W dzisiejszych czasach wykształcenie wyższe nie jest niczym wyjątkowym, dlatego wielu absolwentom trudno jest znaleźć wymarzoną, satysfakcjonującą pracę. Podobny problem dotyczy również Hanki Lewickiej, głównej bohaterki powieści Kota lubi szanuje Michaliny Kłosińskiej-Moedy. Hanka to dwudziestoczteroletnia świeżo upieczona absolwentka dwóch fakultetów (magister filozofii i licencjat socjologii). Dotychczas mieszkała w niewielkim Rymanowie, ale dzięki spadkowi po nieżyjącej ciotce otrzymuje mieszkanie przy ulicy Ząbkowskiej w starej kamienicy w Warszawie, do którego ochoczo wprowadza się wraz z dwoma żarłocznymi kotami. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden szczegół. Otóż na tym samym piętrze po sąsiedzku istnieje tzw. "salon masażu", czyli agencja towarzyska najgorszej kategorii. Alek, właściciel przybytku rozkoszy, na wszelkie możliwe sposoby próbuje pozbyć się niewygodnej lokatorki, aby dzięki temu powiększyć swój biznes. Na szczęście wstawia się za nią sympatyczny Rysiu, ochroniarz burdelu. Tymczasem Hania bezskutecznie poszukuje pracy, rozsyłając swoje CV po licznych korporacjach. W końcu los się do niej uśmiecha. Zostaje zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną do pewnej agencji reklamowej. Na miejscu okazuje się jednak, że przez nieuwagę złożyła podanie na stanowisko… sprzątaczki. Jak Lewicka wybrnie z niezręcznej sytuacji? A może przyjmie proponowaną posadę? Żadna praca wszak nie hańbi. I co zrobić z kłopotliwymi sąsiadami, którzy "pracują" dość hałaśliwie 24 godziny na dobę? Czy Hanka znajdzie w nowym miejscu upragnioną stabilizację, miłość i szczęście?
Niestety, trzeba powiedzieć, że poprzednia książka autorki wypadła znacznie lepiej. Kota lubi szanuje jest przyjemną, całkiem ciekawą powieścią romantyczną, lecz czegoś w niej brakuje. Może więcej ikry i energii w relacjach międzyludzkich oraz bardziej dynamicznej akcji? Fabuła jest interesująca, choć mogłaby być nieco bardziej dopracowana. Wiele wątków wręcz prosi się o rozwinięcie. Również niektórzy bohaterowie przedstawieni zostali zbyt pobieżnie, by naprawdę ich zrozumieć czy polubić. Wyjątkiem jest Hanka, chociaż i ta postać mogłaby mieć więcej barw i emocji. Zaletą jest natomiast lekki, pogodny styl, okraszony masą dowcipnych dialogów oraz akcja, która mknie wartko do przodu. Z pewnością czytelnikom nie grozi nuda czy monotonia. Będziemy świadkami kilku zabawnych, wzruszających, podnoszących na duchu sytuacji. Zakończenie jest przewidywalne, ale nie odibera uroku powieści. Warto jeszcze wspomnieć o rozbrajających scenach związanych z kocim monologiem oraz zmianach niektórych nazw własnych, których rozszyfrowywanie sprawić może czytelnikom sporą frajdę.
Kota lubi szanuje to ciekawa, żartobliwa opowieść o rozkwitającej miłości, realizowaniu własnych celów życiowych i pogoni za szczęściem. Między wierszami autorka uświadamia, że czasem pozory mylą, a ludzie - zawodzą. Nie wolno zapominać, że wyobraźnia czasem może nas ponieść i możemy błędnie zinterpretować konkretną sytuację. Dlatego właśnie każdy zasługuje na drugą szansę.
Kota lubi szanuje to interesująca propozycja przede wszystkim dla osób poszukujących odprężającej i optymistycznej komedii romantycznej w wydaniu książkowym. Nie jest to wprawdzie literatura wysokich lotów, ale sposób na kilka godzin całkiem niezłej rozrywki. Powieść bawi, śmieszy, wzrusza i skłania do refleksji. To niezła propozycja dla miłośników gatunku.
Edyta pracuje jako kelnerka w Copacabanie - jedynym barze znajdującym się w maleńkiej miejscowości, w której mieszka. Szara rzeczywistość nie przeszkadza...
Malwina, rodowita warszawianka, w wyniku drogowych zawirowań poznaje mężczyznę idealnego. Niestety, niezwykle przystojny książę z bajki nie trafia na dobry...