„Szesnaście księżyców, szesnaście lat
Huk pioruna w uszach trwa
Szesnaście mil nim zbliży się
Szesnastu szuka i przed tym drży…”
„Piękne istoty”
Szesnaście księżyców
W małych miasteczkach na dalekiej prowincji zazwyczaj nic się nie dzieje. Podobnie jest w Gatlin, leżącym w Karolinie Południowej, gdzie żyją tylko dwa typy ludzi: „przykuci” i „zakuci”. Pierwsi to ci, którzy z wielu względów nie mogli opuścić miasteczka, zaś drudzy są tchórzliwi i zbytnio lękają się zmian, by odejść. Czy to jednak prawda, czy spokój i sielskość graniczące z nudą są tylko pozorne? Jakie jest rzeczywiste oblicze miasteczka o burzliwej przeszłości?
Zanim Ethan Wate odkryje to inne Gatlin, będzie marzył, by się stąd wyrwać. Dla niego całe hrabstwo nie wyróżnia się niczym szczególnym, a on sam znajduje się w środku… niczego. Chłopiec nie chce skończyć jak ojciec, mieszkający w tym samym domu, w tym samym mieście, w którym dorastał, wśród tych samych ludzi. Do czasu, kiedy w szkole pojawia się Nowa, pragnie uciec od nudy w Gatlin. Później pragnie już tylko przerwania koszmaru i uniknięcia klątwy. Klątwy, która ciąży na Lenie Duchannes i całej jej rodzinie…
Ta fascynująca, pełna grozy, mroku i paranormalnych akcentów historia została spisana przez dwie autorki (choć bardziej pasuje do nich określenie „czarodziejki słowa”), tworząc „Kroniki Obdarzonych” i przybliżając nam dzieje rodów splamionych krwią i zaklęciami. Kami Garcia i Margaret Stohl, debiutując powieścią „Piękne istoty”, z pewnością nie spodziewały się takiego sukcesu i zasłużonej chwały. Książka bowiem ma dar przenoszenia czytelnika w głąb wydarzeń, sprawiając, że stajemy się ich bezpośrednimi uczestnikami. Poznając tajemnicę Obdarzonych, ryzykujemy zdrowie, a nawet życie, w najgorszym przypadku możemy być przeklęci na wieki bądź stać się Istotą Ciemności.
Właśnie klątwa jest motorem późniejszych dziwnych wypadków, a wielopoziomowa fabuła sprawia, że poznajemy zarówno początki Gatlin, tragiczne dzieje jego założycieli, jak i tkwimy w czasach obecnych i wraz z Ethanem odkrywamy prawdę o nowej uczennicy liceum Stonewall Jackson. Lena Duchannes, bo o niej mowa, jest siostrzenicą dziwaka Macona Ravenwooda i jest dziewczyną nie tyle ekscentryczną, co wręcz wywołującą piorunujące wrażenie (i to dosłownie). Należy do Obdarzonych, a siła jej mocy jest nieograniczona i do końca jeszcze nie wiadomo, co tak naprawdę potrafi. Jak dotychczas Lena potrafi sprawić, że eksplodują szyby, zmienia się pogoda, a kredki do oczu zamieniają się w pisaki. Zbliża się jednak dzień, w którym dziewczyna pozna swoje przeznaczenie – jej szesnaste urodziny. Wówczas okaże się, czy Lena stanie się Istotą Światła czy Ciemności, tak jak jej najbliższa kuzynka Ridley.
Dziewczyna jest pewna, że pisane jest jej zostać sługą zła, a dziwne sny, które dzieli również Ethan, potęgują złowieszczą atmosferę wokół jej osoby. Piętrzą się też tajemnice, jak choćby ta o jej matce, prawdy nie mówi także rodzina. Na dodatek wraz z Ethanem nasza bohaterka znajduje tajemniczy medalion z wygrawerowanym napisem Greenbrien i z datą 11 lutego 1865, w którym to roku wojska Północy prawie zrównały Gatlin z ziemią. Owa ozdoba wiąże Lenę i jej chłopaka z przeszłością, za jej pośrednictwem śnią też na jawie odgrywając historie miłości Genevieve i Ethana – ich przodków, jak się okazuje.
„Piękne istoty to powieść pełna magii, zarówno tej białej, jak i czarnej, przepowiedni oraz demonicznych zjawisk. Czy znajdujemy się w miejskiej bibliotece (a właściwie w Domus Lunae Libri, co oznacza "Dom Księżycowych Książek"), czytamy książki (Księżycowe Księgi, zwane też pergaminami obdarzonych), czy jemy kolację w kuchni Ethana (gdzie króluje Amma, praktykująca białą magię), wszędzie towarzyszy nam atmosfera tymczasowości i niezwykłości. Tymczasem chwile nie chcą się zatrzymać, odliczając czas do szesnastych urodzin… Nam pozostaje jedynie, szepcąc zaklęcie „Cruor pectoris mei, tutela tua est!” (czyli „Krew z serca mojego twoją jest ochroną”) otoczyć opieką ukochaną osobę. Wkraczając do świata Obdarzonych, ściągnęliśmy bowiem na siebie ryzyko klątwy.
Ridley to bardzo, bardzo niegrzeczna dziewczynka. Nie można jej ufać, a co gorsza, nie można zaufać też sobie, gdy jest się obok niej. Jej chłopak Link...
W książce „Piękne Istoty” oraz „Istoty Ciemności” czytelnicy poznali Ethana Wate’a, nastolatka mieszkającego w położonym...
Szesnaście księżyców, szesnaście lat
Szesnaście razy trwoga ma trwa
Szesnaście razy rozpacz się śni
Spadam, spadam przez wszystkie te dni..
Więcej