Dwójka młodych ludzi – Maja i Mikołaj. Oboje, mimo wieku, już ciężko doświadczeni przez życie. Żyją z potwornym poczuciem winy. Ona nie zauważyła, że jej serdeczny przyjaciel zmaga się z depresją i autoagresją. Znalazła go w kałuży krwi – popełnił samobójstwo. On nie odwiózł siostry na imprezę, dziewczyna wybrała się więc pieszo. Została brutalnie napadnięta. Wskutek doznanych obrażeń jeździ na wózku inwalidzkim. Każde radzi sobie z demonami przeszłości w inny sposób. Maja nie dopuszcza do siebie emocji. Mikołaj wybrał drogę autodestrukcji – alkohol lejący się strumieniami i przypadkowy seks. W pewnym momencie ścieżki tych dwojga się krzyżują. Czy ich serca mają szansę współbrzmieć harmonijnie? A może jednak zwyciężą demony, z którymi się zmagają?
Książka w harmonijny sposób łączy nuty smutku i nadziei. Jest przy tym bardzo prawdziwa, jeśli chodzi o charakterystykę psychologiczną bohaterów. Nie ma tu ani jednej fałszywej nuty.
dr Kalina Beluch
Kiedy los zmusi Cię do zmierzenia się z najgorszym, zrozumiesz, że wszystko, czego pragniesz, to piękne życie… Cornelia to 17-letnia dziewczyna...