Gra o miłość

Ocena: 5.14 (7 głosów)

W Londynie czasów Tudorów uczucie córki bogatego kupca, Mercy Hart do komedianta Kita Turnera napotyka liczne przeszkody. Dziewczyna musi zdecydować, czy pójdzie za porywem serca, czy skaże siebie i ukochanego na męki niespełnionej miłości.W Londynie czasów Tudorów uczucie córki bogatego kupca, Mercy Hart do komedianta Kita Turnera napotyka liczne przeszkody. Dziewczyna musi zdecydować, czy pójdzie za porywem serca, czy skaże siebie i ukochanego na męki niespełnionej miłości.

Informacje dodatkowe o Gra o miłość:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-02-17
Kategoria: Romans
ISBN: 9788323770121
Liczba stron: 304

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Gra o miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gra o miłość - opinie o książce

Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2014-03-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Konwenanse, zagorzała wiara, zamożność, koneksje, to cechy, które bardzo wiele znaczyły w czasach, w których panowała królowa Elżbieta I. Nie łatwy był los, tych, którzy nie mogli wyróżnić się chociażby jedną .NIe łatwy był także los bohatera powieści historycznej "Gra o miłość". Kit Tuner- bękart. Syn hrabiego Lacey, osamotniony, porzucony przez przyrodnie rodzeństwo (choć ta kwestia wyjaśni się w dalszej części książki) po śmierci ojca musi sobie radzić sam.   Na szczęście natura obdarzyła go niezwykle pociągającą aparycją, ale i  talentem aktorskim. Chłopak zostaje przygarnięty do trupy artystycznej i zaczyna grać rolę damskie.  Wspomnę, że w ówczesnych czasach kobietom nie pozwalano występować na scenach teatrów i obwoźnych trup. Dlatego czynili to młodzi chłopcy, którzy dzięki wysokiemu tonowi głosu, ale i cherlawej budowie ciała wyglądali nadmiar realistycznie.   Kit Tuner nie ma łatwego życia, ale jego los, a przynajmniej ten duchowy zmienia się z chwilą spotkanie niepozornej, cichej, wiecznie zawstydzonej Mercy Hart. Młodzi spotykają się na przyjęciu zamożnej osobistości. Kit, jak za strzałą Amora zakochuje się i stara o względy młodej damy. Mercy Hart jest córką bardzo zamożnego kupca, który majątek zbił na handlu tkaniny. Podstawową cechą rodziny Hartów jest zagorzały purytanizm. Dziewczynie, jak i jej siostrze od najmłodszych lat wpajano zasady pokorności, ufania tylko Bogu i ścisłego przestrzegania słów zawartych w Piśmie Świętym. Mercy, która była niezbyt wierząca,  do momentu, gdy nastąpiły wstrząsy sejsmiczne. Wówczas złożyła Bogu obietnice, że jeśli przeżyje będzie bogobojną istotą. Dziewczyna żyję w cieniu siostry, której wszystko tak łatwo przychodzi, podczas, gdy  ona musi się w duchu karcić za swoją mało bogobojną postawę. Jak nie trudno się domyślić, między Kitem a Mercy zapłonie  miłość. Miłość, która będzie skazana na wiele chwil strachu o przyszłość, walki, przeszkód i oporów ze strony rodziny. Ojciec Mercy, człowiek bogobojny, zamożny i prawy nie odda ręki swej córki biednemu chłopakowi z ludu i do tego podrzędnej aktorzynie.... Mam słabość do książek historycznych. A szczególnie, które zahaczają o grunt angielski. Może postacie wykreowane przez autorkę, Eve Edwards są tylko i wyłącznie wytworem jej literackiej wyobraźni, ale czasy są przedstawione bardzo realistycznie. Podoba mnie się  fakt, że miłość młodych nie była centrum i nie skupiała całej mojej uwagi. Zaplecze wydarzeń było ciekawe. Baza społeczna była różnorodna i pokazana z wielu perspektyw.  Lektura nie jest jednostronnym odzwierciedleniem biednych grup społecznych, ale pokazuje, jak społeczeństwo było podzielone, chociażby religijnie. Jak wpływy i zasób sakiewki miał wpływ na postrzeganie mniej zamożnego ,a nawet ubogiego rodaka.   Kolejną zaletą jest, że autorka zdecydowała się na bohatera, który był samotny, ubogi i borykał się z problemami. Czasami mam dość, kiedy pisarze w postać "gorszą" wciskają dziewczynę czy młoda kobietę. Teraz jest odwrotnie, z czego jestem bardzo rada.  "Gra o miłość" jest lekkim piórem pisana. To historia o trudnej, zagmatwanej miłości, ale jakże miło było o niej poczytać. Tego było mi trzeba, po kryminałach, które jakby nie patrzeć dominują w mojej biblioteczce. Powieść ta jest bardzo kobieca, i głównie do kobiet i młodzieży skierowana. Ja również wam polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2014-03-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014, Mam,
To trzecia część "Kronik Rodu Lacey". Wielka miłość z historią w tle. Autorka świetnie przedstawiła XVI-wieczną Anglię i ukazała w tak prawdziwy sposób realia tamtych czasów. Czytając książkę czułam jakbym była tuż obok bohaterów i słuchała ich czułych wyznań. Postacie są bardzo barwne - mają wiele twarzy. Bardzo kobieca książka. Koniecznie muszę poznać historie miłosne hrabiego Willa i jego brata Jamesa z poprzednich dwóch części serii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stella_Aga
Stella_Aga
Przeczytane:2014-05-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Przeczytane,
Lubicie czytać o dawnych czasach? A w szczególności o miłości, która musiała pokonać wiele przeciwności i wciąż wystawiana była na próby? W takim razie idealną książkową propozycją dla Was są "Kroniki Rodu Lacey" autorstwa Eve Edwards. Jakiś czas temu czytałam pierwszą część i przypadła mi do gustu, więc sięgnęłam również po "Demony miłości" i "Grę o miłość". Czy okazały się równie dobre? James Lacey powraca z wojny, ale dręczą go okrutne wspomnienia. Jane Rievaulx nie może się doczekać, kiedy go zobaczy, chociaż wie, że Lacey'owie mają do niej żal za odrzucenie Willa. Dziewczyna ma zresztą dużo innych problemów, synowie zmarłego męża ubiegają się o majątek, zaś ojciec pragnie aby ponownie korzystnie wyszła za mąż. Wielkim wsparciem jest dla niej Milly, ale i jej kłopoty nie omijają, bowiem zakochuje się w czarnoskórym służącym. Trzecia część opowiada zaś o Kicie Turnerze, przyrodnim bracie Lacey'ów, bękarcie. Chłopak jest aktorem, a niestety teatr przeżywa obecnie ciężkie chwile, gdyż nie jest zbyt akceptowany, wręcz uważa się tę sztukę za grzech. Kit zakochuje się w Mercy Hart, córce bardzo bogatego, a zarazem pobożnego kupca, który nie zamierza spojrzeć przychylnie na tę znajomość. Dziewczynę czeka wiele trudnych wyborów... Obie części okazały się bardzo ciekawe i wciągające, czytało się je lekko, przyjemnie. Naprawdę można było poczuć się jak w XVI-wiecznej Anglii, gdyż autorka zadbała o opisy strojów, zwyczajów, dworu itd. Moją sympatię znowu zdobyli bohaterowie, pomimo tego, że nie byli jakoś szczególnie skomplikowani, ale każdy czymś się wyróżniał. Jedni humorem, drudzy uporem, jeszcze inni pomysłowością. Niestety seria ma dwa minusy, które wraz z czytaniem kolejnych części są coraz bardziej zauważalne. Przewidywalność i schematyczność. Te trzy historie są tak właściwie bardzo do siebie podobne. W każdej jest dama w opresji, okrutni rodzice, konieczność poślubienia kogoś wbrew swojej woli, uczucie osób nierównych sobie pod względem majątku i pozycji społecznej. Rozumiem, że takie rzeczy były wtedy na porządku dziennym, ale autorka mogła każdą opowieść jakoś urozmaicić, wymyślić coś nieco innego. "Demony miłości" i "Gra o miłość" to powieści o młodych ludziach, którzy chcą decydować o sobie, a nie mogą. Pomimo tego, próbują przeciwstawić się konwenansom i woli rodziców, którzy wykorzystują dzieci do spełniania własnych ambicji i planów. To przykre, że tak traktowano własne potomstwo, nie zastanawiano się nad ich szczęściem. Bohaterowie serii dzielnie walczą o miłość i wierzą, że ma ona wielką moc. Powieści Eve Edwards świetnie ukazują jak wiele panowało wówczas uprzedzeń i stereotypów. Gnębiono wszystko, co nowe, inne, nawet sztukę. Uważano, że większość rzeczy jest zła, grzeszna, popadano wręcz w obsesję. Dla młodzieży były to niezwykle trudne czasy, ale także dla osób myślących, twórczych. Jeśli podobała się Wam pierwsza część to oczywiście polecam także te, choć uprzedzam, że są one dość podobne, oparte na tych samych schematach. Niemniej jednak warto przenieść się w czasy królowej Elżbiety I, spotkać się ze znanymi już bohaterami, a także tymi nowymi i być świadkiem pełnych determinacji walk o szczęście. Tym, co jeszcze nie czytali pierwszej części, radzę spróbować.
Link do opinii
,,Gra o miłość", podobnie jak poprzednie książki pani Edwards, jako miłośnikowi powieści historycznych z wielką mocą przypadły do gustu. Nie uraczymy tu banalności, jedynie dobrze skrojonej prostoty, wszelakiego rodzaju uczuć i klimatu wprost ze świata Tudorów. Wiele osób przeraża wyrażenie: romans historyczny, którego wręcz nie powinni się bać. Pod tym wszystkim często kryją się wspaniałe historie, które pozwolą każdemu, kto po nie sięgnie, na chwile wytchnienia od innych gatunków. Powieści pani Edwards należą bowiem do dobrze skonstruowanych historii, gdzie dbałość o szczegóły jest miarą priorytetową. Czy widać tego efekt? Zdecydowanie. Dlatego zachęcam do lektury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MaKo
MaKo
Przeczytane:2014-03-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
,,Gra o miłość" to trzecia (nie wiem, czy ostatnia) część serii ,,Kroniki rodu Lacey". Twórczość Eve Edwards jest miła i niezobowiązująca, o czym przekonałam się w trakcie lektury dwóch pierwszych tomów. Obie części były równie dobre i przyjemne. Najnowszy tom serii okazał się być tym najlepszym i najbardziej emocjonującym! Kit Turner, bękart zmarłego hrabiego Dorset, niedawno odzyskał rodzinę. Rodzeństwo zaakceptowało jego pojawienie się w rodzinie, choć chłopak nie do końca czuje się jak wśród swoich i wie, że najlepiej polegać tylko na sobie. Młodzieniec pracuje w teatrze i jest odnoszącym sukcesy aktorem. Co prawda jego profesja nie jest zbyt poważana w społeczeństwie, ale któż dbałby o takie detale, skoro płacą całkiem dobrze, a sława skraca dystans do niewieścich komnat. Życie Kita, lekkoducha i bawidamka, zmienia się z chwilą, gdy poznaje Mercy Hart - skromną i głęboko wierzącą córkę jednego z najbogatszych londyńskich kupców. Oj, będą kłopoty... Uwielbiam teatr! Chyba dlatego ,,Gra o miłość" tak bardzo mi się podobała! Wątek miłosny jest interesujący, choć wszystko sprowadza się do polowania na ukochaną. Mimo wszystko relacje między Mercy i Kitem czytałam z szerokim uśmiechem i nawet nie przeszkadzała mi słodycz i naiwność bohaterów. Najlepsze były dla mnie wątki związane samym teatrem, a bohaterem numer jeden przechadzający się gdzieś w tle Will Shakespeare - początkujący aktor, bo jeszcze nie dramatopisarz! Coś cudnego! Jestem pewna, że wszystkie fanki ,,Kronik rodu Lacey" nie będą rozczarowane.
Link do opinii
Avatar użytkownika - viktoria12
viktoria12
Przeczytane:2014-03-13, Przeczytałam,
Inne książki autora
Alchemia miłości
Eve Edwards0
Okładka ksiązki - Alchemia miłości

Kiedy w 1582 roku młody Will Lacey został hrabią Dorset, czekało go trudne zadanie. Zmarły ojciec zostawił majątek w ruinie i Lacey musiał jak najszybciej...

Demony miłości
Eve Edwards0
Okładka ksiązki - Demony miłości

Drugi tom ,,Kronik rodu Lacey" przenosi czytelników w barwne i fascynujące czasy Anglii Tudorów. Lady Jane Rievaulx, dwórka królowej Elżbiety I, oczekuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy