Pewnego dnia wydarzył się koszmar. W sam środek centrum handlowego wjechał rozpędzony samochód. Wiele osób zginęło lub zostało ciężko rannych. Czy to po prostu tragiczny wypadek – osoba jadąca z nadmierną prędkością straciła panowanie nad autem? A może to celowe działanie – zamach terrorystyczny? Zagadkę próbuje rozwiązać młodszy aspirant Krystian Betel. Zabiera się do sprawy z entuzjazmem – liczy, że odkrycie prawdy da mu szybki awans. Zamiast tego szybko pożałuje, że zajmował się śledztwem. Swej dociekliwości pożałuje też jedna z ofiar, która straciła pamięć po wypadku i próbuje odzyskać choć fragmenty wcześniejszego życia.
Dzień gniewu Bartosza Szczygielskiego to książka, która mnie ZACIAROWAŁA. Co chwila miałam ciarki na plecach.
dr Kalina Beluch
Agata kocha męża, ale już go nie lubi. Monika satysfakcję w sypialni osiąga poza małżeńskim łożem. Justyna życiową tragedię przeżywa zupełnie sama, choć...
Każda historia ma swój początek, ale nie każda musi mieć tylko jedno zakończenie... Minął rok od wydarzeń przedstawionych w pierwszej części powieści...