Jak bardzo często uganiamy się za nowościami? Ciągle śledzimy listy zapowiedzi książkowych, a zapominamy przy tym o lekturach, które liczą nieco więcej lat, lecz mogą okazać się prawdziwymi literackimi "perełkami". Takimi, jak na przykład Niespodziewany gość Agathy Christie.
Północna Walia, mglisty, listopadowy wieczór. Nieznajomy mężczyzna zmierza do jednego z domów i odnajduje tam jeszcze ciepłe ciało mężczyzny, którego ktoś niedawno zastrzelił. Naprzeciw stoi porażona sytuacją kobieta, trzymająca w ręku broń. Czy to ona w akcie desperacji popełniła zbrodnię? Zaczęła opowiadać o swoim mężu, który stał się gorszym człowiekiem, kiedy uległ wypadkowi, w wyniku którego jeździł na wózku. Wszystko wygląda na to, że ta na pozór zdesperowana kobieta chciała się uwolnić od tyrana. W domu są również i inni mieszkańcy: pielęgniarka, opiekun Richarda Warwicka, matka poszkodowanego, jego przyrodni upośledzony brat, Jan.
Na początku wszystko wydaje się oczywiste. Wiemy, kto zabił i kto pragnie zrzucić winę na któregoś spośród wrogów zamordowanego. Z czasem jednak cała sprawa się komplikuje. Okazuje się bowiem, że człowiek, na którego wina ma zostać zrzucona, sam nie żyje od dwóch lat.
Książka liczy zaledwie 110 stron, a akcja biegnie bardzo szybko. Agatha Christie stworzyła ciekawe kreacje bohaterów, zarówno tych, którzy pomagają w śledztwie, jak przeszkadzających w jego prowadzeniu. Oczywiście, zagadka jest bardzo intrygująca, a autorka umiejętnie zwodzi czytelnika, praktycznie w każdym z kolejnych rozdziałów podsuwając kolejnego podejrzanego. Zakończenie nie zawodzi. I choć może wydać się nieco przewidywalne, sposób dojścia do prawdy gwarantuje znakomitą rozrywkę nawet najbardziej wymagającym czytelnikom.
Niespodziewany gość zaskakuje, intryguje, wciąga. To świetna propozycja dla miłośników gatunku, a także dla fanów Agathy Christie.
W pawilonie sportowym ekskluzywnej szkoły dla dziewcząt zostaje zamordowana nauczycielka gimnastyki. Wkrótce potem w tym samym miejscu ginie następna osoba...
Na odziedziczonym po zmarłej ciotce obrazie Tuppence Beresford rozpoznaje dom, który widziała kiedyś z okna pociągu. Dom wydaje się dziwnie tajemniczy...