Recenzja książki: Magia olewania

Recenzuje: StillChangeable

Autorka nietypowego poradnika Magia olewania któregoś dnia postanowiła po prostu zacząć niektóre sprawy... olewać. Dotąd czuła się przytłoczona nadmiarem obowiązków, ale też kontaktami z ludźmi, z którymi wcale nie lubiła przebywać. Wreszcie uznała, że czas na zmiany. Wprowadziła zatem w życie metodę zwaną Zero Żalu, którą opisuje w swoim poradniku. Poprzez tę publikację chce dotrzeć do ludzi, którzy - podobnie jak ona sama wcześniej - przesadnie przejmują się wieloma rzeczami. Które obawiają się „olać" pewne rzeczy, chociaż wszystko w nich krzyczy, by to właśnie uczynią.

Książka podzielona została na cztery główne części, w których Sarah Knight krok po kroku wyjaśnia, jak zacząć olewać pewne sprawy. Pierwsza z nich opowiada O przejmowaniu się i odpuszczaniu sobie. Czytelnik znajdzie w niej kilka sugestii dotyczących tego, w jaki sposób przestać nadmiernie się wszystkim przejmować i jak można nauczyć się pewne sprawy po prostu odkładać - ale nie na później, tylko... na zawsze. Kolejna część zachęca: podejmij decyzję, że nie będziesz się przejmować. W tym kroku istotne jest, by pogrupować sprawy „ważne" i „ważniejsze" i nauczyć się rezygnować z tych, które jedynie „zagracają" nasz umysł. Następnie dowiemy się więcej o odpuszczaniu sobie, a Sarah Knight dokładnie wyjaśnia, co robić, by nie czuć żadnych wyrzutów sumienia w związku z odpuszczaniem sobie pewnych spraw. Ostatnia już partia książki podkreśla, że odpuszczanie sobie pewnych rzeczy radykalnie zmienia życie i stanowi swego rodzaju podsumowanie, jeszcze dokładniej wskazując czytelnikowi, co robić, by jego życie mogło stać się piękniejsze dzięki olaniu niektórych spraw.

Przystępny, miejscami potoczny język sprawia, że Magię olewania czyta się naprawdę błyskawicznie. Nie ma tu topornego wbijania czytelnikowi do głowy porad, ale dowcipny, miejscami ironiczny wywód, z którym właściwie nie trzeba się w pełni zgadzać, by czerpać przyjemność z lektury. Autorka bawi się słowami, swe porady przedstawiając w naprawdę zabawny sposób. W książce pojawiają się też strony, na których czytelnik sporządzić własne notatki - czy to przygotowując listę spraw, jakie może olać, czy też tych, które jednak powinien traktować poważnie. Jest też w książce miejsce na listę ludzi, którymi należy przejmować się mniej, jak również tych naprawdę ważnych. 

Osobom zbyt uprzejmym, by odmawiać, Sarah Knight pokazuje, jak w kulturalny, ale jednocześnie szczery sposób móc stopniowo odchodzić od spraw, które wcale ich nie interesują i od ludzi, którzy są dla nich toksyczni. Nie jest to wiedza nowa, jednak zebranie jej i przestawienie w lekki, dowcipny sposób pomaga przypomnieć sobie o tym, co najważniejsze.

Magia olewania to więc ciekawy poradnik - może nie nadzwyczajnie odkrywczy, jednak zawierający sporo praktycznych, przydatnych porad. Napisany w sposób przekonujący i lekki, miejscami - autentycznie zabawny, skłonić może wiele osób do zweryfikowania dotychczasowych przekonań. Nie we wszystkim z autorką trzeba się zgadzać, nie da się jednak odmówić racji stwierdzeniu, że aby poczuć się naprawdę szczęśliwym, trzeba czasem przestać się starać... za bardzo.