O7 zgłoś się
Świat agentów, szpiegów zawsze fascynował, zaś tematyka ta stała się kanwą wielu książek i scenariuszy filmowych. Poczynając od superprodukcji z Jamesem Bondem, słynnym agentem 007, poprzez wszystkie części Bourne`a, po filmy komediowe z Rowanem Atkinsonem w roli Johnny`ego Englisha - świat udowadnia, że nie ma nic bardziej kasowego (i interesującego) niż tajemnica. Czy rzeczywiście praca tajnych agentów jest tak wspaniała, jak się wydaje? Czy nieustanne napięcie, jakie jej towarzyszy, motywuje, czy raczej zniechęca do pozostawania w zawodzie, i – co najważniejsze – czy wykonując ten zawód, można po prostu odejść z pracy?
W świat pełen agentów, obcych wywiadów, zdrajców i… śmierci, zabiera czytelników Tess Gerritsen – lekarka i pisarka, autorka wciągających powieści sensacyjno-kryminalnych z wątkiem obyczajowym w tle. Jej książki mają to do siebie, że mniej lub bardziej płomienny romans stanowi doskonałe uzupełnienie błyskawicznie toczącej się akcji i zapierających dech w piersiach wydarzeń, zaś autorka niezwykle zręcznie balansuje na granicy, nie popadając przy tym w banał. Tym samym książki Gerritsen mają rzesze fanów - i to nie tylko wśród przedstawicielek płci pięknej. O tym, gdzie tkwi sekret pisarki, możemy się przekonać podczas lektury powieści Śladem zbrodni, która mimo skomplikowanej fabuły i nagłych zwrotów akcji pozostaje książką lekką, idealną na długie wieczory z dreszczykiem w tle.
Poznajemy osierocone rodzeństwo – Jordan i Beryl Tavistocków – wychowane przez wuja po śmierci rodziców, agentów brytyjskiego wywiadu. Tragedię, która miała miejsce w Paryżu, przez dwadzieścia lat otacza zmowa milczenia, przerwana nierozważnymi słowami gości na jednym z przyjęć. Okazuje się, że Bernard i Madeline Tavistock nie tylko zostali uznani przez M16 za zdrajców, ale tragiczne były także okoliczności ich odejścia z tego świata. Mężczyzna zastrzelił bowiem żonę, po czym sam popełnił samobójstwo. To tyle, przynajmniej jeśli chodzi o raport ze śledztwa, bardzo enigmatyczny, niespójny i właściwie nie wyjaśniający przyczyny takiego rozwoju wypadków.
Nie powinno zatem dziwić, że młodzi Tavistockowie, poznając „prawdę”, postanawiają zgłębić sprawę i zrehabilitować rodziców, bądź też ostatecznie potwierdzić fakt, iż byli oni komunistycznymi szpiegami. Śledztwo rozpoczną tam, gdzie miały miejsce tragiczne wydarzenia, czyli we Francji, w Paryżu, zaś towarzyszyć im będzie Richard Wolf, konsultant ds. bezpieczeństwa, zajmujący się od wielu lat tropieniem organizacji terrorystycznych, a w rzeczywistości były agent służb specjalnych CIA. Jednak nie tylko on podąża ich śladem – zlikwidowanie rodzeństwa, które zadaje zdecydowanie za dużo pytań, stanowi priorytet wielu osób. Tavistockowie stają się celem tych, którym zależy na zachowaniu tajemnicy o prawdziwym rozwoju wypadków i o prawdziwej tożsamości „kreta” o pseudonimie Delphi, czyli zdrajcy, który sprzedawał informacje obcym służbom. Sprawy owego kreta tak naprawdę nigdy nie rozwiązano, uznając, na podstawie dowodów na miejscu zbrodni, że jest nim mający dostęp do tajnych akt Bernard. Ale czy na pewno tak było?
Jordan i Beryl znajdą się w prawdziwym niebezpieczeństwie, zaś o tym, czy uda się wyjść cało z opresji, decydować będzie niekiedy wyłącznie łut szczęścia. Tym samym powieść Śladem zbrodni Tess Gerritsen jest gwarancją czasu spędzonego na uczestniczeniu w mrożących krew w żyłach pościgach, pojawią się również bomby, będzie strzelanina i refleksja, iż tak naprawdę nie wiadomo, kto jest przyjacielem, a kto - wrogiem. Będzie również miłość osładzająca pesymistyczny, negatywny wizerunek agentów i polityków, którzy w zamian za pieniądze, władzę i ukrycie swoich tajemnic, są w stanie zrobić wszystko – nawet zabić. Idealnie zbilansowany i łatwy do strawienia koktajl, bardzo w stylu autorki.
W opactwie Graystones ofiarą wyjątkowo brutalnej napaści padają dwie zakonnice - jedna ginie, druga w stanie śpiączki trafia do szpitala. Autopsja wykazuje...
Willy nigdy nie uwierzyła w śmierć ojca. Wokół katastrofy amerykańskiego samolotu podczas wojny w Wietnamie nagromadziło się zbyt wiele pytań bez...