Recenzja książki: Kiedy nadejdziesz

Recenzuje: Zosia Czyńska

Czy kobieta może tak bardzo marzyć o dziecku, że jest gotowa poświęcić temu marzeniu całe życie? Czy matka może tak bardzo kochać swoją córkę, że zgodzi się na coś, czego nie będzie można odwrócić?

Kiedy nadejdziesz to pełna dramatycznych uczuć opowieść o dwóch kobietach, które zetknął los. Aleksandra, żona przedsiębiorcy budowlanego Jana, ma w życiu prawie wszystko. Jest wykształcona i praca sprawia jej wiele radości. Ma duży, piękny dom, przyjaciółkę i kochającego męża. Nie ma tylko dziecka. Pomimo sześciu prób, nie donosiła ani jednej ciąży. Jej zegar biologiczny tyka nieubłaganie, zatem Aleksandra postanawia, że zrobi coś, co sprawi, że w jej życiu pojawi się upragnione maleństwo.

Po drugiej stronie jest Maria. Los nie obszedł się z nią łaskawie. Nie ukończyła wymarzonych studiów polonistycznych, choć była świetną studentką. Porzuciła uczelnię, aby zająć się chorą matką. Odszedł także jej dawny chłopak, a w życiu Marii pojawił się ktoś, komu daleko do inteligentnego, wrażliwego i kochającego męża. Na dodatek jej jedyna córka uległa wypadkowi. Aby uzbierać astronomiczną kwotę, za którą w dalekiej Szwajcarii Kalinka może wrócić do zdrowia, Maria musi podjąć decyzję, od której nie będzie odwrotu. Tymczasem los ma swoje plany i zanim zamierzenia Aleksandry i Marii zostaną wcielone w życie, wszystko wywróci się do góry nogami.

Kiedy nadejdziesz to pierwszy tom opowieści o dramatycznych wyborach, przed jakimi stają kobiety. Jak pokazuje autorka, nieważne, czy kobieta jest młoda, stara, biedna czy bogata. W życiu każdej z nich pojawiają się tajemnice i pułapki, które mogą z chwili na chwilę zmienić wszystko. Tylko wytrwałość i wiara w siebie, a także wsparcie ze strony najbliższych może pozwolić przetrwać ciosy, których kobietom nie szczędzi przeznaczenie.

Poruszony przez Annę Karpińską problem niemożności urodzenia dziecka, wciąż w Polsce bagatelizowany – od polityków, przez Kościół, po rodzinę kobiety, która poszukuje sposobu na zostanie matką – jest traumą, którą lekarze porównują do wieści o śmiertelnej chorobie. Każda kobieta, która pragnie dziecka, a nie może go urodzić, przeżywa gehennę. Aleksandra, poświęcająca każdą wolną chwilę na myślenie o dziecku, podporządkowała temu całe życie, swoje i męża. Dramat kobiety nie mógł pozostać bez wpływu na relacje pomiędzy małżonkami. Osamotniona w swoich pragnieniach Aleksandra jest gotowa na wszystko, co zbliży ją do wymarzonego stanu macierzyństwa.

Anna Karpińska pisze także o trudnych wyborach, jakich dokonują kobiety, skazane na opiekę nad chorymi rodzicami. Pozbawione wsparcia państwa, porzucają – jak Maria – studia, ale często i pracę, i jakiekolwiek myśli o sobie, poświęcając całe życie opiece nad potrzebującymi pomocy rodzicami, chorymi dziećmi, wymagającymi wsparcia bliskimi. W zamian dostają od nich wdzięczność, bezcenną, a jednak nieprzeliczalną na zabezpieczenie emerytalne, gdy po latach, samotne i schorowane, staną przed dylematem: kto się nimi zajmie?

Autorka powieści Kiedy nadejdziesz ukazuje całe spektrum zagadnień z życia polskich kobiet. Porusza tematy dostępu do finansów, odpowiedzialności za bliskich, utraconych szans, przegranych uczuć, odrzuconych miłości. Wszystko to składa się na barwną makatkę życia, które autorka doskonale obserwuje i opisuje, nie ferując żadnych wyroków.

Kiedy nadejdziesz to historia wielkich dramatów, ale i wielkich tajemnic. Jednak na ich rozwiązanie musimy jeszcze poczekać, bowiem tom, który czytelnicy mogą kupić w księgarniach, to dopiero początek historii Aleksandry i Marii. Co przyniesie kolejna opowieść? Zapewne dowiemy się już wkrótce.

Polecam.

Tagi: bóg