Wsiądźmy w wehikuł czasu. Przenieśmy się do XVII-wiecznej Polski, pod rządy Zygmunta III Wazy. Prym w kraju wiedzie szlachta. Niestety, wielu „mości panów" jest rozbestwionych władzą. Na porządku dziennym są bijatyki, nadużywanie alkoholu, porwania kobiet, a nawet zabójstwa. Porządku usiłuje pilnować starościc Piotr Wolski. Zmaga się z diabłami w ludzkiej skórze, a czasem też z własnymi demonami.
Józef Hen historie opisane w książce oparł na dawnych aktach sądowych. W tle malowniczy obraz siedemnastowiecznej Polski, opisywany mową stylizowaną na staropolszczyznę.
Przenieśmy się więc do niezwykłego świata szlachty. Nie zawsze szlachetnej. Czasem gotowej za byle głupstwo zaszlachtować...
dr Kalina Beluch
Rok 2001, miasteczko gdzieś w Polsce. Władze i obywatele przygotowują się do uroczystości odsłonięcia pomnika ku czci zamordowanych tu w czasie okupacji...
Wstrząsający i liryczny, smutny i wesoły, pełen ciepła i ostro tnący łajdaków, melancholijny i szyderczy… zapis czy urywki z bardzo...