Pamiętaj, czego się nauczyłaś i znów się zakochaj. Znajdź kogoś do pokochania i obdarz go bezwarunkową miłością. PO TO WŁAŚNIE ISTNIEJEMY.
Jak to jest, kiedy synek nigdy nie patrzy Ci w oczy? Jeśli nie przytula się tak jak inne dzieci, i nieprzytomnie krzyczy, kiedy chcesz, aby już wracał do domu i zszedł z huśtawki? Jak to jest, kiedy tracisz dziecko? Jak to jest, kiedy kochany mąż odchodzi do innej kobiety? Jak to jest, kiedy gubisz gdzieś po drodze, między śniadaniem a odbieraniem dzieci ze szkoły, swoje marzenia?
Jak to się dzieje? Dlaczego? Po co? Dwie kobiety, różne problemy, wielka samotność. Wyspa Nantucket, smagana wiatrem, zapomniana. W tym surowym krajobrazie obie stawiają czoło swoim demonom. Los sprawia, że się spotkają, ich przyjaźń zdarza się jak bezcenny dar. Dzięki sobie nawzajem, trochę przypadkiem, poznają odpowiedzi na stawiane nieprzerwanie pytania.
Niesamowita, wzruszająca i mądra powieść. O tym, czym jest autyzm, o samotności i odnajdywaniu sensu w życiu. Na końcu świata, na skraju wytrzymałości, mimo wszystko.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-04-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: Love Anthony
Rzadko się zdarza, żebym tylko po jednej przeczytanej książce zakwalifikowała autora do swoich ulubionych pisarzy. Na stronie tytułowej do tej powieści znalazłam wpis: „Kochając syna złamało mi serce. Jeżeli nie zetknęliście się jeszcze z twórczością Lisy Genovy – poznajcie swoją nową ulubioną autorkę, czarodziejkę słowa.” Zawsze dość ostrożnie podchodzę do tego typu opinii uważając je przede wszystkim jako chwyt marketingowy, ale tym razem obiema rękami podpisuję się pod tymi słowami. „Kochając syna” to przepiękna, wzruszająca i mądra historia przepełniona emocjami, przekazana w ciepły i przejmujący sposób. Autorka opowiedziała nam fikcyjną historię autystycznego chłopca, która, paradoksalnie, jest bardzo prawdziwa. Autyzm to choroba, która wciąż jest dla człowieka wielką niewiadomą. Wielu z nas przechodzi obok takich dzieci obojętnie, ale czasem zdarza się, że ich „dziwne” zachowania określane są jako nienormalne. Problem jest na tyle skomplikowany, że obecna medycyna, jak dotąd, nie znalazła skutecznego lekarstwa na tę chorobę, a jedyną pomocą może być specjalnie przygotowana pod konkretnego pacjenta terapia behawioralna.
„Mamy pastylki na ból głowy, antydepresanty na smutek, Boga na problemy wierzących. Na autyzm nie mamy nic.”
Lisa Genowa opisuje historię małego Anthony’ego – chłopca, który żyje w swoim własnym świecie otoczony miłością rodziców, której wydaje się nie zauważać. Ma swojego ulubionego dinozaura Barney’a, kilkadziesiąt gładkich białych kamyków w różnych odcieniach i huśtawkę, z którą najchętniej by się nie rozstawał. Wszystko co dotyczy dziecka musi być dokładnie uporządkowane, jego światem kieruje rutyna i powtarzalność. Wszelkie odstępstwa od tych zasad wzbudzają strach i panikę, które objawiają się napadami złości i krzykiem.
Każdy dzień Anthony’ego polega na wędrówce pomiędzy pomieszczeniami w jego mózgu – pokojem Uszu, Oczu, Rąk, Strachów, Nowych Rzeczy, Pamięci i Liczb.
Autorka w rewelacyjny sposób nakreśliła wizję świata oczami autystycznego dziecka i jego opiekunów posługując się z jednej strony zapiskami z pamiętnika Olivii – matki chłopca, z drugiej natomiast przekazała nam odczucia i myśli Anthony’ego dzięki historii opisywanej przez Beth. Te dwie kobiety łączy miejsce zamieszkania – ulubiona przez turystów latem i zapomniana zimą wyspa Nantucket oraz problem autyzmu, którego Olivia doświadczyła opiekując się chorym synkiem, a Beth pisze o nim swoją książkę. Obie bohaterki zmagają się ze swoimi osobistymi problemami i próbują rozpocząć nowe życie poszukując w nim utraconego sensu.
„Kochając syna” to książka, którą trudno zapomnieć. Lektura takich powieści to czysta przyjemność, choć momentami wzruszenie wyciska łzy. Zainteresowana tematem z ciekawością śledziłam losy chłopca i poszerzałam swoją wiedzę na temat jego okrutnej choroby. Całym sercem byłam z matką, która wciąż zadawała sobie pytania DLACZEGO…?
Kibicowałam zarówno Olivii, jak i Beth w ponownym ułożeniu sobie życia, ale największą niespodzianką były dla mnie przemyślenia dziecka, które wiele rozumie, ale ma „popsuty” głos, aby móc komunikować się ze światem. Nie chce patrzeć w oczy bo ogarnia go strach. Liczba „trzy” jest w porządku, ale za to „dwa” należy się wystrzegać podobnie jak „zasad zależności”. Tej książce na pewno warto poświęcić czas i uwagę.
Polecam serdecznie.
Cięko mi się czytało. Może dlatego, że wcześniej nie zetknęłam się z problemem autyzmu. Trudno mi też wyobrazić sobie co czuje matka tracąc dziecko
Często napotkane dziecko i jego rodziców oceniamy zbyt pochopnie.
Krzyk dziecka w miejscu publicznym spychamy na złe wychowanie. Nie bierzemy pod uwagę możliwości że dziecko jest chore.
Dwie kobiety które spotkały się na plaży początkowo nic nie łączy. Jednak to tylko pozory. Łączy je autystyczny chłopiec Anthony. Jedna z kobiet jest matką chłopca. Druga zaś staje się nieświadomie "ustami" chłopca za sprawą książki która napisała.
Zapewne znowu narażę się sporej grupie czytelniczek , jednak jak zawsze napiszę dokładnie to co myślę na temat tej bardzo dobrze ocenianej książki Lisy Genovy . Książka mnie koszmarnie znudziła . Daję jej ocenę '' dobrą '' , tylko i wyłącznie za rozdziały w których narracja oddana jest Anthon'emu . Wprawdzie zdania wypowiadane przez autystycznego chłopca na kartach tej książki trochę '' przedobrzone '' , zbyt głębokie i dorosłe , jak na ośmiolatka , ale wywód na temat pokoi i korytarzy PERFEKCYJNIE zrozumiały dla każdego laika . Piękne jest też zakończenie , przede wszystkim , takiego się nie spodziewałam , było to zaskoczenie , ale w tym wypadku pozytywne . Jednak znowu stwierdzę to co już zauważyłam przy innej książce tej pisarki . Za mało autyzmu w książce o autystycznym chłopcu . A co w zamian . Banał goni banał . Trzydziestoośmioletnia Beth , matka trzech córek dowiaduje się (w jakże zresztą trywialny sposób) że jej mąż , Jimmy , ją zdradza i co robi ? Wywala faceta z domu nie próbując się nawet dowiedzieć dlaczego , bo przecież sama to wie ! , tamta druga ma lepsze cycki . Co robi potem . Opowiada wszystko rzeszy swoich przyjaciółek z klubu książki . Przyjaciółki mają zdecydować , czy powinna pozwolić mężowi wrócić , czy nie . Bo sama Beth nie wie czego chce . Nie kupuję tego , jak dla mnie zbyt oklepane . Chociaż przyznaję że podoba mi się sposób organizowania spotkań w ich niewielkim czytelniczym klubie . Chciałabym coś podobnego sama zorganizować . Co poza tym w książce ? Prawdziwy miszmasz , drużyny sportowe ich składy drobiazgowo , tożsame drobiazgowe '' składy '' półek w szafie , wyścigi żeglarskie , grille na parkingach , święto żonkili . Jednym słowem mnóstwo dziwnych zupełnie jak dla mnie zbędnych wtrętów - wypełniaczy . Ponieważ to nie pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam , a '' Motylem '' byłam wprost zachwycona , więc po '' starej znajomości '' tej książce wystawię jednak ocenę dobrą .
Niezwykle wiarygodna opowieść z punktu widzenia chłopca chorego na autyzm, przedstawia nam świat, z którym musi zmagajć się osoba z tą właśnie chorobą. Nierozumiana przez otoczenie, nawet to najbliższe.
"Niesamowite połączenie szczegółów naukowych z emocjonalną, szczerą opowieścią". Bookreporter "Każda scena poruszy Cię do granic." - The...
FASCYNUJĄCA ANALIZA TEGO, JAK PAMIĘTAMY I DLACZEGO ZAPOMINAMY. Czy kiedykolwiek poczułeś falę paniki, nie mogąc przypomnieć sobie nazwiska aktora...