Czworo przyjaciół: Maja, Malwina, Michalina i Konstanty, wspiera się w poszukiwaniu miłości. Maja jako pierwsza wychodzi za mąż, ale na jej miesiąc miodowy cieniem kładzie się dawny związek. Malwina szykuje się do ślubu z bajecznie bogatym narzeczonym, ale i ona ma tajemnice z przeszłości. Pozostała dwójka dzielnie im sekunduje, wypatrując swojej szansy na szczęście u boku ukochanej osoby. Młodym w niczym nie ustępuje starsze pokolenie, które także pełnymi garściami czerpie z życia.
Każde z nich przekona się, że nie wszystko można przewidzieć, a szczęściu trzeba czasami trochę pomóc. Czy przyjaźń pozwoli im przezwyciężyć dzielące ich różnice? Jak wybrać najpiękniejszą suknię ślubną? I kto się rozwiedzie?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-05-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Anita Scharmach z każdą kolejną książką zaskakuje coraz bardziej, gdyż nigdy tak naprawdę nie wiadomo czego mamy się spodziewać tym razem. Dawno nie czytałam żadnej komedii, która tyle razy wywołałaby uśmiech na mojej twarzy. Muszę przyznać, że tego mi trzeba było, takiej drobnej odskoczni i czegoś wnoszącego ogromne pokłady uśmiechu.
„- Moja babcia mawiała, że dojrzałość ma swoje wady i zalety. Wady, bo nie przeczytasz książki bez okularów, a zalety, bo idiotów widzisz z daleka.”
Czwórka przyjaciół: Maja, Malwina, Michalina i Konstanty to ludzie, którzy szukają w swoim życiu miłości, a wspierają ich przy tym przyjaciele.
Maja jako pierwsza wychodzi za mąż, ale niedługo po tym odzywa się do niej jej były. Czego od niej chce?
Malwina ma u boku bogatego narzeczonego z którym obecnie planują wesele. Pod wpływem jego bogactwa trochę zatraca się sama w sobie.
Michalina ma sporą nadwagę, ale zawsze jest pozytywnie nastawiona do życia. Pragnie miłości, ale wciąż nie może trafić na tego jedynego.
Konstanty ma zawsze otwarte serce i jest cudownym przyjacielem, ale również marzy mu się prawdziwa miłość.
W życiu każdego z tych bohaterów będzie się coś działo, więc nie macie co liczyć na nudę. Autorka już zadbała o to, żeby przede wszystkim uśmiech nie schodził wam z twarzy. Przezabawne dialogi i sytuacje z których sami pewnie wyszlibyście czerwoni jak buraki na twarzy staną się czymś naturalnym.
Nie skupimy się tutaj tylko na życiu młodych, bo i starsze pokolenie pokaże na co je stać. Niektóre sytuacje będą się wydawać absurdalne, ale nie dajcie się zwieść. W życiu nie można wszystkiego przewidzieć, bo gdyby tak było, cóż warta byłaby nasza egzystencja?
Bohaterowie wykreowani przez autorkę są niezwykle barwni, różnorodni, pełni szalonych pomysłów, ale łączy ich jedno – przyjaźń, która jest w stanie przetrwać wszystko, nawet wtedy, kiedy z czymś nieszczególnie się zgadzamy. Przyjaźń jest piękna, ale jak wiadomo, tylko kiedy jest prawdziwa. Przyjaciele są po to, żeby cieszyć się razem z naszych powodzeń, ale również i dlatego, żeby mocno nami wstrząsnąć, gdy zajdzie taka potrzeba. Prawdziwy przyjaciel to skarb, który powinniśmy pielęgnować każdego dnia.
Stworzona powieść przedstawia życie szalonej czwórki przyjaciół. Wesela, rozwód, bohaterowie od których bije niezwykła aura. Anita w swojej powieści nie tylko jednak nas bawi, ale stara się zwrócić uwagę na to, że nie ważne jest to jak wyglądamy, ale ważne jest to co posiadamy w swoim wnętrzu. Ludzie powinni się akceptować siebie takimi jakimi są, tylko wtedy będą mogli żyć w zgodzie z samym sobą. Zmieniać się dla kogoś? Nie, nie warto. Ale ktoś nas akceptuje takim jakim jesteśmy, albo nie zasługuje na naszą uwagę.
„- Piękno kryje się w każdym człowieku, trzeba je tylko umieć dostrzec. Ty piękne masz również wnętrze, a to piękno jest bezcenne.”
"Cztery wesela i rozwód" to historia pełna zabawnych sytuacji i dialogów od których będziecie pękać ze śmiechu. Natomiast słowo „gąsior” pozostanie z wami z całą pewnością na dłużej. Weźcie tę zabawną komedię w dłoń i spędźcie z nią miłe chwile. Czyta się niezwykle szybko. Polecam.
Chciałabym z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to książka lekka, łatwa i przyjemna. I właściwie chyba taka jest, ale… muszę jednak dodać, że nazwanie autorki „Królową wzruszeń” to nie jest pusty frazes, bowiem czytając tę książkę na zmianę śmiałam się i wzruszałam.
To jest komedia romantyczna, ale czyż w komediach nie są poruszane również tematy poważne, czasami nawet dramatyczne? Myślę, że nie jest łatwo skonstruować fabułę tak, aby i bawiła i wzruszała, a tej autorce to się udało chyba lepiej niż dobrze.
Lekkie „pióro” sprawia, że wszystko o czym pisze odbierane jest spokojnie, bo napisane zostało bez przysłowiowego „owijania w bawełnę”. Czy opisuje uniesienia miłosne z dodatkiem erotycznej pikanterii, czy zwykłe problemy życiowe to jest to wszystko przedstawione z nutką humoru i nie razi tak jak czasami zdarza się w innych książkach.
Czytanie takiej książki to same plusy dla mojego relaksu, jedynym minusem podczas czytania było dla mnie to, że początkowo gubiłam się w bohaterkach, ale spowodowane to było jedynie tym, że imiona kobiet były podobne i często to właśnie (mnie) sprawiało pewnego rodzaju dyskomfort czytelniczy. Ale domyślam się, że nadanie takich a nie innych imion bohaterkom powieści było zamierzone.
Autorka w tej z pozoru lekkiej, łatwej i przyjemnej powieści funduje swoim czytelnikom fabułę życiową, poruszając w niej właśnie bardzo życiowe tematy, robi to jednak lekko aczkolwiek bardzo realistycznie.
Mamy tutaj piękną przyjaźń między trzema kobietami i jednym mężczyzną. Nie brakuje miłości w każdym wieku i tak różnej, jak tylko różni mogą być ludzie. Jest i (zabawny) erotyzm i miłość homoseksualna i ta heteroseksualna. Jest miłość młodych ludzi i takich dojrzałych. Jest szaleństwo młodości i szaleństwo kobiet będących w wielu, w którym teoretycznie nie powinno się szaleć.
Są przedstawione radości życiowe, ale również dramaty, a wszystko jakby otulone żartobliwą mgłą, ale gdy ta mgła opada, to ukazują się problemy dotykające wielu ludzi – bieda, alkoholizm, samotność, nadwaga.
Polecam tę powieść dla czystego relaksu osobom lubiącym taki gatunek powieści obyczajowej w którym przeplata się humor z powagą życia.
Mnie, osobie nie przepadającej za scenami erotycznymi w książkach, które często są opisane po prostu w niesmaczny sposób (bo do samej erotyki nic nie mam ?), absolutnie nie przeszkadzała tutaj brak pruderyjności autorki, która nawet z seksu potrafiła zrobić ciekawy i zabawny temat.
Pani Anita potrafi poruszyć do łez. Po historii Ani, przy której zalewały mnie łzy żalu, towarzyszyłam trzem przyjaciółkom ocierając łzy rozbawienia. Pan Gąsior nie wyjdzie mi tak szbko z głowy, jak i frywolne tańce i przyśpiewki Miśki. A "zasłałem łósko" było hitem :D Zdecydowanie polecam na poprawę humoru.
Marta wraca do Polski ze Stanów Zjednoczonych po 10 latach nieobecności, gdzie wyjechała po tym, jak w wyniku wypadku straciła nie tylko ukochanego męża...
Anna Mikołajska jest zdolną, odnoszącą sukcesy dziennikarką. Jej życie wydaje się idealne: przy kochającym mężu, w przepięknym mieszkaniu. Nikt nie wie...