Sięgnąć gwiazd i… korony
Długo tym razem musieliśmy czekać na książkę Fannie Flagg, autorki znanej z takiego bestsellera jak „Smażone, zielone pomidory”. Wieloletnia przerwa była jednak owocna, a powrót - triumfalny, z powieścią „Wciąż o tobie śnię” na tarczy.
Flagg jest obdarzona rzadko spotykaną umiejętnością pisania sercem, a każda z jej powieści traktuje o rzeczach zwykłych w niezwykły sposób. Tym razem stara się przekonać nas, że życie jest cudem, a każdego dnia możemy od nowa się nim cieszyć. „Wciąż o tobie śnię” jest lekturą dla wszystkich zagubionych, zniechęconych codziennością ludzi oraz – obowiązkowo - dla rzeszy wielbicieli stylu Fannie Flagg.
Nowa książka to ciepła historia, kryminał i komedia pełna czarnego humoru w jednym. Poznajemy charyzmatyczną Hazel Whisenknott, właścicielkę agencji nieruchomości Red Mountain Realty w Birmingham. Chociaż „poznajemy” to nieadekwatne słowo, bowiem sylwetkę kobiety składamy z okruchów wspomnień bliskich jej osób.
Minęło pięć lat od śmierci legendarnej Hazel, małej kobietki o wielkim sercu i determinacji, która uważała, że „osobiście zawiesiła księżyc na niebie”. Jej agencja nieruchomości wciąż działa, a siłą zatrudnionych w niej kobiet są wzajemne zaufanie i przyjaźń. Pomimo perfidnych zagrywek konkurencyjnej firmy, prowadzonej przez „nikczemnego potwora, dwulicowego wampira i obłudną despotkę”, która „nie ma pojęcia co to moralność”, czyli Babs Bingington, trójka dziewcząt Hazel radzi sobie całkiem dobrze.
Kierowniczką biura po śmierci Hazel jest Ethel Clipp z burzą fioletowych włosów na głowie, a pozostałe agentki to Brenda - członkini Klubu Anonimowych Podjadaczy z politycznymi aspiracjami oraz Margaret Anne Fortenberry. Ostatnia z nich, zwana Maggie, to była Miss Alabamy w ciężkiej depresji. Odejście Hazel było dla niej jak utrata fundamentu, na którym się opierała. Po śmierci rodziców to szefowa stała się - mimo swoich 101 cm wzrostu - jej mentorką, oparciem oraz wzorem. Dlatego teraz, działając jak zwykle metodycznie i przerażająco perfekcyjnie, zamierza… wyprawić się na tamten świat.
Maggie planuje popełnić samobójstwo, odejść nieco wcześniej niż wszyscy się spodziewali, po cichu, dyskretnie. Ma to być atak wyprzedzający starość, ale i ucieczka przed samotnością oraz pustym w gruncie rzeczy życiem. Nasza bohaterka straciła wiele lat na martwienie się różnymi sprawami, zaprzepaściła szansę na miłość i małżeństwo, teraz zatem pozostaje jej jedynie pogrążyć się w odmętach rzeki Warrior River. Sporządza zatem listę rzeczy do załatwienia przed śmiercią, pozbywa się ubrań, płaci rachunki, nie przewiduje jednak, że Hazel czuwa nad nią z zaświatów i nie pozwoli jej tak łatwo się poddać.
Nieoczekiwanie los zaczyna sprzyjać Maggie, a zagadka pewnego kościotrupa okaże się na tyle zajmująca, że była miss przełoży nawet własną śmierć, by dowiedzieć się, jak zginął Edward Crocker. Czy jej się to uda? O tym przekonacie się, zagłębiając się w książkę Fannie Flagg. „Wciąż o tobie śnię” jak zwykle wzrusza, bawi, zmusza do refleksji, a autorka z każdą kolejną powieścią staje się nam coraz bliższa. Wspaniale zbudowane postacie (szczególnie Hazel, która uczyniła ze swej odmienności atut), tajemnica i zwyczajne życie, które mogłoby być udziałem każdego z nas - oto tajemnica sukcesu Flagg. A przesłanie książki „w całym wszechświecie nie ma dość mroku, żeby przyćmić światło choćby jednej małej świecy” powinno nam towarzyszyć każdego dnia. Uczyńmy zatem z naszych serc takie świetliste drogowskazy i razem z Fannie Flagg i Hazel sięgajmy gwiazd.
Dobra nowina! Fannie Flagg wróciła do miasta, a miasto jest jednym z głównych bohaterów jej nowej powieści. Oprócz Sąsiadki...
Jest to opowieść o zwykłych ludziach, pełna humoru, wzruszeń i dramatyzmu. Kiedy siwowłosa Cleowa Threadgoode opowiada historię swego życia Evelyn Couch...