Teodor i Apolonia mają, delikatnie mówiąc, niełatwe dzieciństwo. Ojciec chłopaka jest fanatykiem religijnym. Pobożność nie przeszkadza mu w biciu syna i stosowaniu nietypowych kar (jak wiązanie w pozycji do modlitwy). W końcu Teodor ucieka z domu. Apolonia trafiła z koszmaru życia z babcią, która jej nienawidziła, do rodziny zastępczej. Po kilku latach koszmar wrócił – babcia przypadkowo odnalazła Polę. Uciekając przed kobietą, Apolonia wpada z deszczu pod rynnę. Przypadkowo staje się świadkiem rozmowy dwóch przestępców. Wiadomo, że dla takich osób każdy świadek jest niewygodny. Czy dla dwójki skrzywdzonych przez życie nastolatków jeszcze zaświeci Słońce?
Wbrew tytułowi - jeśli sięgniecie po powieść Hanny Greń Zły wybór, na pewno nie pożałujecie.
dr Kalina Beluch
Tego, kto przeszedł przez najgęstszy mrok, nie przerazi żadna ciemność. Była listopadowa noc, gdy dwóch mężczyzn włamało się do domu rodziny Butkiewiczów...
Wilki zniknęły tak nagle, jakby rozwiały się w powietrzu, i gdyby nie ślady łap, wyraźnie widoczne na gładkiej powierzchni śniegu, gotowa by uznać ich...
Wybierał nieoświetlone uliczki, pozwalając pochłaniać się ciemności, która tak długo była jego jedyną przyjaciółką. Nie bał się jej, tak jak się nie bał napotykanych co jakiś czas ludzi z tak zwanego marginesu, bardziej obawiał się światła, bo ono mogło ujawnić światu wszystkie jego słabości, nie tylko fizyczne.
Więcej