Recenzja książki: Siła trucizny

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

Fortece kapitulują, wróg ucieka, a nasza przyjaźń przetrwa wieki…

 

Walka, pościgi, spiski. Spektakularne ucieczki i niespodziewane zwroty akcji. Najbardziej niebezpieczne trucizny na świecie i tylko jeden cel. Przetrwać kolejny dzień. Czy autorce udało się wykorzystać drzemiący w powieści Siła trucizny potencjał? Przyjrzyjmy się bliżej tej książce.

 

Przed laty maleńka Yelena trafiła do sierocińca w Piątym Dystrykcie Wojskowym. Nikt tak naprawdę nie wiedział ani - jak, ani - skąd dziewczynka znalazła się w tym miejscu, liczyło się tylko to, że otrzymała stosowny wikt i opierunek. Swego czasu uznać można by nawet było, że Yelena miała szczęście. Generał Brazell zaliczany był bowiem do grona dobrych, a nawet bardzo dobrych opiekunów. Dzieci pozostające pod jego kuratelą pobierały stosowne nauki i nikt nie mógł mu zarzucić, że uniemożliwia im dalszy rozwój.

 

Niestety, nie wszystko w jej życiu wygląda tak dobrze. Gdy dziewczynka weszła w okres dojrzewania, wokół niej zaczęło dziać się coraz gorzej. Generał oraz jego syn, Reyad, postanowili wystawić Yelenę na próbę. I to nie jedną, o czym dość szybko przekonała się nastolatka. Testom nie było końca, a każdy kolejny był trudniejszy od poprzedniego. Początkowa fascynacja i duma z zainteresowania, jakie okazywali jej opiekunowie, szybko przekształciły się w strach i pragnienie uwolnienia się z tego piekła na ziemi. Jednak wyjścia nie było. Pragnienie buntu drążyło jednak Yelenę niczym woda skałę, aż ta w końcu ustąpiła pod naporem fali. Feralnego dnia, gdy Reyed posunął się zdecydowanie za daleko i odarł dziewczynę z ostatnich fragmentów szacunku do samej siebie, ta nie wytrzymała napięcia i zamordowała go. Dobrze jednak wiedziała, jaka grozi jej za to kara. Zaraz po dokonaniu zbrodni oddała się więc w ręce sprawiedliwości i przyznała do wszystkiego. Z góry również wiedziała, jakiego wyroku może się spodziewać. W Iksji kara za śmierć była wysoka i zawsze taka sama. Zgodnie z zasadą "oko za oko, ząb za ząb", Yelena skazana została na śmierć. Niezwłocznie po dokonaniu zamachu skierowana została do zamku komendanta, gdzie w podziemnych lochach, wśród szczurów, wilgoci i wiecznego smrodu doczekać miała dnia, w którym wymierzona zostanie kara. W ten sposób minęło kolejnych kilka pór roku, aż nieubłaganie zbliżać zaczęła się rocznica dokonanej przez Yelenę zbrodni. Gdy więc do jej celi przybyli żołnierze i niczym worek zabrali ją do Valka, prawej ręki komendanta Ambrose, nasza bohaterka wiedziała, że jej żywot się dokonuje. Tym większym zaskoczeniem okazała się dla niej niespodziewana propozycja, którą złożył jej Valek. Tylko czy praca, jaka została jej zaproponowana, jest czymś lepszym od natychmiastowej śmierci? Czy można w nieskończoność odkładać to, co - jak się okazuje - jest nieuniknione? Czy można odkupić swoje winy i pokazać światu, że nie jest się złym człowiekiem? Czy istnieje choćby najmniejsza szansa na to, że los Yeleny się odmieni? Czy w ponurym, niegdyś tętniącym życiem zamczysku ktoś jeszcze może odnaleźć własne szczęśliwe zakończenie? Czy za bramą, za drogą, za góra i doliną czeka na wszystkich nieszczęśliwców nowe, lepsze życie? Czy dziewczyna może liczyć na taką przyszłość? Czy jeszcze kiedyś będzie się cieszyła nowym dniem i kolejną przygodą? Jak zakończy się jej podróż i czy u jej zwieńczenia znajdzie to, czego tak daleko szukała? By się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po powieść Marii V. Snyder zatytułowaną Siła trucizny.

 

Nota o książce przynosi przekonanie, że w ręce czytelników oddany zostaje kolejny romans z wątkami paranormalnymymi i kryminalnymi. Że będzie to kolejna przewidywalna powieść, w której miłość błyskawicznie triumfuje. Jakież jest więc zaskoczenie, gdy ani w piątym, ani w siódmym, ani nawet w dziesiątym rozdziale nie dane nam jest dowiedzieć się, jak silna okazuje się czasem miłość. Co więcej, choć oczywistym z początku wydaje się, między kim nawiąże się tu romans, z czasem czytelnik zaczyna powątpiewać we własny instynkt i wyrobioną opinię na temat poszczególnych gatunków literackich. I wszystko byłoby znakomicie, gdyby nie zakończenie, które mocno zawodzi. Wydaje się, że przez całą powieść autorka zwodzi czytelników, unikając utartych schematów, na koniec zaś dokonuje nagłej zmiany decyzji i korzysta ze schematu najbardziej ogranego. Pierwszy tom serii z jednej strony więc budzi nadzieję na nieco świeżości w bardzo popularnym obecnie gatunku, z drugiej jednak - miejscami rozczarowuje. 

 

Siła trucizny to tak naprawdę opowieść o przyjaźni. Autorka na stronach swej książki przybliża czytelnikowi arkana zawiązywania się delikatnej nici zaufania między nauczycielem i jego uczennicą. Więź, jaka narasta między Yeleną i Valkiem, nie jest jednak jedyną, jaką Maria V. Snyder chce nam zaprezentować. Na dużo większą uwagę zasługuje przyjaźń, która łączy Janca i Ariego, a do tej dwójki z czasem dołącza i sama Yelena. To właśnie w tym układzie każdy czuje się najlepiej, to tu rozwiązywane są wszelkiego rodzaju problemy (i te duże, i te niewielkie), to tu każdy każdemu ufa, bez względu na to, jaki bagaż doświadczeń niesie za sobą. Na taką przyjaźń warto pracować i o taką przyjaźń warto walczyć. Przede wszystkim ze względu na ową opowieść o niezwykłej przyjaźni warto przeczytać Siłę trucizny.

 

Książkę czyta się stosunkowo szybko. Choć można natrafić w niej na przydługie, miejscami zbędne opisy, to ostatecznie okazuje się, że warto było pochłonąć każde z przeczytanych zdań. Choć więc Siła trucizny nie kończy się tak zaskakująco, jak zapewne wielu czytelników mogłoby oczekiwać, to jednak ma w sobie coś, co sprawia, że chce się sięgnąć po kolejne powieści z serii. Do czego zresztą warto zachęcić. 

Kup książkę Siła trucizny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Siła trucizny
Książka
Siła trucizny
Maria V. Snyder
Inne książki autora
Prawda ognia
Maria V. Snyder0
Okładka ksiązki - Prawda ognia

Groźna i potężna kasta magów pragnie zawładnąć ziemią i zaświatami. Iksja i Sycja, dwa wrogie państwa, teraz muszą połączyć siły przeciw wspólnemu...

Dotyk magii
Maria V. Snyder0
Okładka ksiązki - Dotyk magii

Wszyscy magowie Iksji zostali straceni podczas wojskowego przewrotu. Tymczasem w sąsiedniej Sycji nadal są uprzywilejowaną kastą, co więcej, czterech z...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy