Bywają miasta, które można minąć, nawet ich nie zauważywszy.
Nudne, małe, brzydkie, szare, brudne – takie właśnie jest miasteczko, do którego trafiamy podczas lektury powieści Czary w małym miasteczku Marty Stefaniak. Poznajemy ludzi, którym brakuje marzeń. Wrośnięci w prozę życia, starają się brnąć przez nie w myśl zasady: jakoś to będzie. Nie mają odwagi zmienić siebie i swojego świata, nie mają odwagi porzucić tego, co tak bardzo ich przygnębia. Poznajemy ich problemy – zwykłe i codzienne, takie, które mogą dotyczyć każdego, takie, które spotykają ludzi z wielkich metropolii i malutkich wsi.
Czytając Czary w małym miasteczku, śledzimy losy wybranych mieszkańców. Pojawia się nienawidząca swojej pracy urzędniczka, jest sklepowa, której mąż wyjeżdża "na saksy" do Niemiec, nieudane małżeństwo hotelarzy, zagubiona nastolatka, która szuka przyjaciół i wsparcia, samotna lekarka oraz burmistrz, który już dawno zapomniał o swoich planach wprowadzenia wielkich zmian w mieście.
Właśnie do tego miejsca pewnego dnia trafia drobna, siwa staruszka. I nagle wszystko się zmienia: miasto pięknieje, wszystkich ogarnia miłość i radość, ludzie są inni, lepsi, jakby zaczarowani… I można byłoby pomyśleć, że to już będzie happy end. Na szczęście (dla czytelnika) w miasteczku pojawia się kolejna postać. Piękna i szykowna Mogiera, ucieleśnienie zła i nienawiści, sprawia, że książka nie jest wyłącznie kolejną „cukierkową opowiastką”.
Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna, i zbyt magiczna, by była realistyczna – tego dowiadujemy się z okładki. I trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Opisane w książce historie mieszkańców są bardzo prawdziwe. Podobne problemy mogą dotknąć każdego, jednak wplątanie w tę powieść odrobiny czarów i magii powoduje, że staje się ona nieco nierealna, a nawet baśniowa.
Czas, poświęcony na lekturę powieści Marty Stefaniak, z pewnością nie okaże się czasem straconym. To książka lekka, czyta się ją z przyjemnością, a jednocześnie powieść ta dotyka problemów jak najbardziej realnych, spraw ważnych.
Autorka powieści "Czary w małym miasteczku", za którą została uhonorowana I nagrodą jury na Festiwalu Literatury Kobiecej. Klimatyczna opowieść...