Przez te wszystkie lata byli jak dwie drobne rośliny rosnące na tym samym spłachetku ziemi, splatające się, wyginające, żeby zrobić miejsce jedno drugiemu, przyjmujące nieprawdopodobne pozycje. Ale ostatecznie zrobiła coś dla niego, umożliwiła mu nowe życie i już zawsze może czuć z tego powodu satysfakcję.
Przez te wszystkie lata byli jak dwie drobne rośliny rosnące na tym samym spłachetku ziemi, splatające się, wyginające, żeby zrobić miejsce jedno drugiemu, przyjmujące nieprawdopodobne pozycje. Ale ostatecznie zrobiła coś dla niego, umożliwiła mu nowe życie i już zawsze może czuć z tego powodu satysfakcję.
Książka: Normalni ludzie
Tagi: relacja, dorastanie, dojrzewanie