Wprawdzie ten babon był stary niczym dąb Bartek, ale byłem się w stanie założyć, że przeżyje nawet mnie, wiecznego dziesięciolatka. Trzymała ją tu nienawiść do wszystkich i wszystkiego. A ta konserwowała lepiej niż zalewa do ogóreczków do wódeczków, że tak sobie zrymuję.
Wprawdzie ten babon był stary niczym dąb Bartek, ale byłem się w stanie założyć, że przeżyje nawet mnie, wiecznego dziesięciolatka. Trzymała ją tu nienawiść do wszystkich i wszystkiego. A ta konserwowała lepiej niż zalewa do ogóreczków do wódeczków, że tak sobie zrymuję.
Książka: Sopot w trzech aktach