Recenzja książki: Sejf

Recenzuje: Kasia Pessel

Pada słowo "sejf" - i od razu na myśl przychodzi pancerny schowek, mniejszy lub większy, który ma chronić to, co cenne, przed utratą, kradzieżą lub osobami niepowołanymi. Potem nasuwają się kolejne skojarzenia - potężny, ze skomplikowanym zamkiem, ukryty... No i zawierający najczęściej coś, czego inni pragną. Biżuteria, klejnoty, tajne dokumenty, kompromitująca korespondencja - wszystko to, co ważne dla właściciela sejfu, może zostać w nim ukryte. Tyle skojarzenia i wiedza wyniesiona z filmów czy książek o tematyce sensacyjnej. Jakie jeszcze znaczenia może kryć krótki wyraz, budzący tak wiele skojarzeń? 


Przypadek sprawia czasem, że to, co było przez lata skrywane, nagle wychodzi na światło dzienne. Jedna nieodpowiednia osoba w niewłaściwym miejscu i momencie staje się czynnikiem, który sprawia, że cała misterna budowla, złożona z kłamstw, niedopowiedzeń i oszustw zaczyna tracić swoją stabilność. A może tak naprawdę chwila była jak najbardziej trafiona i człowiek również znajdował się na właściwym miejscu? Los nie jest ślepy, nawet, gdy pcha kogoś w z pozoru całkowicie błędnym kierunku...


Schlebiać telewidzom i serwować informacje sensacyjne jedynie z nazwy, przy których nie trzeba się zastanawiać, bowiem ocena wydarzenia jest jednoznacznia, czy pokazywać kulisy życia, niewygodne dla wielu i odsłaniające prawdziwe realia, których nie chce się zauważać? Tania "sensacja" z rodzaju tabloidowej czy prawdziwe dziennikarskie śledztwo? Artur Solski wie, która z opcji jest w zgodzie z jego sumieniem i definicją zawodu dziennikarza. Jednak trudno za jej sprawą zapłacić ratę kredytu. Kiedy nadarza się temat na interesujący reportaż, zamiast taniego i "chwytliwego", wybór wcale nie wydaje się prosty.

 

Ciało wyłowione z jeziora na podlaskiej prowincji nie powinno budzić aż takiego zdziwienia, ale w spokojnej okolicy to incydent niespotykany. Jeżeli w tym miejscu przypadkowo zjawia się znany dziennikarz, a zaraz za nim nadciąga nie kawaleria, lecz służby specjalne, to chyba jest to coś więcej niż nieszczęśliwy wypadek. Takie myśli nasuwają się zarówno inspektorowi Darskiemu, jak i Solskiemu - szczególnie, że obaj bardzo szybko odczuwają skutki niespodziewanego spotkania. Nagła kontrola na komendzie i kradzież wszystkich nagranych materiałów wraz ze sprzętem wyraźnie wskazuje, że zetknęli się z czymś, co powinno pozostać ukryte.

 
Dla rodziny Kaliskich jeden poranek zmienił wszystko. W ciągu kilku sekund przyszłość zmieniła się całkowicie. Dramat, jaki rozegrał się w dalekim Bagdadzie, ma swój finał w Polsce. Tym razem nie było szczęśliwego zakończenia. Ale czy to naprawdę tylko tragiczny splot okoliczności? To, co zawiera niewielkie pudełko, ma dużą siłę rażenia. A może rzeczywiście mamy do czynienia jedynie ze zbiegiem okoliczności?

Artur Solski zbyt dużo czasu spędził na odkrywaniu tego, co wpływowi ludzie starali się zamieść pod dywan, by mógł uwierzyć, że kradzież to przypadek. Jednak intuicja to jedno, a fakty, poparte dowodami, to drugie. A jedynie fakty się liczą. Jak jednak w gąszczu domysłów, tajemnic i nacisków odnaleźć ścieżkę prowadzącą do prawdy? Inspektor Darski wie, że podejmując prywatne śledztwo kładzie na szali prawie czterdzieści lat służby, ale może to ostatni moment, by zareagować i by móc później spojrzeć sobie w oczy bez wstydu? Wspólne dochodzenie przynosi efekty, powoli odsłaniane są kulisy niedawnych wydarzeń, a obraz, jaki się ukazuje, zaskakuje. Czy to możliwe, by był on prawdziwy? Jeżeli tak, to odkrycie go dla opinii publicznej będzie prawdziwą "bombą". I to nie jedynie dziennikarską...

Kiedy zaczyna się czytać książkę Tomasza Sekielskiego, ma się wrażenie, iż w bardzo krótkim czasie dostaje się do ręki kilka elementów, nie wiadomo jednak, czy należą one do jednej układanki. Wydaje się, że nie ma jednego głównego wątku. Z każdym kolejnym rozdziałem jednak przybywa detali i powoli zarysowuje się ogólny szkic tego, co autor przygotował dla swoich czytelników. Ale by nie popadli oni w rutynę, Sekielski podsuwa im kolejne elementy, ktore zakłócają ustalone reguły gry. Zbrodnia obecna jest prawie od pierwszych stron i jej cień nie znika. Zbrodnia jest tu pajęczyną, która uwięzić może nieostrożnych, podchodzących zbyt blisko sedna sprawy. 


Sejf to nie tylko kryminał. Powieść zawiera wiele elementów political fiction, chociaż owa "fiction" wydaje się jakby dziwnie znajoma... Tytuł jak najbardziej adekwatny do tego, co czeka czytających, bowiem kolejne fragmenty układanki, jakie pojawiają się na stronach, skrywają tajemnice, dostępne jedynie dla nielicznych. Na uwagę zasługuje również zakończenie - nawet nie tyle nieoczekiwane, co po prostu z rodzaju tych, które w ogóle nie są brane pod uwagę. Napięcie jest stopniowane, obecne od początku, lecz swoje apogeum osiąga na ostatnich stronach, na których przeszłość spotyka się z teraźniejszością... Nikt i nic nie jest tu takie, jakim się wydaje. Każdy ma swój cień. Cień, który podąża za nim krok w krok...

Kup książkę Sejf

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sejf
Książka
Sejf
Tomasz Sekielski
Inne książki autora
Sejf 3. Gniazdo Kruka
Tomasz Sekielski0
Okładka ksiązki - Sejf 3. Gniazdo Kruka

Kontynuacja bestsellerowych powieści Sejf i Obraz kontrolny. Klasyka powieści sensacyjnej - szpiedzy, hakerzy, płatni zabójcy, politycy i służby...

Zapach suszy
Tomasz Sekielski0
Okładka ksiązki - Zapach suszy

Po bestselerowej trylogii „Sejf” Tomasz Sekielski wraca z nowym jeszcze mroczniejszym thrillerem. Zapach suszyquot; będzie pierwszą częścią...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy