Kiedy po raz ostatni czytaliście historię, która porwała Was tak bardzo, że wraz z ostatnią stroną poczuliście pragnienie natychmiastowego sięgnięcia po kolejny tom? Kiedy po raz ostatni poczuliście magię historii, która dała Wam tyle przyjemności, że chcielibyście, aby się nigdy nie skończyła? Przy Przeminęło z wiatrem? Przy Annie Kareninie? A może przy innej powieści? Mam dla Was dobrą wiadomość: pierwszy tom nowej serii autorstwa Joanny Jax zapowiada się tak dobrze, że możecie zarwać kilka nocy i po raz kolejny poczuć coś, co rozumieją tylko ci, którzy kochają dobre historie.
Zemsta i przebaczenie to już kolejna saga olsztyńskiej pisarki, która, jak przypuszczam, posiadła dar uwodzenia czytelników, poprzez konstruowanie światów, w których dobro przeplata się złem, ale sprawiedliwi zostaną nagrodzeni, a źli poniosą zasłużoną karę. Jax odwołuje się do klasyki romansu, wplata w tle wielkie wydarzenia historyczne, komplikuje wątki, podsyca wszystko emocjami, kusi i zachwyca. Nic nie jest tu jednoznaczne, nic nie jest przewidywalne. Jakichkolwiek słów byśmy nie użyli, nasza opinia o pierwszym tomie kolejnej sagi Joanny Jax sprowadza się do krótkiego: bardzo dobra.
Dwie młode kobiety, dwóch chłopców. Dwa światy, dworu i chałupy, które przemieniają się w ulice wielkich miast. Nieślubny syn i jedyny dziedzic majątku. Wielka miłość i potężna, niszcząca wszystko nienawiść. Ulice przedwojennej Warszawy, kabarety, kawiarnie, szpiegowskie tajemnice i powinności wobec ojczyzny. Połączenie idealne.
Odsuńmy na chwilę narzędzia krytyka, zapomnijmy o pojęciach. Zastanówmy się, po co czytamy książki. Książki uwodzą, dają nam chwile satysfakcji, emocji, wrażeń. Są niczym miło spędzony czas, który utrwalamy na fotografiach i z błyskiem oku wspominamy, gdy ktoś nieoczekiwanie przywoła ulubionego autora. Są kodem kulturowym, dzięki któremu rozpoznajemy ludzi takich jak my, doceniających radość z kibicowania nieistniejącym postaciom w ich nieistniejącym życiu. Ot i cała magia.
Jax jest magiczna, Jax czaruje, Jax jest mistrzynią w porywaniu i zachwycaniu. Jax zabiera nam czas, a my chcemy poświęcać go jej coraz więcej i więcej. Kochamy i nienawidzimy jej bohaterów, szukamy w nich siebie, odnajdujemy zapomniane marzenia i emocje. Jax pozwala nam przeżyć coś, na co nie mieliśmy odwagi i ochoty. Daje nam paralelne życie, które pozwala przeżyć bez konsekwencji coś, na co nie zawsze mielibyśmy chęć. Wydawca zapowiada sześć tomów opowieści o losach Hanki, Alicji, Juliana i Emila. Czekam na nie z niecierpliwością.
Pięcioro dzieci z różnymi charakterami i pasjami wyrusza w pasjonującą podróż do czasów, kiedy życie wyglądało zupełnie inaczej niż to, które jest im znane...
Porywająca historia rodziny, osadzona w okresie międzywojennym!Po zakończonej wojnie polsko-bolszewickiej rodzeństwo Niemojskich oraz Piotr Kondratowicz...