Kolejna odsłona bestsellerowej Serii z trupem.
Regina odkrywa, że w jej telewizorze zamieszkał szatan. Ponieważ obawia się, że mogła zwariować, wzywa na pomoc Emilię Gałązkę - swoją dobrą znajomą, a przy okazji specjalistkę od końców świata.
W tym czasie Paweł, obiecujący młody dziennikarz, przez przypadek zostaje poturbowany, a następnie znaleziony na miejscu zbrodni. Ofiarą jest kurier, który - jak się okazuje - miał wiele na sumieniu. Między innymi notoryczne gubienie przesyłek.
Czy morderstwa dokonano w akcie zemsty za utraconą paczkę?
Czy Emilia poradzi sobie z diabelskimi mocami?
I co ma z tym wszystkim wspólnego jamniczka Luna?
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Fajna kryminalna pozycja, jednak jest też z czego się pośmiać. Czytałam w wolnych chwilach i naprawdę się wciągnęłam.
Cóż to była za historia! Jeżeli szukacie komedii kryminalnej, która pełna jest zwrotów akcji, posiada fabułę, która ani przez chwilę nie przestaje przeć przed siebie, a co najważniejsze wywoła u was salwy śmiechu, koniecznie przeczytajcie tę książkę.
Czy morderstwo kuriera, pojawiający się szatan w telewizorze, specjalistka od końców świata oraz jamnik, mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Okazuje się, że o wiele więcej, niż można by się tego spodziewać!
Szalona opowieść jaką serwuje nam autorka jest również niezwykle spójną intrygą. Pomimo lekkiej treści, utrzymuje czytelnika w napięciu i nie pozwala na najmniejszy przebłysk, zdradzający zakończenie. Charakterni bohaterowie nie przestają zaskakiwać, tworząc w śledztwie istny kogel-mogel. Wraz z rozwojem wydarzeń stopniowo rozwiązujemy zagadkę, w której co rusz pojawia się nowy podejrzany. Sam finał zaś z pewnością zaskoczy nie jednego czytelnika.
Idealna pozycja na poprawę humoru. Polecam 🧡
Dziś podzielę się z Wami moim wrażeniami po przeczytaniu książki "Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle". To kolejna część bestsellerowej "Serii z trupem", napisana przez Iwonę Banach.
To komedia kryminalna, która rozbawi Was do łez.
Pewnego dnia Reginie ukazuje się diabeł w telewizorze. Zaczyna do niej mówić. Sytuacja się powtarza, i kobieta zastanawia się, czy nadal jest zdrowa psychicznie. O pomoc prosi swoją dobrą znajomą Emilię Gałązkę.
W tym czasie, Paweł, młody dziennikarz, zostaje uwięziony w piwnicy. Odkrywa, że nie jest w niej sam. Leży tam ciało, a trupem okazuje się znany okolicznym mieszkańcom kurier.
Mikołaj i Magda rozpoczynają śledztwo.
Kto miał powód i dlaczego zabił? Czy szatan ukazuje się też innym? Co będzie dalej? Przeczytajcie.
"Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle" to książka, która napisana jest w sposób specyficzny. Historia jest mocno zawiła, do końca nie miałam pewności, kto jest winny. To zdecydowanie plus tej powieści.
Poznajemy dużo postaci i trzeba się mocno skupić, by spamiętać, kto jest kim. Fajnie, że autorka stworzyła różnorodnych i ciekawych bohaterów, którzy nie zawsze są kryształowi. Większość z nich ma jakieś nałogi, są ciekawscy i wydaje się, że każdy z nich może być idealnym podejrzanym. Mieszkają blisko siebie, wiedzą co się dzieje u sąsiada i uwielbiają plotkować.
W książce jest pełno sytuacji komicznych. Często śmiałam się z dziwactw i różnych zachowań bohaterów. Poczucie humoru autorki, jak dla mnie jest specyficzne i mocno abstrakcyjne. Niekiedy troszkę gubiłam się przez to w fabule.
Polecam Wam "Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle", bo jest to książka zdecydowanie warta Waszego czasu, jeśli lubicie dobre połączenie wątków kryminalnych z poczuciem humoru. Cieszę się, że znalazłam w niej zawiłą zagadkę, którą próbowałam rozwiązać wraz z Mikołajem i Magdą.
Jest interesująco, intrygująco, szatańsko i śmiesznie. A to dobra mieszanka wybuchowa, która skusiła mnie do lektury.
Polecam serdecznie 📚📚.
Na poprawę nastroju , wartka akcja przeplatana wybuchami śmiechu .
Książka jest napisana w lekkim tonie. Dwóch pierwszych części nie czytałam, ale nie były potrzebne do zrozumienia fabuły. Absurd sytuacji jest wyjątkowo widoczny. Autorka zwraca uwagę na bezrefleksyjne podchodzenie to takich kwestii jak chociażby suplementy diety czy różnego rodzaju teorie spiskowe. Traktując wszystko jako fikcję literacką bawiłam się świetnie, ale niestety zdaję sobie sprawę, że bohaterowie wykreowani przez autorkę nie do końca są oderwani od rzeczywistości.
Pewnego dnia Regina odkrywa, że w jej telewizorze zamieszkał szatan!
To odkrycie jest dla niej tak szokujące, że z obawy o swoje zdrowie psychiczne wzywa na pomoc Emilię Gałązkę- dobrą znajomą i specjalistkę od wszystkiego.
W tym samym czasie młody i obiecujący dziennikarz Paweł zostaje poturbowany i uwięziony w ciemnej piwnicy.
Pomoc przychodzi na czas, chłopaka udaje się uratować, czego nie można powiedzieć o leżącym obok osobniku.
Paweł z przerażeniem odkrywa, że całą noc spędził z kurierem.
Martwym kurierem.
Mikołaj i Marta dość szybko orientują się, że denat miał na sumieniu znacznie więcej niż notoryczne gubienie cudzych przesyłek.
Czy to ktoś z niedoszłych adresatów postanowił się z nim na zawsze rozprawić?
Co ma z tym wszystkim wspólnego jamniczka Luna?
I przede wszystkim...kim jest szatan i czy uda się do wygonić z telewizora???
Ubawiłam się przy tej książce!!!
Po raz kolejny autorka mnie nie zawiodła i zaserwowała niesamowicie dynamiczną akcję, zawiłe śledztwo, totalnie odjechane zakończenie i końską dawkę śmiechu.
Chociaż tutaj w sumie wypadałoby napisać ,,psią".
Bo jamniczka Luna pobiła wszelkie rekordy we wściubianiu nosa tam, gdzie nie powinna, bijąc na głowę wszystkie wścibskie sąsiadki.
Nie licząc naszych starszych pań, które w egzorcyzmach nie mają sobie równych.
Jest wesoło, zawile i jeśli Wy też chcecie dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi, sięgajcie po książkę i resetujcie umysł po ciężkim dniu.
Ja polecam.
Lubicie czytać komedie kryminalne? Jeśli tak, to zapraszam Was na #recenzja książki „Gdzie diabeł nie może tam trupa pośle”, a jeśli nie, to tym bardziej sprawdźcie czy uda mi się przekonać Was do tego rodzaju kryminałów:)
Regina, choć jest emerytką, nie może powiedzieć, że jesień jej życia jest nudna i nijaka. A odkąd w jej telewizorze zaczął pojawiać się diabeł atrakcji ma aż nazbyt wiele. Starsza pani chcąc nabrać pewności czy oby zjawa z tv nie jest wytworem jej chorej wyobraźni prosi o pomoc w zidentyfikowaniu tajemniczej postaci swoją koleżankę, Emilię. Wszak co dwie pary oczu to nie jedna! Tylko, czy równie leciwa Emilia, która z uporem maniaka wypatruje końca świta zamieniając przy okazji swój dom na samowystarczalny schron, to oby dobry wybór?
Paweł, dziennikarz i tropiciel wszelakiej maści sensacji w jednej osobie, nie przepuści żadnej okazji do stworzenia czytliwego artykułu. Kiedy dostaje cynk od właścicielki sklepu ezoterycznego, że jakoby pod wskazanym przez nią adresem dzieją się rzeczy podejrzane i godne uwagi jego dziennikarskiego nosa, nie zważając na mogący się kryć podstęp, wyrusza na dziennikarskie śledztwo..
Mikołaj, prywatnie narzeczony Magdy, byłej dziewczyny Pawła i siostrzenicy Emilii, a zawodowo policjant, nieoczekiwanie dla samego siebie, zostaje zmuszony do wyjazdu do Sławca na ul. Leśną z misją ratunkową.
A w Sławcu na ul. Leśnej dzieje się dużo, a nawet jeszcze więcej. Związany Paweł dzieli ponurą piwnicę z zabitym na śmierć kurierem, Emilia zamienia wannę Reginy na prowizoryczny schron, na przyblokowym trawniku pojawia się tajemnicza budowla w kształcie penisa, pies biega po podwórku z ludzką nogą w pysku, a diabeł, o zgrozo, ulega rozmnożeniu. A jakby tego było mało to nad bohaterami płci męskiej krąży widmo pojawiającej się i znikającej ciąży.
Jak widzicie, pod nader spolegliwym adresem, bo sami przyznajcie, że Sławno, ul. Leśna, brzmi bardzo zwyczajnie, nudzić się nie sposób.
Więc jeśli nie straszna jest Wam czarcia telewizja, nie mdlejecie na widok trupa i nie boicie się stawić czoła krewkim sąsiadom to czytajcie najnowszą komedię kryminalną Iwony Banach „Gdzie diabeł nie może tam trupa pośle”.
A co czeka na Was jeszcze w książce Pani Iwony, która na IG ukrywa się pod nazwą @zastroniec? Nietuzinkowi bohaterowie, nieoczekiwane zwroty akcji i to co powinna zawierać dobra komedia kryminalna, całe mnóstwo dobrego humoru. Gwarantuję również, że w trakcie ocierania łez, tych ze śmiechu oczywiście, będziecie mogli również dostrzec satyrę na otaczającą nas rzeczywistość – legalnie prowadzone nielegalne interesy, uzależnienie od paramedycznych specyfików, szemrane idee, jakie towarzyszą zakładaniu nowych związków wyznaniowych. Poczytacie o prężnie działającym blokowym monitoringu, dowiecie się jak wygląda umiar w spożywaniu trunków wysokoprocentowych wg naszych rodaków i jak kończą się romanse „po sąsiedzku”.
Mam nadzieję,że czytając tę książkę będziecie się przy niej bawić równie dobrze jak ja:)
„Gdzie diabeł nie może tam trupa pośle” to trzeci tom z serii komedii kryminalnych jaki wyszedł spod pióra autorki. Książkę można czytać bez znajomości wcześniejszych pozycji.
Regina odkrywa, że w jej telewizorze zamieszkał szatan. Ponieważ obawia się, że mogła zwariować, wzywa na pomoc Emilię Gałązkę - swoją dobrą znajomą, a przy okazji specjalistkę od końców świata.
W tym czasie Paweł, obiecujący młody dziennikarz, zostaje poturbowany i uwięziony w ciemnej piwnicy. Na szczęście pomoc nadchodzi w porę, ale okazuje się, że chłopak spędził noc z... trupem. Denat to znany wszystkim w okolicy kurier.
Zaangażowani w śledztwo Mikołaj i Magda szybko orientują się, że zamordowany kurier miał na sumieniu o wiele więcej niż tylko notoryczne gubienie przesyłek.
Czy morderstwa dokonano w akcie zemsty za utraconą paczkę?
Czy Emilia poradzi sobie z diabelskimi mocami?
I co ma z tym wszystkim wspólnego jamniczka Luna?
"Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle" jest wprawdzie odrębną historią, ale polecam Wam sięgnąć po wcześniejsze dwa tytuły, gdyż łączy je pewna grupa bohaterów. Można poznać też ich wzajemne korelacje, animozje, a przede wszystkim to, w jakie kłopoty zostali przez autorkę uwikłani.
Czytając książki Iwony Banach za każdym razem zastanawiam się, jak można w jedną powieść upchnąć tyle zabawnych, przekomicznych wątków, absurdów, zwrotów, wydarzeń i sytuacji. Tu naprawdę trzeba być dobrym obserwatorem rzeczywistości, tego co się wokół nas dzieje. Ja nie potrafiłabym ująć tego tak w słowa, jak robi to autorka. Ciekawa zagadka, intryga, nieprzewidywalność zdarzeń, im dalej w fabułę, tym więcej niewiadomych i tajemnic, do tego świetne dialogi oraz wszędobylski ociekający sarkazmem i ironią humor.
Czego jeszcze możecie się spodziewać? Niemało tego będzie. Kurier złodziej, trup w piwnicy, szatan ukryty w telewizorze, nocne seanse terapeutyczne, sztuczna noga, maści z kalafiora, pies kradnący solary, betonowy penis, siekiera, więzi uwięzi - i to tylko zalążek tego, co jeszcze napotkacie. Poza tym gęsto tu od wszelkiej maści dziwności. No i ten wysunięty na pierwszy plan telewizor. Czy można prowadzić dialog z własnym telewizorem? Absurd? Skądże znowu. Znam kilka osób, które wręcz kłócą się z nim. Ale czy to już szaleństwo? Po odpowiedzi zapraszam do książki. Ja kolejny raz bawiłam się przednio!
"- No, w telewizorze. Tak o, zjawia się czasami. Wie pan, jak to jest. Siądzie człowiek po pracy przy tiwiku, obejrzy coś, a tu szatan."
Autorka stworzyła dużą ilość bohaterów, których ubrała w cechy sterotypowych postaw. Przyglądamy się małomiasteczkowej społeczności, która jest niezwykle prawdziwa w swoim zachowaniu i myśleniu. Bo niby to wszystko jest tak mocno przekoloryzowane, a jednak tak bardzo znajome. Jest Emilia Gałązka - specjalistka od końców świata, jej siostrzenica Magda, policjant Mikołaj, żądny zemsty Pawełek i nie mniej interesująca Regina oraz korowód innych postaci. Z taką ekipą na pewno nie można się nudzić.
"Miał naturę psuja. Wierzył, że miłość jest w porządku, ale zemsta też dobrze smakuje."
"Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle" to mocno zaplątana komedia kryminalna, która złapie Was w codzienność i niecodzienność dziwności. Kto i dlaczego zabił kuriera? Sprawdźcie!
Pełna nadziei, jednocześnie smutna i tragiczna opowieść o poszukiwaniu samej siebie. Choroba paradoksalnie wyzwala siłę do buntu i u cieczki od "normalnego"...
Życie bibliotekarzy nie może być nudne - szczególnie jeśli odwiedzają ich nietypowi czytelnicy albo... sami bohaterowie! Pewnej nocy w bibliotece pojawia...