej miejscowości Abruzzo, gdzie znajdowała się rodzinna posiadłość jego babki. Gdy książka zyskała miano bestselleru, Pezzelli postanowił napisać kolejne: Kuchnię Franceski, Każdej niedzieli, Lekcje włoskiego i Villa Mirabella.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 450
Towarzysząc Carterowi Quinnowi w lekcjach włoskiego próbowałam odpowiadać sobie na pewne pytania. Oto niektóre z nich:
Jak wiele jesteśmy w stanie uczynić w imię miłości, nie mając nawet pewności co do wzajemności naszych uczuć?
Carter Quinn to młody mężczyzna, który po ukończonych studiach wrócił do swego rodzinnego domu w Rhode Island. Wiosną na jednym z meczy Rugby spotyka piękną dziewczynę, która wywiera na nim ogromne wrażenie. Już pierwsze spojrzenie powoduje u niego przyspieszone bicie serca, a ziemia wokół zaczyna wirować. To przelotne spotkanie nie pozwala na podtrzymanie znajomości, ale zaintrygowany Carter postanawia odszukać tajemniczą, piękną Elenę. Sprawa nie jest prosta, gdyż bohater zna jedynie jej imię i miejsce zamieszkania – miejscowość Roccasale we Włoszech.
Jak się okazuje to pamiętne wydarzenie ma wpływ na całe dalsze życie Quinna, które od tej pory podporządkowane jest jednej myśli i jednemu pragnieniu – odnalezieniu Eleny. Nie znając uczuć dziewczyny Carter decyduje się na wyjazd do Włoch mając nadzieję, że jego zauroczenie będzie odwzajemnione. Przed podróżą postanawia jeszcze nauczyć się języka włoskiego, aby wyeliminować barierę językową. Ponieważ nie ma zbyt wiele czasu decyduje się zwrócić się o lekcje do rodowitego Włocha – Giancarlo Rosy – wykładowcy muzyki na miejscowej uczelni. Profesor to dość ekscentryczny mężczyzna w średnim wieku, zatwardziały kawaler żyjący nieco na uboczu, zamknięty w swoim świecie i traktowany przez otoczenie za dziwaka. Jaka jest tego przyczyna?…Bolesna zadra w sercu, która nadal krwawi, pomimo, że minęło już trzydzieści lat…
Profesor nie ma ochoty na udzielanie lekcji i jest niechętny Carterowi. Jednak determinacja Quinna i ogromna chęć do nauki ostatecznie przekonują Rosę do lektoratów. Szybko się okazuje, że ich spotkania to wspaniały pomysł nie tylko dla ucznia, który z cierpliwością i zapałem chłonie przerabiany materiał, ale także dla Giancarlo, dla którego lekcje z tak zdolnym młodzieńcem są prawdziwą przyjemnością i stanowią miłą odmianę w jego monotonnym życiu. Z czasem mężczyźni zaprzyjaźniają się ze sobą, a Rosa prosi ucznia o pewną prywatną, rodzinną przysługę. Carter otrzymuje od profesora wiele cennych rad i wskazówek przed wyjazdem do Italii. Udaje się za ocean w poszukiwaniu ukochanej mając do spełnienia pewną misję powierzoną mu przez profesora.
Quinn jest oczarowany Włochami, udaje mu się bez większych problemów porozumiewać z mieszkańcami co utwierdza go w przekonaniu o słuszności nauki. Po zwiedzeniu Rzymu, Pizy i Florencji decyduje się wreszcie udać do regionu Abruzzo, gdzie w małym miasteczku Roccasale mieszka jego Elena. Podróż zabiera sporo czasu, jednak szczęście mu dopisuje i pomimo pobieżnych informacji młodzieniec odnajduje dziewczynę. Elena wydaje się być zadowolona ze spotkania, ale…
Czy nie jest to tylko subiektywne odczucie zakochanego chłopaka? Jaka naprawdę jest Elena i czy Carter ma u niej jakieś szanse?
Z Roccasale chłopak udaje się do rodzinnej miejscowości profesora Rosy, aby wypełnić obietnicę złożoną Giancarlo. To tutaj w małym śródgórskim Castelalto Quinn spotyka się z prawdziwą gościnnością Włochów, poznaje rodzinę swego nauczyciela i tu czeka na niego prawdziwe wyzwanie…
W Castelalto Carter poznaje pewną tajemnicę, którą profesor skrywał od lat głęboko w sercu i która niszczyła go od środka. Czy uda się zażegnać dawne konflikty i wyleczyć stare żale?
I w tym miejscu pojawia się następne pytanie:
Jak duży wpływ na nasze życie mają niewyjaśnione zatargi z przeszłości?
Według autora Włosi są narodem bardzo pamiętliwym, który łatwo nie wybacza, a zatargi mogą przetrwać niewyjaśnione nawet przez kilka pokoleń. Aby odpuścić komuś winy na pewno potrzebny jest czas.
Z drugiej strony zadawnione waśnie i żale mogą zatruć życie i uczynić je jedynie „marną” egzystencją. Nie pozwalają cieszyć się chwilą, ani odczuwać radości czy szczęścia, bo zadra w sercu zadaje ból i przypomina o tym, co nas dotknęło.
Powstaje więc pytanie:
Czy warto samodzielnie z własnej woli skazywać się na taki los? Czy nie lepiej schować czasem ambicję „do kieszeni” i samemu wyciągnąć rękę do zgody, albo przynajmniej spróbować wyjaśnić?
Peter Pezzelli pisze swoje powieści charakterystycznym dla siebie bardzo barwnym i obrazowym językiem. Jego opowieści są pełne ciepła, wrażliwości, ale zawsze niosą w sobie pewne przesłanie, odnajdujemy w nich głębszą wymowę. Emocje, które są udziałem bohaterów przez bohaterów czasem śmieszą, a innym razem potrafią wzruszyć niemal do łez.
„Lekcje włoskiego” polecam wszystkim lubiącym włoskie klimaty. Jeśli macie ochotę na mały kurs włoskiego, albo na spacer do Fontanny di Trevi, na Hiszpańskie Schody, do Koloseum, czy Bazyliki św. Piotra w Watykanie to sięgnijcie właśnie po tę książkę. To powieść dla tych, którzy lubią Italię lub dopiero zamierzają ją poznać. Możecie to zrobić odwiedzając włoskie kościoły, Krzywą Wieżę w Pizie, czy piękną Florencję. Ale udacie się także góry regionu Abruzzo i małą mieścinkę z jej włoską gościnnością, a podczas podróży koleją nawiążecie nowe znajomości z mieszkańcami. Mogę obiecać, że wycieczka ta na pewno nie będzie nudna i odbędzie się w miłym towarzystwie. Naprawdę warto.
Mistrz obyczajowej, pachnącej bazylią i pomidorami opowieści powraca w wielkim stylu. Peter Pezzelli po raz kolejny zabiera nas w podróż do amerykańskiej...
Zabawna i wzruszająca saga rogu Catinich, pióra autora bestsellerowej Kuchni Franceski. Nick, nestor osiedlonej na Rhode Island włoskiej rodziny, pieczołowicie...