Krimsky

Wzleć ponad krawężnikiem

Dlaczego kawałek betonu ma cię ograniczać?

Wznieś się ponad budynkami

Niech widzą, że ludzie umieją latać

Był piękny, jesienny poranek

Liście walały się po bruku i podłodze

Świat pokryły barwy brązu, czerwieni i złota.

Zbudziłem się zgłodniały czegoś nowego

Topi się w moich ramionach jak topielec

Chłonę zapach jej srebrzystych włosów

Mieniących się kolorami w słonecznej kąpieli

Zawsze mnie to śmieszyło

Ta cała polityka

Ten cały kraj.