Zasypani zakochani to nie tylko cynamonowe pierniczki, pocałunki pod jemiołą i Last Christmas płynące z głośników. Fakt, piosenka zespołu Wham! znalazła się w powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ale Zasypani zakochani to nie jest banalny, przesłodzony bożonarodzeniowy romans.
Na życie Anastazji Klops w ostatnim czasie złożyło się pasmo samych porażek. Kobieta po zawirowaniach z pracą i byłym ukochanym potrzebowała ucieczki, a idealnym miejscem, by ukryć się przed całym światem, był pensjonat babci, ukryty w Karkonoszach. Anastazja miała zaopiekować się urokliwym miejscem w sezonie zimowym w czasie nieobecności babci. I wszystko poszłoby świetnie, gdyby do pensjonatu nie przyjechał szczególnie wymagający gość. Hubert Zapałka to nieco ekscentryczny mężczyzna, który od lat spędzał grudzień w Karkonoszach. Nie spodziewał się jednak, że pensjonat w tym sezonie prowadzić będzie wiecznie wpadająca w kłopoty panna Klops.
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny stworzyła opowieść, która aż kipi od namiętności. Autorka dowiodła, że zasługuje na swój pseudonim „Dilerka Emocji". Bohaterowie bowiem zostają odcięci od świata przez zamieć śnieżną i przez kilka dni są zdani tylko na siebie. Dookoła panuje śnieżyca, zapasy się kończą, brakuje opału, nie ma nawet możliwości, by zadzwonić po pomoc.
W takich warunkach Anastazja i Hubert muszą sobie poradzić. Nie ma więc miejsca na bożonarodzeniową atmosferę, pieczenie cynamonowych pierniczków czy słuchanie „Last Christmas". Są za to ciągłe kłótnie, bo bohaterowie niemal nieustannie skaczą sobie do gardeł. To zdecydowanie największa zaleta tej książki. Między postaciami widać napięcie, ich relacja pełna jest ognia, który najpierw podsyca niechęć, a następnie…
Powieść Zasypani zakochani nie jest słodką love story, pełną czułych spojrzeń i romantycznych wyznań. To ciekawa propozycja, która zapewni czytelnikom świetną rozrywkę, bo wymiany zdań między bohaterami są żywe i często zabawne, a samo nazwisko Anastazji Klops wręcz zobowiązuje do ciągłego wpadania w tarapaty.
Akcja powieści płynie wartko, nie zwalnia. W powieści znajdziemy bardzo wiele zabawnych scen. Bo i tacy są nasi bohaterowie – nieco niezdarni i trochę zbyt zadziorni, przez co długo nie potrafią dojść do porozumienia. To zaś powoduje kolejne komiczne sytuacje, w jakie się pakują.
Agnieszka Lingas-Łoniewska pisze w sposób lekki, żartobliwy, a jej powieść Zasypani zakochani można śmiało nazwać zabawną, nie przesłodzoną komedią romantyczną w dobrym wydaniu.
Czas na ostateczną rozgrywkę. Leon Mills, zwany Leo, to brat Wiktora - Revenge'a. Po kilku zatargach z prawem i głupich wybrykach zaczyna zawodowo walczyć...
Co zrobiliście tamtego lata? Mateusz to utalentowany gitarzysta i autor pięknych piosenek. Razem z matką i siostrą mieszka w niewielkiej Rokietnicy. Kiedy...