(...) przeznaczenie to scenariusz, który ułożył dla ciebie ktoś inny.
Trzymała przed oczami coś znacznie bardziej interesującego niż zwykłe ćwiczenia rysunkowe. Zakrzywione pod dziwnymi kątami linie oraz niewystępujące w rzeczywistości kształty kpiły z trzeciego wymiaru, kończyły się w nieoczekiwanych miejscach, oszukiwały wzrok. Wyglądały inaczej w zależności od tego, jak na nie spojrzano. Figury niemożliwe. Nauczycielka przypomniała sobie, że niektórzy malarze tworzyli obrazy z podobnym motywem.
Większość obrazków została wydrukowana, ale kilka z nich Eunice kończyła własnoręcznie. Czyżby ukryty talent matematyczny?
Problemy z zaufaniem (...) Są najbardziej szkodliwą dolegliwością w społeczeństwie. Jedni ufają wszystkim, inni, jak Lucjusz, nie ufają nikomu. Jeszcze inni chcieliby ufać wszystkim, ale nie potrafią, więc pokładają zaufanie w osobach zupełnie niewłaściwych.
Samotność sprawia, że zaczynamy myśleć, a w pewnych okolicznościach nadmiar myślenia nikomu nie wychodzi na dobre.
W życiu zdarzają się takie etapy, kiedy wszystkie nieszczęścia uderzają naraz. Osobno można je rozpracować albo odchorować, zastanowić się co dalej. Ale razem wydają się nie do pokonania.
Kogo zbyt długo ścigają, ten wszędzie widzi pogoń.
Jak już kto posiada karabin, prędzej czy później go używa.
To zupełnie co innego znosić różne rzeczy, jeśli ci na kimś zależy.
Ludzie zawsze chcą się zdać więksi, niż są. Lepiej wydawać się mniejszym.
(...) mowa częstokroć jest źródłem nieprawości (...) Ale zło można szerzyć czynem, nie tylko słowem.
Poczucie odpowiedzialności bywa czasem gorsze niż niewola.
Jeśli instynkt podpowiada ci, że to kiepski pomysł, to prawdopodobnie jest kiepski pomysł. Lepiej usiądź i przemyśl go na nowo.
(...) przeznaczenie to scenariusz, który ułożył dla ciebie ktoś inny.
Książka: Utracona Bretania