W słynnym obserwatorium ptaków na Fair Isle zostaje odnalezione ciało kobiety. Już na pierwszy rzut oka jej śmierć wydaje się bardzo podejrzana – morderca postarał się bowiem o teatralną oprawę swojej zbrodni, wplatając we włosy ofiary ptasie pióra. Co gorsza z powodu jesiennych sztormów wyspa jest zupełnie odcięta od reszty świata. Uwięziona społeczność musi czekać na rozwój wypadków ze świadomością, że wśród niej skrywa się bezwzględny zabójca, który tylko czeka, by uderzyć ponownie.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 422
Tytuł oryginału: Blue Lightning
Język oryginału: angielski
Komisarz Perez przyjeżdża z narzeczoną na rodzinną wyspę. W trakcie ich pobytu zostaje zamordowana miejscowa celebrytka. Perez zajmuje się śledztwem. Natępnego dnia ginie kolejna kobieta. Sytuacja jest nieciekawa- w centrum turystycznym przebywa kilka osób uwięzionych na wyspie przez szalejącą pogodę i jedna z nich jest mordercą. W końcu, jak zawsze, Perez rozwiązuje zagadkę, ale tym razem traci swoją narzeczoną, którą zabija morderca dwóch pozostalych kobiet. A wszystko z powodu jednego ptaka .....
Jak zaczęłam czytać to się zastanawiałam, czy autorką książki jest Ann Cleeves? Było jakoś nudno i ślamazarnie. Jimmy Perez zabrał narzeczoną na swoją rodzinną wyspę, która przez pogodę została odcięta od świata. I ktoś zabił młodą kobietę. Prawie nikt jej lubił więc istnieje spore grono podejrzanych. Perez musi sam poprowadzić śledztwo, nikt inny nie dotrze na wyspę. A potem następuje drugie morderstwo, akcja niesamowicie przyspiesza. A zakończenie po prostu zwaliło mnie z nóg. Zupełnie nic podobnego nie brałam pod uwagę. I to już była autorka jaką znam z poprzednich pozycji.
Kolejny tom historii detektywa Pereza, który tym razem wyjaśnia morderstwa na swojej rodzinnej wyspie. Książka tak jak i poprzednie części jest dobrze napisana i trzyma w napięciu. Główny bohater jak zwykle ma do rozwikłania nietrywialną zagadkę i jak zwykle świetnia trafia na trop mordercy. Jednak w tej części bardzo rozczarowuje samo zakończenie. Nie wiem dlaczego tak musiało się stać, bo trochę nie wyobrażam sobie dalszych części w tej sytuacji, a przecież one powstały. Chyba nawet jestem trochę zła na autorkę, że tak postąpiła, jednak trochę z niecierpliwością czekam na czytanie kolejnej części, żeby się przekonać czy ta historia ma jeszcze sens.
Siódmy tom „Serii Szetlandzkiej”, wielokrotnie nagradzanego, kultowego cyklu kryminalnego! Szetlandzka zima. Ulewne opady deszczu powodują...
Słynna detektyw wobec zbrodni bez motywów i zmowy milczenia. W małym nadmorskim miasteczku w Northumbrii inspektor Vera Stanhope prowadzi śledztwo w sprawie...