Wyszedłem na ulicę z filiżanką w dłoni. Ogarnęło mnie dość nieprzyjemne uczucie, kiedy na nią spojrzałem. Miejsce filiżanki było we wnętrzu, nie na zewnątrz. Tu miała w sobie jakąś nagość, jakby się obnażyła, więc przechodząc na drugą stronę ulicy, postanowiłem, że następnego dnia rano kupię sobie kawę w sklepie 7-Eleven i od tej pory będę używał tylko kartonowego kubka.
Wyszedłem na ulicę z filiżanką w dłoni. Ogarnęło mnie dość nieprzyjemne uczucie, kiedy na nią spojrzałem. Miejsce filiżanki było we wnętrzu, nie na zewnątrz. Tu miała w sobie jakąś nagość, jakby się obnażyła, więc przechodząc na drugą stronę ulicy, postanowiłem, że następnego dnia rano kupię sobie kawę w sklepie 7-Eleven i od tej pory będę używał tylko kartonowego kubka.