Daleko na otwartym morzu sunął prom z Danii. Niebo nad nim całkiem się rozchmurzyło i zachowało jeszcze odcień błękitu, trochę przypominało tkaninę, jakby w rzeczywistości było ogromnym obrusem, a gwiazdy - skrytym za nim światłem, przenikającym przez tysiące małych dziurek.
Daleko na otwartym morzu sunął prom z Danii. Niebo nad nim całkiem się rozchmurzyło i zachowało jeszcze odcień błękitu, trochę przypominało tkaninę, jakby w rzeczywistości było ogromnym obrusem, a gwiazdy - skrytym za nim światłem, przenikającym przez tysiące małych dziurek.