Pierwsza część nowego cyklu powieściowego Joanny Jax – autorki sagi o rodzinie von Becków. Podobnie jak w swych poprzednich książkach pisarka osadziła fabułę powieści w kilku krajach, pokazując losy dwóch spokrewnionych z sobą mężczyzn i ich potomków na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Julian Chełmicki i Emil Lewin są przyrodnimi braćmi, ale oprócz wspólnego ojca dzieli ich wszystko – pozycja społeczna, stopień zamożności, wyznawane wartości. Dzień, w którym dwaj młodzi chłopcy dowiadują się o swoim istnieniu, diametralnie zmienia ich życie, kładzie się cieniem na ich losie i wpływa na przyszłe pokolenia. Bracia muszą zmierzyć się z rzeczywistością, wzajemną niechęcią i trudną historią swojego kraju. Na drodze Juliana i Emila stanie także miłość i namiętność. Czy uczucie pozwoli zapomnieć o zadrze w sercu i zemście, czy wyzwoli kolejne demony?
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-11-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Akcja powieści rozgrywa się w latach 1915-1941. Początkowo poznajemy Chełmice i młodość bohaterów. Hanka i Alicja, zakochane bez wzajemności w chłopcach, o których mogą tylko pomarzyć, stają się coraz bardziej świadome swojego niższego statusu społecznego. Julian i Emil, jak się okazuje przyrodni bracia, darzący sympatią tę samą pannę, pierwotnie nawet nie wiedzą, że są ze sobą spokrewnieni. Gdy tajemnica wychodzi na jaw, biedniejszy nie jest w stanie przebaczyć biologicznemu ojcu. Nie tylko został odrzucony, żył w skromnych warunkach i nie miał perspektyw, ale widział, jak jego brat pławił się w luksusach, był stale rozpieszczany, a przede wszystkim zyskał uznanie i miłość jego ukochanej, która nim samym pogardziła. Upokorzony i zazdrosny przysięga sobie, że kiedyś brutalnie zemści się za wszystko na tej dwójce.
"Niczego od ciebie już nie chcę. Do wszystkiego dojdę sam, wiedz, że kiedyś wyrwę się z tego grajdoła i będę kimś. I wtedy strzeż się, bo zniszczę wszystko, co stworzysz. Wciągnę ciebie i twojego synalka na dno. Na samiutkie dno. I bądź pewien, że kiedyś ten dzień nadejdzie. Dzień zapłaty, tato..."
Po kilku latach Hanka i Alicja wyjeżdżają do Warszawy, jednak na upragniony sukces i pieniądze muszą początkowo bardzo ciężko pracować. Ich całkowitym przeciwieństwem jest Emil, który wzbogaca się zostając utrzymankiem starszej, znanej kobiety. Wkrótce przyjaciele z dzieciństwa ponownie się spotkają, a ich los na nowo się połączy. Niestety nagle wybucha wojna i od tego momentu już nic nie jest takie, jak było. Drastycznie zmieniają się wartości wyznawane przez bohaterów, ich priorytety, a także sposób postępowania. Każdy z nich dla przetrwania poświęca co innego. Brutalna rzeczywistość pozbawia ich dotychczasowych złudzeń i marzeń z młodych lat. Mimo okrutnej tragedii obłudny, zdeterminowany i pamiętliwy Emil postanawia dokonać swojej zemsty, nie patrząc na jakiekolwiek konsekwencje swoich bezwzględnych czynów.
Książkę wygrałam dawno temu w konkursie, nim jeszcze powstał ten blog. Stała na półce, a ja jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Nie mam pojęcia dlaczego i bardzo tego żałuję, bo gdy rozpoczęłam lekturę, nie mogłam się oderwać, tak strasznie mnie wciągnęła, że całkowicie przepadłam i straciłam wszelkie poczucie czasu.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Jax, ale jestem naprawdę zachwycona. Styl autorki jest lekki, przystępny i przyjemny. Opisy są niezwykle wciągające i sugestywne, a emocje towarzyszące bohaterom bezustannie i intensywnie towarzyszą czytelnikowi, nawet po przerwaniu lektury. Powodem z pewnością jest także tło powieści czyli wojna, o której czytanie zawsze będzie wzbudzało masę silnych, bolesnych uczuć.
Książka świetnie pokazuje, że los bywa niezwykle przewrotny, potrafi całkowicie odmienić się z dnia na dzień. Powinniśmy o tym pamiętać zawsze i z szacunkiem oraz równością traktować wszystkich ludzi, nie wywyższać się. Nie wiadomo, czy kiedy następnym razem ich spotkamy, nie będziemy w gorszej sytuacji, a oni pamiętając naszą pogardę sprzed lat, postanowią się zemścić. Życie lubi kpić z ludzi, a przeszłość powraca zawsze w najgorszym momencie.
Jest to jednak przede wszystkim historia ukazująca, jak w takim okrutnym okresie, którym jest wojna, całkowicie zmieniają się ludzkie cele. Nasi bohaterowie w młodości byli pełni marzeń, ideałów, planów na przyszłość, jedynym problemem był niski status materialny. Wydawało im się, że jeśli osiągną wszystko, o czym dawniej fantazjowali, zyskają pełnię szczęścia. Niestety w sytuacji, gdy zagrożone jest życie ich oraz najbliższych, to cała reszta traci znaczenie. Najważniejszy jest los tych, których kochają i dla nich zrobią naprawdę wszystko.
"Zmieniły się priorytety, nagle życie okazywało się najcenniejsze. Każdy następny dzień był niczym dar od losu, dla wybrańców i szczęściarzy. Nie był czymś oczywistym, gdy doceniamy go tylko w chwilach życiowych tragedii i utraty bliskich. Tutaj codziennie i niemal na każdym rogu dotykało się cierpienia."
Jestem pod wrażeniem wykreowanych przez autorkę postaci. To osoby nie tylko niezwykle barwne, ale i niesłychanie różnorodne. Dzieli je praktycznie wszystko. Każdy z nich ma inne priorytety i problemy, kierują się zupełnie odmiennymi zasadami czy wartościami. Są to jednak bezsprzecznie ludzie z krwi i kości, z całą paletą wad i słabości, kochają nieodpowiednie osoby, popełniają błędy i ponoszą tego konsekwencje.
Książka doskonale przedstawia także z jak błahych powodów może narodzić się w człowieku potężny, obezwładniający, obsesyjny gniew i chęć zemsty, jak zazdrość i odrzucenie mogą wpłynąć na ludzką psychikę i przyćmić pozostałe wartości, uczucia.
"Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu" to piękna, wzruszająca historia o trudnej miłości, ciężkich wyborach, poświęceniu, przetrwaniu, ale także o nienawiści, zemście oraz ludzkiej podłości i bezduszności. Ukazane tu wojenne wydarzenia stają się doskonałym tłem dla odnajdywania własnej tożsamości czy świadomości. Powieść porwie was w emocjonalną podróż, pełną napięcia i niepokoju, o której długo nie zapomnicie. Swą przerażającą autentycznością rozszarpie wasze serca w drobne kawałeczki, po to by za chwilę nadzieją w miłość skleić je w całość. Lektura tej pozycji to prawdziwa przyjemność, podczas której czas się zatrzymuje. Niedosyt i zaintrygowanie pozostałe po zakończonej lekturze, po prostu przymuszają do sięgnięcia po kolejny tom tej genialnej sagi. Gorąco polecam!
“Szczęście... Hm... To budzić się rano i mieć wybór”.
Narodziny gniewu to pierwszy tom sagi Joanny Jax Zemsta i przebaczenie, osadzonej w realiach międzywojennych i wojennych XX wieku. Opisuje lata młodości braci przyrodnich Juliana Chełmickiego i Emila Lewińskiego oraz przyjaciółek Hanki Lewin i Alicji Rosińskiej. Przyjdzie im dorastać w czasie wojny, w kraju ogarniętym walkami. Bracia pochodzą z dwóch rożnych światów: Julian pochodzi z bogatej rodziny, natomiast Emil musiał sam zarobić na kromkę chleba. Ich pochodzenie będzie miało wpływ na ich dalsze losy, wzajemne relacje i stosunki. Czy znajdą nić porozumienia, czy też zemsta ogranie ich serca? Alicja i Hanka postanowią robić karierę artystyczną. Czy gdy nad głowami świstają kule można się bawić i realizować zawodowo? Czy to tylko marzenia i mrzonki młodych, zakochanych ludzi? Bohaterowie próbują odpowiedzieć sobie na pytania, co jest w życiu najważniejsze i czym dla nich jest prawdziwe szczęście.
Powieść tchnie wielkim realizmem, nie brak w niej opisów walk, bitew, potyczek, są one przedstawione czytelnikowi z wielkim pietyzmem, szczegółami i detalami, ale od razu warto zaznaczyć, że nie są to nudne i długie opisy, nic z tych rzeczy. Są one tłem, w którym autorka umiejscowiła główne wątki tej niesamowitej powieści. Ukazane w powieści obrazy są sumienną lekcją historii Polski. Bo trzeba wiedzieć, że saga jest wielowątkowa, w zasadzie jest jeden główny wątek, wokół którego krąży jak po orbicie kilka mniejszych wątków, które uzupełniają całość i bez nich ta powieść nie byłaby tak ciekawa i poruszająca.
Joanna Jax stworzyła piękną, osadzoną w dziejach Polski historię miłości, miłości tragicznej i niespełnionej, przesiąkniętej nienawiścią i złem. Ukazała nam, jak miłość jest ślepa i krótkowzroczna, jak potrafi zniszczyć namiętność i romantyzm. Jesteśmy świadkami upadku człowieczeństwa, widzimy, do czego jest zdolny człowiek, aby zdobyć pieniądze i władzę; jakie to żądze ogarniają człowieka, do jakich zachowań jest zdolny człowiek owładnięty złem. Dokąd dąży taki człowiek ? Do celu po trupach.
“W chwilach, gdy śmierć jest tak blisko, nie myślisz o tym, co złego w życiu zrobiłeś, ale o tym, czego nie zrobiłeś, a miałeś ochotę”.
Autorka prezentuje nam cały wachlarz bohaterów. Poznajemy zarówno bohaterów pozytywnych, jak i negatywnych. Od pierwszych chwil wielką sympatią obdarzyłam Hankę Lewinównę. Dorastała w biednej rodzinie, szybko straciła rodziców, pozostała sama z bratem Emilem. Brat nie darzył jej miłością, był pasożytem żerującym na robiącej karierę siostrze. Liczyły się dla niego tylko i wyłącznie pieniądze. Hanka była bardzo łatwowierna, wierzyła w dobre intencje i zamiary brata, była uczciwa i uważała, że wszyscy wobec niej też tacy są. Brat znalazł jej odpowiedniego, to znaczy bogatego małżonka, którego ona nie darzyła zbytnią miłością. Wyszła za mąż z rozsądku, największe korzyści z tego związku czerpał jej brat.
“Miłość jest prosta: jeśli kogoś kochasz,
chronisz tę osobę za wszelką cenę”.
Powieść ta chwyta za serce od pierwszych wersów. Ciekawość, co będzie dalej jest nie do opisania. Biorąc tę powieść do ręki byłam pewna, jak potoczą się losy bohaterów, myślałam, że to kolejna schematyczna pozycja, ale autorka bardzo mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. Książka obfituje w mnóstwo intryg, spisków, czarnych charakterów, dzieje się dużo i szybko, ani na chwilę nie dostajemy wytchnienia. Emocje gwarantowane. Myślałam, że skoro rzecz się dzieje w odległych czasach to trudno będzie przez nią przebrnąć z uwagi na język, jakim będzie napisana, ale nic bardziej mylnego. Czyta się bardzo przyjemnie.
Kunszt literacki Joanny Jax działa jak magnes, elektryzuje, autorka ma niesamowity dar uzależniania od swojej twórczości. Jak już wzięłam tę powieść do ręki, to nie mogłam się z nią rozstać. Cały weekend spędziłam z bohaterami I tomu sagi Zemsta i przebaczenie. Twórczość Joanny ma w sobie tę magię, która zniewala, i jak raz cię oczaruje, nie jesteś w stanie później się od niej wyzwolić.
Narodziny gniewu to bardzo dobra powieść, która wciągnie czytelnika już od pierwszego rozdziału. Książkę czyta się bardzo szybko, z ciekawością śledząc rozwój wypadków.
Autorka taką wzbudziła we mnie ciekawość, że nie wyobrażam sobie, abym miała spotkania z bohaterami skończyć na pierwszym tomie. Już wkrótce sięgnę po kolejne, nie mogę zostawić otwartej, nieskończonej historii.
Gorąco polecam tę powieść, gwarantuję, że czas z nią spędzony będziesz miło wspominać.
Joanna Jax w swoich trzech powieściach pokazała postacie targane namiętnościami i ambicjami, których koleje życia wyznaczane są przez wielkie emocje. Niekiedy na ich drodze staje przewrotny los, ale to właśnie rozmaite dramatyczne okoliczności pozwalają odkryć prawdziwe oblicza bohaterów. W najnowszej książce, „Narodzinach gniewu”, preludium sześciotomowego cyklu „Zemsta i przebaczenie”, autorka kontynuuje poszukiwania pierwotnego ja człowieka.
Historia bohaterów zaczyna się w 1915r. w Chełmicach. Mieszkańcy ledwo wiążą koniec z końcem, lepiej powodzi się tylko właścicielom majątku – Chełmickim. Nic dziwnego zatem, że młode pokolenie pragnie czegoś więcej. I za sprawą rozmaitych (często tragicznych) splotów wydarzeń każde z nich wyrusza w podróż życia (swoistą wędrówkę ku dorosłości).
Rodzeństwo Lewinów, Hania i Emil, robią różnie rozumianą karierę – ona dzięki muzycznemu talentowi, on wykorzystując mniej chlubne umiejętności. Kontrowersyjną rolę przybrała przyjaciółka Lewinówny, Alicja Rosińska. Przez całe życie zakochana w jednym mężczyźnie, szukała zapomnienia w ramionach wielu innych. Julian Chełmicki podąża szlakiem szlacheckiej tradycji – jemu przeznaczona jest służba wojskowa. Jest jeszcze piękna i wyniosła Adrianna Daleszyńska, (od kołyski już) narzeczona Juliana.
Tak naprawdę wszyscy oni rozpoczynają „prawdziwe” życie dopiero po wyjeździe z Chełmic. Spotykają się w Warszawie, ich historie się przeplatają, często sytuacja jednej postaci wpływa na losy drugiej. Obserwujemy niemal jednocześnie całą piątkę, a każda miniopowieść jest równie zajmująca i nieprzewidywalna. Wybuch II wojny światowej i jej pierwsze miesiące przynoszą niezwykle dramatyczny test, nie tylko umiejętności radzenia sobie w ekstremalnych okolicznościach, ale przede wszystkim człowieczeństwa (wierności zasadom, uczciwości). Trzeba jednak podkreślić, że nie chodzi o badanie ludzi pod kątem ich zachowania w czasie wojny, ale ich decyzji w różnych sytuacjach w ogóle.
„Narodziny gniewu” to powieść inicjacyjna. Młodzi bohaterowie po raz pierwszy spotykają się z koniecznością wyborów, poznają słodycz i – o wiele częściej – gorycz życia. Przeżywają pierwsze miłości, namiętności, osiągają sukcesy i muszą godzić się z porażkami. Ich dziecinne marzenia szybko roztrzaskują się w drobny pył w zderzeniu z brutalną rzeczywistością, a II wojna światowa przynosi całkowite przewartościowanie potrzeb i pragnień. Gdy bohaterowie zdobędą już nieco życiowego doświadczenia, wszyscy znajdą się w trudnym momencie. Każdy z nich rozpocznie od nowa, z bagażem doświadczeń i obezwładniającym gniewem w sercu.
Jak zwykle u Jax spotykamy się z wielowątkową powieścią, poruszającą szereg ważnych kwestii. Najważniejsze w „Narodzinach gniewu” są bardzo intensywne emocje – miłość i namiętność, zemsta i gniew. Te uczucia są na tyle silne, że determinują życie bohaterów. Nawet ci wykazujący się zdrowym rozsądkiem podejmują najważniejsze decyzje w swoim życiu pod wpływem afektu. Pisarka po raz kolejny udowadnia, że człowiek jest istotą na wskroś emocjonalną, łatwo wpadającą w poruszenie. Oczywiście, zawsze króluje miłość, która jest jądrem innych (również negatywnych) odczuć.
Jax mówi także o wojnie i jej cichych ofiarach. O różnicach społecznych, które w obliczu wielkiej tragedii tracą znaczenie. Ma tu swoje polityka oraz wielka, burzliwa i dramatyczna historia XX wieku. Jednak najważniejszy jest zawsze człowiek, którego notabene autorka w ogóle nie oszczędza. A jak są ludzie, to są też emocje, nie brakuje zazdrości, intryg, upokorzeń, zemsty, a przede wszystkim wszechobecnego gniewu. Pojawia się też ważne (dla całego cyklu) pytanie o przebaczenie – ile można wybaczyć? I dlaczego jest to takie trudne, np. mimo miłości?
W kolejnej książce Joanna Jax potwierdza swoją artystyczną dojrzałość, jeszcze bardziej niż w poprzednich powieściach widać ogrom pracy włożony w każdy szczegół. I już nawet nie chodzi o zbieranie materiałów, sprawdzanie faktów historycznych, ale przede wszystkim o ową dbałość o najmniejszy detal. Kunszt autorki objawia się przede wszystkim w znakomitym stylu, zawsze dopasowanym do opowiadanej fabuły. Właściwie prozę Jax można czytać tylko dla samego języka – bardzo tu zróżnicowanego, każdy bohater został obdarzony nie tylko własną historią, charakterem, ale także odrębnym sposobem mówienia. Gdyby fragmenty z dialogami pozbawić narratora, to i tak wiedzielibyśmy, kto wypowiada dane kwestie. Plastyczne opisy pozwalają przeżywać każdą scenę razem z postaciami. Równie zachwycające są scenerie budujące klimat książki. Pisarka chyba nie byłaby sobą, gdyby jej postaci nie nosiło po całym świecie – poza Polską znajdziemy się m.in. w Belgradzie, Splicie, Casablance, Sztokholmie i Szkocji.
W „Narodzinach gniewu” pojawia się ciekawy sposób przedstawiania postaci. Poznajemy je oczywiście dzięki wypowiedziom, widzimy w rozmaitych sytuacjach, ale najwięcej dowiadujemy się od innych bohaterów. Wszyscy bohaterowie mają coś do powiedzenia o pozostałych i chętnie zwierzają się ze swoich relacji i opinii o nich. Jax daje szeroki ogląd dzięki temu, że daną osobę portretuje kilka postaci, a każda widzi tego samego człowieka na swój własny sposób, głównie przez pryzmat osobistej relacji.
Niewiele dzieli ogromne szczęście od dramatycznych chwil, jedno i drugie tkamy sami na kanwie jaką jest nasze życie, z mniejszą lub większa pomocą innych ludzi. Wcale nie tak łatwo przekuć marzenia w rzeczywistość, lecz niektórym udaje się, niekiedy jest to okupione utrata iluzji i podejmowaniem decyzji ze skutkami w najmniej odpowiednim momencie. Gdy nie ma się wiele do stracenia, a do zyskania wszystko wydaje się, że każdy wybór jest dobry, bo daje nadzieję na lepsze jutro, chociaż czy tak będzie na pewno?
Warszawa wydawała się ziemią obiecaną dla Alicji Rosińskiej i Hanki Lewin, gdzie jak nie w stolicy mogły zdobyć to czego pragnęły? Sławy i ucieczki od scenariusza jaki los im szykował, prowincjonalne miasteczko żadnej z nich nie dawało szansy na inną egzystencję niż była udziałem rodziców dziewczyn. Jednak czy nadzieja na coś lepszego nie jest jedynie pobożnym życzeniem? Takich jak one przybywa wiele codziennie do wielkich miast, a sukces pisany jest nielicznym. Emil Lewin również zamierza podbić stołeczną metropolię, chociaż jego motywy są całkowicie odmienne, a i determinację czerpie całkowicie odmiennego źródła. Ile można poświęcić by osiągnąć swój cel? Jako jeden z pierwszych odpowie na to pytanie właśnie on, Alicja przekona się jak smakuje gorycz zawiedzionych uczuć, pozostaje jeszcze Hanka, zdająca się zgarniać cała pulę w życiowej loterii, lecz czy tak jest naprawdę? P:rzeznaczenie stawia ich w niezwykle trudnej sytuacji, wraz z wybuchem Drugiej Wojny Światowej nic nie jest takie jak jeszcze niedawno, niezmienne pozostają dwie rzeczy pragnienie zemsty i miłość pojawiająca się w najmniej spodziewanej chwili. W huku bomb i odgłosie karabinowych strzałów rodzą się uczucia, które pozwalają chociaż na chwilę oddalić od siebie wojenną zawieruchę, ale nie da się zapomnieć o złu jakie opanowało świat, szczególnie gdy zatruwa ono nieliczne okruchy szczęścia. Podjęte w dobrej wierze błędne decyzje dają o sobie znać gdy wydawało się, że Alicja w końcu otrzymała szansę by i jej marzenia urzeczywistniły się. Czy prawdziwa miłość powinna wszystko wybaczyć? Na jaką podłość jest gotowy człowiek by zemścić się na niewinnych w imię krzywdy jakiej, w swoim mniemaniu, doświadczył?
Wojna już zdarła maski z ludzi, ale jeszcze nie wszyscy dostrzegli prawdziwe oblicza, kryjące się do tej pory pod nimi. Iluzja niekiedy wygrywa z prawdą, a prawda nie zawsze przynosi ukojenie - wręcz przeciwnie rodzi rozgoryczenie, ból i rozczarowanie. Gniew nigdy nie jest dobrym doradcą, kiedy dopuści się go raz do głosu wykrzyczy wszystko co do tej pory było głęboko schowane i zagłuszy rozsądek. Od tego już krok by odebrać komuś coś co pozwalało mu egzystować - nadzieję i wiarę, że jeszcze nie wszystko stracone.
Jeszcze emocje nie opadły po ostatniej części historii rodziny von Becków, a jej autorka znowu szykuje kolejną porcję intrygującej lektury czytelnikom. Joanna Jax, jak rzadko który autor mistrzowsko łączy przeszłość i teraźniejszość, słowami tkając niezwykle sugestywny portret ludzkich losów. Pierwszy tom nowego cyklu "Zemsta i przebaczenie" przenosi nas w świat zmieciony przez dziejową zawieruchę, lecz mający wciąż moc oddziaływania na kolejne pokolenia i czytających. "Narodziny gniewu" porywają urokiem ostatnich przedwojennych lat, prowincjonalnym klimatem i magią świateł wielkiego miasta, młodzieńczą radością życia i zderzeniem z rzeczywistością, przynoszącą to na co nikt nigdy nie jest gotowy - utratę niewinności. W sadze "Zemsta i przebaczenie" czytelnicy odnajdą romans, intrygę, a zwłaszcza pełnokrwistych bohaterów, walczących o swoje szczęście i nie pozwalających o sobie zapomnieć. Joanna Jax wie jak oczarować czytających od pierwszych stron książki, utrzymać ich uwagę na dalszych kartkach i zostawić z niedosytem oraz apetytem na kolejne tomy tej niezwykłej serii. Pierwsza część dostarcza czytelnikom wiele emocji i równie dużo pytań co do rozwoju poszczególnych wątków, bo gniew już dał o sobie znać, fundamenty zemsty zostały wylane, lecz czy przebaczenie zaistnieje i kto go doświadczy? "Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu" to powieść o sile nienawiści i miłości oraz kole historii bezlitośnie przetaczającej się po ludzkim życiu.
Joanna Jax do tej pory była mi nieznana. Teraz gdy jestem po lekturze, mogę z czystym sumieniem napisać, że Narodziny gniewu to mocna, chwytająca za serce i ujmująca powieść. To opowieść, która porwie każdego, a to dopiero początek wspaniałej przygody, bowiem Narodziny gniewu, jest pierwszą częścią sześciotomowego cyklu Zemsta i przebaczenie.
Powieść zachwyca na wielu płaszczyznach, przede wszystkim na pochwałę zasługuje: pomysł na fabułę – nieszablonowy, chwytający za serce; różnorodność postaci oraz emocje towarzyszące podczas czytania. Autorka umiejętnie dawkuje informacje, w sprawny sposób wplata wątek romantyczny, potrafi poruszyć odbiorcę, bowiem wraz z bohaterami odczuwamy: gniew, zazdrość, nienawiść, chęć zemsty – tym samym nadaje bardzo ludzkie rysy nie tylko głównym bohaterom, wokół których rozgrywa się cała akcja: Julian Chełmicki, Emil Lewin, Hanka Lewinówna i Alicja Rosińska, ale też postaciom drugoplanowym. Przez okrucieństwo wojny bohaterowie zostają zmuszeni do dokonywania ryzykownych, często egoistycznych wyborów, przy czym muszą liczyć się z konsekwencjami z nimi związanymi. Tutaj każdy ma swoje tajemnice, jedni mniejsze, drudzy większe.
Autorka osadziła fabułę powieści w kilku krajach. Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni dwudziestu pięciu lat. Za sprawą mocnej fabuły bardzo szybko porzucamy współczesność i wkraczamy do świata, którego historia toczy się w latach 1915-1940. W idealny sposób przedstawiła czasy przedwojenne i początki II wojny światowej, dzięki czemu czytelnik poznaje realia panujące w tym okresie.
Autorka posiada lekki i obrazowy styl, dzięki czemu doskonale odzwierciedliła czasy, kiedy to pieniądze i pozycja były największym afrodyzjakiem i kusiły, aby posmakować tego stanu, jako że jedynie one dawały władzę i poczucie spełnienia. Jednocześnie ukazała także ludzi, którzy potrafili się cieszyć z drobnych rzeczy. Na przykładzie swoich bohaterów przedstawiła kontrast między warstwą szlachecką a najniższym stanem społecznym, zupełnie odmienne życie dwóch braci przyrodnich. Tym samym Jax zaprasza do dwóch różnych światów, między którymi nie ma przejścia, a jest olbrzymia przepaść.
Joanna Jax stworzyła niesamowicie wciągającą historię, w której opisała burzliwe losy: Hanny, Alicji, Juliana i Emila, przedstawione na tle ważnych wydarzeń historycznych. To opowieść o bezwzględnej miłości, umiejącej przysłonić najważniejsze wartości, takie jak honor i patriotyzm. Powieść, w której staniecie się świadkami trudnych wyborów, poświęceń, nienawiści i żądzy zemsty. Przypomina, że życie potrafi być przewrotne i pełne niespodzianek, a priorytety zawsze mogą ulec zmianie bowiem, nieważna jest pozycja i posiadany majątek. Najważniejsze jest życie – dar losu, dla nielicznych szczęściarzy, których ominęła kula lub spadające bomby. Warto poznawać takie książki jak Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu – zapamiętywać ich historię i przekazywać dalej. Przeczytajcie! Jestem pewna, że ta historia skradnie Wasze serca.
"Nasze życie leży w naszych rękach i to od nas zależy, co z tego ulepimy"
Joanna Jax zapewne niektórym czytelnikom kojarzyć się będzie z ambitną pisarką powieści historycznych; zasłynęła nie tylko z sagi "Zemsta i przebaczenie" ale też z takich powieśći jak "Córka fałszerza", "Wiosenne przebudzenie", "Syn zakonnicy" i innych. Jest również Absolwentką Uniwersytetu Warminsko - Mazurskiego i przy okazji zajmuje się malowaniem na szkle.
Jak dotąd twórczość Joanny Jax była dal mnie zupełnie nieznana. Aż do momentu, gdy postanowiłam sięgnąć po piewrszy tom z cyklu "Zemsta i przebaczenie". Czy ta powieść jest rzeczywiscie godna uwagi? A moze to tylko medialny szum? O tym możecie się dowiedzieć z tej recenzji.
Akcja toczy się w czasach II wojny światowej gdzie nic nie jest pewne. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Polaków staje przed wielkim znakiem zapytania, gdyż niedawno odzyskana wolność znów zostaje odebrana. Polacy są niepewni swojego losu i życia codziennego. Także żydowska społeczność pada ofiarą zarówno niemieckiego jak i rosyjskiego terroru -zostaje potraktowana brutalnie zwłaszcza przez niemieckich okupantów. W tych czasach przyszło żyć rodzinie von Becków.Antoni Chełmicki - niezwykle majętny człowiek ma dwóch synów, których dzieli w zasadzie wszystko: Julian Chełmicki - pierworodny syn Antoniego Chełmickiego obdarzony szczegółnymi względami przez ojca oraz Emil - właściwie syn "z nieprawego łóża" będący owocem związku Antoniego z kobietą o niższym statusie społecznym. Emil - pałający nienawiścią do biologicznego ojca i przyrodniego brata wyrasta na mężczyznę o niecnych zamiarach. Julian - człowiek o własnych zasadach i wartościach. Dwaj bracia o zupełnie innych wartościach i poglądach. Julian ma u boku ukochaną narzeczoną Adriannę, która zdaje się nie zwracać uwagi na Emila. Ten jednak chce zaznać takiego samego dobrobytu jak Julian więc szykuje niecny plan mający na celu poniżenie Juliana.
"Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu" należy do cyklu "Zemsta i przebaczenie" a zarazem jest debiutanckim począ+kiem do pisarskiej kariery. Joanna Jax zasłynęła z powieści historycznych, których akcja rozgrywa się przeważnie w latach wojennych.
Autorka skupia się na wydarzeniach z czasów II wojny światowej oraz na samych bohaterach, którzy. nie są oczywiśćie czarno -biali. W powieści nie ma idealnych bohaterów - w zasadzie wszyscy bohaterowie opisani w tej powieśći mają wiele słabości i ułómności, które nie ułatwiają i m życia. Nie może zabraknąć oczywiśćie skandali i innych nieobyczajnych zachowań a honor wydaje się być czymś dalekim od rzeczywistości.
Trudno ocenić twórczość Joanny Jax po przeczytaniu tylko jednej powieści. Jednakże przybliże moje subiektywne uczucia co do pierwszego tomu ze znanej serii - zarówno pozytywne jak i negatywne. Z całą pewnością sami bohaterowie wyróżniają się na tle całej powieści - wydająs się bardzo ludzcy, tacy zwyczajni. Nie ma wśród nich nikogo bez skazy. Nikczemny Emil, wyrachowany Łyszkin, Adrianna jako "panna lekkich obyczajów". Z pewnością nie obędzie się bez złożonych emocji wśród bohaterów, którzy pokazują niejedno oblicze.
Relacje między braćmi ( i nie tylko ) są złożone i niejednoznaczne. Emil jak ten "gorszy" syn pragnie takich samych przywilejów jak ten pierworodny. Nie cofnie się oprzed niczym by osiągnąć własne zamierzone cele. Dlatego ma w zanadrzu niecne plany, by upokorzyć swojego przyrodniego brata.
Adrianna, ukochana i narzeczona Juliana, a zarazem obiekt westchnień Emila, wskutek skomplikwanych wydarzeń ( związanych między innymi z wojną ) traci kontakt z narzeczonym i w późniejszym czasie znajduje się w trudnej sytuacji ( nie tylko materialnej ).
Same czasy II wojny światowej zostały przedstawione w sposób bardzo plastyczny a zarazem przekonujący sposób; historia II wojny światowej nie jest ubarwiona ani przerysowana co również stanowi atut powieśći. Mimo iż postacie są fikcyjne to lata wojenne są jak najbardziej prawdziwe.
Język powieści jest dojrzały, czytelny i przejrzysty. Opisy zdarzeń, emocji czy dialogów są wyważone - ani zbyt dużo zbę?nych opisów ani zbyt ubogich dialogów. Autorka umiejętnie operuje słowem pisanym - nie jest to przecie+ny ( ani górnolotny ) język, który można spotkać w niejednej powieści.
Narracja także prowadzona jest w sposób wyważony, nie ma niepotrzebnych dygresji czy bohaterów.
Powieść Joanny Jax w sam raz może przypaść do gustu czytelnikom zafascynowanym zarówno historią zwykłych ludzi jak i tą powszechną. Jednakze są to niezwykle smutne losy ludzi żyjących w tak trudnych czasach. Warto jednak zaznajomić się z historią rodziny von Becków, by uświadomić sobie w jakich realiach żyli niegdyś ludzie.
Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl
"Zemsta i przebaczenie" to cykl o bohaterach rzuconych w wir wydarzeń historycznych XX wieku. Miłość i przyjaźń wystawione na próbę. Wszechobecna śmierć, nieustający strach i trudne wybory. Walka o życie, o człowieczeństwo. Wyjątkowi i różnorodni bohaterowie, którzy muszą podjąć decyzje, których konsekwencji nie da się przewidzieć.
Gorąco polecam.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Jax i to spotkanie udane. Autorka może nie pisze jakimś wyszukanym stylem ale czyta się szybko i lekko. Śledzimy losy czwórki bohaterów od 1915 roku do czasów II Wojny Światowej, ich wzajemne powiązania, animozje i miłości, ich dążenie do poprawy swojego losu a potem przetrwania wojny. Wciągnęła mnie ta pozycja i z przyjemnością przeczytam pozostałe książki z cyklu. Chcę wiedzieć jak dalej potoczyły się dalsze losy całej czwórki bohaterów.
Bardzo dobrze sie czyta. Wyraziste dobrze nakreślone postaci. Bardzo lubię sagi, opowieści, które pozwalają nam być z bohaterami długi czas. Na pewno sięgnę ponastępne tomy.
Jak to się świetnie czytało! Dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła, stąd tyle gwiazdek. Nie analizuję tutaj rzetelności, jeśli chodzi o oddanie tła historycznego, ani tego czy bohaterowie są papierowi, czy zbudowani jak dla najbardziej wymagającego czytelnika - to w końcu fikcja literacka. To po prostu bardzo dobrze się czyta, świetne pióro, akcja w odpowiednim tempie, zero nudy, ciekawi i różnorodni bohaterowie. W sam raz dla mnie i na pewno dla wielu innych. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę kolejny tom.
W trudnych czasach zawsze można liczyć na rodzinę! Losy Gustawa, Wiktorii i Fryderyka nie należą do najłatwiejszych. Gustaw musi zmierzyć się z chorobą...