Praktyczne wskazówki, jak zebrać się do kupy i wygrać w życie.
Niezależnie od tego, czy utknąłeś w niesatysfakcjonującym cię związku, pracy, której nienawidzisz, przytłoczony milionem e-maili, czy po prostu potrzebujesz niewielkiej pomocy w drodze do światowej kariery, najtrudniejszą częścią zmiany życia jest wiedza, jak zacząć. I tu z pomocą przychodzi Sarah Knight. W dzienniku, który powstał na bazie książki Ogarnij się, pomaga zrozumieć, co chcesz zrobić i radzi, jak zacząć. Poręczny i niezwykle praktyczny, zawiera najważniejsze elementy teorii zbierania się do kupy, ale również jest miejscem do zapisywania celów, zadań, spotkań, nadziei, marzeń i list zakupów.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-02-13
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Get Your Sh*t Together Journal
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Czajkowska
W 2017 roku spłynęła na mnie Magia olewania, rok później musiałam się Ogarnąć, a dziś po prostu „zbieram się do kupy” – to wszystko razem z Sarah Knight amerykańską autorką antyporadników. Poprzednie książeczki dostarczyły mi kilka chwil oddechu od trudności jakie codziennie napotykam. I choć były to krótkie poradniki potrafiły mnie rozweselić i do tej pory pamiętam niektóre rady. Autorka na bazie popularności kolejny raz wypuściła w świat dziennik pod tytułem Get Your Sh*t Together, który pojawi się w księgarniach właśnie dziś.
Jak nazwa wskazuje jest to przede wszystkim dziennik/planner, który powinien posłużyć do zapisywania własnych celów. Choć książka zawiera niecałe 200 stron, to większa ilość z nich to prawie puste strony przeznaczone do notatek. Dlatego też po nastawieniu się na czytanie doznacie rozczarowania. Tutaj trzeba podejść inaczej – włączyć tryb refleksji, marzeń, planów, bo właśnie do tego został stworzony ten dziennik. Lektura pozwala ze spokojem przyjrzeć się jeszcze nieogarniętym sprawom i pozwolić sobie na poradzenie sobie z tymi obszarami, gdzie dosłownie spada na nas kupa. Ważne jest, że Sarah Knight daje pełne pole do popisu, jeśli chodzi o temat, który nurtuje czytelnika. Podsuwa konkretne techniki posiłkując się własnym doświadczeniem.
Ogarnianie się to ciężka praca. Jeśli ktoś ma z tym ogromne problemy, taka książka może nie wystarczyć. Raczej można jej używać do niedużych trudności w życiu codziennym, gdzie wymagana jest bezkompromisowość i realne popatrzenie na sprawę. Ułożenie planu działania z autorką może być czymś odkrywczym i ciekawym.
Get Your Sh*t Together to kolejny antyporadnik z serii poradzenia sobie z rzeczami, które przytłaczają.Wierzę, że są osoby dla których będzie to coś odkrywczego, jednak zdecydowanie większa ilość czytelników nie dostanie od tej książki tego, co potrzebuje. Ja spędziłam przyjemnie czas, ale miałam lekkie poczucie, że wcześniejsze dwie pozycje autorki są lepsze. Spróbujecie?
Jak być tym, kim jesteś, i korzystać z tego, co masz, aby dostać to, czego chcesz Ta książka jest o akceptacji siebie, o konieczności uświadomienia...
Czy zdarza Wam się martwić rzeczami, które jeszcze nie nastąpiły? Albo takimi, które nie tylko jeszcze się nie wydarzyły, ale zapewne nigdy się nie wydarzą...
Przeczytane:2020-04-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Książki XXI wieku,
Jedyne co mogę powiedziec to to że dziennik jest napisany w bardzo fajny sposób, łatwo trafia do czytelnika, i naprawde jest pomocna w ogarnięciu się:)