Recenzja książki: Centrum śmierci

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Pomoc specjalistów z zakresu medycyny sądowej znacznie ułatwia pracę organom ścigania. Udowadnia to Centrum śmierci– pobudzająca do refleksji Opowieść jednego z najbardziej doświadczonych śledczych z zakresu medycyny sądowej, publikacji zmuszającej do pochylenia się nad życiem oraz śmiercią: pewnym jest, że pochylić się nad tymi kwestiami należy z wielką pokorą.

Sięgając do początków XX wieku, kiedy to do Nowego Jorku napływali żydowscy imigranci z Europy Wschodniej, Shiya Ribowsky opisuje dzieje swoich przodków oraz kolejne etapy własnego życia i kariery w nieprzewidywalnym świecie medycznym. Opisuje trudne początki związane z przyzwyczajeniem się do dotykania zwłok, pisze o pełnionych obowiązkach, przedstawia przebieg działań na miejscach zdarzeń oraz w sali sekcyjnej (oględziny zewnętrzne, badania wewnętrzne, pobierane próbki, pisane obszerne raporty, szeroko pojęte wyzwania logistyczne). Nie szczędząc czytelnikowi pikantnych szczegółów, dzieli się z nim wrażeniami z badań przeprowadzanych na ciałach osób zamordowanych, omawia kontakty z rodzinami zmarłych, służbami medycznymi, funkcjonariuszami policji i świadkami. Porusza problem zachodzących w organizmie mechanizmów pośmiertnych, a także śmierci na skutek przedawkowania narkotyków, wypadków komunikacyjnych, samobójstw, podpaleń, egzekucji, następstw pomyłek lekarskich oraz śmierci szpitalnych. Pisze o swoich działaniach „pod przykrywką”, kościach zakopanych w wielu miejscach Nowego Jorku i szkielecie ukrytym w… szafie.

Dokonanie przez Shiyę Ribowsky’ego ponad ośmiu tysięcy pośmiertnych analiz ludzkich ciał (i jednego psa) zaowocowało nabyciem profesjonalnego doświadczenia. Zaangażowany zawodowo (przeszkolony medycznie, choć nie będący lekarzem) autor pełnił funkcję kierownika zespołu do spraw identyfikacji ofiar zamachu dokonanego 11 września 2001 roku przez paramilitarną organizację terrorystyczną Al-ka’ida na bliźniacze wieże World Trade Center na Dolnym Manhattanie.

Interesująca publikacja Wydawnictwa FILIA opiera się tylko i wyłącznie na faktach, których świadkiem jest naoczny świadek, śledczy w Biurze Naczelnego Lekarza Sądowego Nowego Jorku (stanowisko to nie ma odpowiednika w polskich realiach). Są w publikacji nazwiska lekarzy, pełnione funkcje, składy ekip medycznych, przydzielone obowiązki w ramach akcji ratunkowych, opisy działań specjalistycznych zespołów, wydawane polecenia, dane administracyjne i statystyczne, treści paragrafów, uzasadnienia procedur. Są wspomnienia dłuższe oraz migawki z pierwszych dni po zamachu, opisy konkretnych przypadków. Jest mnóstwo wypowiedzi z miejsca ataku. Terminy z zakresu medycyny sądowej zostały w przystępny sposób wyjaśnione. Pomocą służy indeks oraz wykaz skrótów. W medyczną praktykę Ribowsky wplótł legendy o policji i zmarłych, porównania obrazu przedstawianego widzom w serialach kryminalnych z rzeczywistością miejsca zbrodni oraz refleksje dotyczące życia i śmierci. Całości dopełnia, bezbłędnie wskazując na to, czego czytelnik może się spodziewać, zdobiący okładkę skalpel w dłoni obleczonej w chirurgiczną rękawiczkę.

Opublikowana w serii Filia na faktach książka Centrum śmierci to bez wątpienia pobudzająca do refleksji Opowieść jednego z najbardziej doświadczonych śledczych z zakresu medycyny sądowej. Sięgnąć po nią naprawdę warto.

Tagi: Biografie i literatura faktu