Recenzja książki: Florystka

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Hubert Meyer na tropie

 

Katarzyna Bonda widać bardzo polubiła profilera z ostatnich swoich powieści (Dziewiąta runa, Tylko martwi nie kłamią), gdyż uczyniła go bohaterem kolejnego kryminału. Tym razem Meyer przeżywa rodzaj załamania. Pomylił się w ostatniej ważnej sprawie i postanowił odejść z policji. Sam. Z honorem. Zaszył się w mazurskiej głuszy, gdzie jego jedynym zajęciem stało się wałęsanie po okolicy z psem i kotem.

 

Tymczasem w Białymstoku ktoś porywa dziewięcioletnią Zosię. Sprawą interesuje się sam naczelnik policji. Wszystkie służby zostają postawione w stan gotowości. Pewnie dzieje się tak również dlatego, że w tym spokojnym mieście niewiele się dzieje, a wykrywalność przestępstw wynosi 100 procent. Zaginięcie dziecka to także prawdziwa gratka dla prasy. Dziewczynka jest krewną cygańskiego króla… Każdy ma jakieś powiązania…

 

Meyer zostaje ściągnięty do miasta by przygotować profil porywacza. Zaczyna się długie śledztwo z mnóstwem wątków, domysłów, kłamstw i nieścisłości. Trop prowadzi do znanej w mieście z dużego talentu florystki. Kobieta, która kilka lat temu straciła syna, staje się główną podejrzaną. Sprawa wydaje się rozwiązana. Florystka zachowuje się dziwnie, prawie przyznaje się do zabicia dziewczynki, była też ostatnią osobą, która widziała dziecko. Ponadto słyszy głos swojego zamordowanego syna, który namawia ją do zabijania. I właśnie w tym momencie Meyer wraz z partnerką zostają odsunięci od śledztwa, a oficjalne podejrzenie pada na matkę dziewczynki. Dlaczego?

 

Co jest zaletą powieści? Przede wszystkim drobiazgowość w opisie prowadzenia śledztwa i dokładne odtwarzanie technik operacyjnych. Zwykle w kryminałach jest to bardzo uproszone. Jest zbrodnia, jest podejrzany, jest aresztowanie. Tutaj jest o wiele więcej. Podejrzani, owszem są, ale trzeba im jeszcze udowodnić winę, nie wymuszając przyznania się na siłę. Łatwo jest bowiem przypisać komuś zbrodnię na podstawie nikłych dowodów czy poszlak, jeśli nie ma czegoś pewniejszego. Łatwo jest też oczyścić czlowieka z zarzutów, jeśli komuś szczególnie na tym zależy. Mamy tu do czynienia z trudną grą, w której stawką są prawda i sprawiedliwość. Ale na nich nie zawsze wszystkim zależy. W tym właśnie tkwi największy problem.

 

Florystka Katarzyny Bondy jest dopracowanym w każdym szczególe kryminałem z bogatymi portretami psychologicznymi nie tylko głównych bohaterów, ale i tych pobocznych. Wszystko zgodnie z zasadą, że każdy ma swoją opowieść. Główna podejrzana jest fascynująca także z tego powodu, że ma różne oblicza, zależnie od tego, kto o niej opowiada. Zaczynała jako harfistka w szkole muzycznej, podobnie jak zamordowana Zosia, potem zajęła się kwiaciarstwem. Nadal jest bardzo atrakcyjna, choć uważa się ją w mieście za wariatkę.

 

Zabrakło chyba tylko rozpaczy po stracie dziecka. Matka w pewnym momencie znika, sama ofiara przestaje być w centrum zainteresowania. Stało się. Warto także zauważyć, że historia oparta została na autentycznych wydarzeniach, co dodaje jej jedynie smaku. Powieść jest bardzo rozbudowana, obejmuje tyle wątków, że mogłaby stać się kanwą serialu kryminalnego. Warto byłoby o tym pomyśleć, zamiast ściągać stereotypowe seriale zza oceanu.

Kup książkę Florystka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Florystka
Książka
Florystka
Katarzyna Bonda
Inne książki autora
Lampiony
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Lampiony

„Lampiony” są kontynuacją losów Saszy Załuskiej z całkiem nową zagadką, z którą przyjdzie się bohaterce zmierzyć. Tym razem profilerka...

Efekt morza
Katarzyna Bonda0
Okładka ksiązki - Efekt morza

Zaginięcie Marty Berg Tajemnicze zniknięcie dziewiętnastolatki wstrząsnęło całym krajem. Mimo intensywnych działań prowadzonych przez policję, detektywów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy