Szept wiatru to trzecia część bajko-romansu Sylwii Trojanowskiej. Historia osiemnastolatki, która przy wsparciu najbliższych pokonała nadwagę i odważyła się pokochać siebie dobiegła końca, a wraz z nią zamknięta została sprawa realizacji największego pragnienia Kasi Laski – spełnienia się w wielkiej, bajkowej miłości. Kasia kocha Maksa, ale na jej drodze do szczęścia staje czarna królowa – Karolina, gotowa na wszystko, byle zostać żoną Maksymiliana. Co zrobi nasza bohaterka? Zaryzykuje rywalizację, w której nie ma kluczowego atutu?
Trojanowska niezwykle konsekwentnie realizuje formułę przeniesienia fabuły w konstrukcję bajki, w tym przypadku opowieści o brzydkim kaczątku i Kopciuszku. Bohaterka powoli przechodzi proces akceptacji samej siebie, pokonuje przeszkody, przeżywa metamorfozę i podejmuje walkę - najpierw ze swoimi ograniczeniami, potem - z nieprzyjaznym otoczeniem. Napotyka na trudności typowe dla konwencji bajki. Wrogie postaci, przemoc, przeszkody natury materialnej, duchowej i przypadkowe trudności. Ze wszystkich wychodzi zwycięsko.
Dobrze skonstruowane postaci są wzorowane na istniejących w powszechnej świadomości kulturowej modelach i odwołują się do doświadczeń czytelników, którzy potrafią te modele rozpoznać i zdekodować. Nieprzypadkowo powieści Trojanowskiej są skierowane raczej do młodych osób, podatnych na emocje, skłonnych do emfazy i dramatyzmu. Potwierdza to nie tylko specyficzny dobór słownictwa, jak i sposób formułowania zdań oraz, co oczywiste, tematyka powieści. Starsi czytelnicy, oczekujący od literatury więcej zaskoczenia niż zapewniają wzorowane na bajkach bajko-romanse Trojanowskiej raczej po te powieści nie sięgną.
Trzeba zauważyć, że autorka usiłuje przełamać konwencję i proponuje dwa, alternatywne względem siebie, zakończenia tekstu. Jedno jest zgodne z przyjętą konwencją, drugie stoi w opozycji do niej, i przyznaję, że gdyby miało być jedynym rozwiązaniem, zakończyłoby powieść w sposób mocno wątpliwy, pozostawiając przynajmniej jeden wątek niedomknięty. Jednak rozumiem, że to tylko zabawa, propozycja gry z czytelnikiem, który z założenia wybierze dobro, a nie zło. Bajki przecież muszą zakończyć się happy endem.
Powieść Trojanowskiej to także przykład chick-lit, gatunku przedstawiającego kobietę na drodze do doskonałości i samorealizacji, poszukującej i walczącej o idealną miłość, na drodze której stoi konkurentka, zwykle stanowiąca przeciwieństwo moralne protagonistki. Wśród współczesnej literatury obyczajowej spotykamy sporo takich powieści, choćby modelowa książka Helen Fielding Dziennik Bridget Jones. Tekst Trojanowskiej nie jest oparty na humorze i konwencji pomyłek, jak u Fielding, ale pozostałe normy są zbliżone i realizowane w podobny sposób.
Tyle na poważnie. Szept wiatru to historia dla młodych kobiet. Jej największą zaletą jest prosty, czysty przekaz. Prawdziwa miłość zawsze zwycięży, a kłamstwo i podłość to broń obosieczna i potrafi boleśnie zranić tych, którzy ją stosują. Wśród moralnie dwuznacznych przekazów dla młodych ludzi ta prosta opowieść o walce o siebie jest dobrym sposobem na powrót do literatury młodzieżowej, powieści dla młodych kobiet, które szukały w książkach przepisu na życie, pociechy i poczucia sensu swych działań. Nic tu nie jest traktowane z przymrużeniem oka, nie ma ironii czy szyderstwa z konwencji. Cała historia jest śmiertelnie poważnym zapisem walki o szczęście Kasi Laski, która podjęła walkę o swoje szczęście. Czy wygrała? Zadecydujcie sami, na które z dwóch zaproponowanych zakończeń jesteście gotowi się zdecydować.
Zabawna i pouczająca opowieść o 18- letniej dziewczynie, prześladowanej w szkole z powodu nadmiernej tuszy. Autorka pokazuje, jak zmienia się jej życie...
Kontynuacja bestsellerowej „Szkoły latania”, niesamowitej powieści o miłości, przyjaźni i podejmowaniu wyzwań. Po rozstaniu z Maksem Kaśka...