Święta Bożego Narodzenia to dla wielu osób czas szczególny. Czas miłości, ale także i przebaczenia. O tym właśnie mówi najnowsza powieść Magdaleny Kordel – Bo nadal cię kocham.
Magdalena Kordel ponownie przenosi nas do Malowniczego. Tym razem, wędrując po miasteczku, przechodzimy obok księgarni Madeleine i docieramy prosto do Kuferka – sklepiku ze starociami pani Leontyny. Staruszka, pomimo swojego wieku, z zapałem prowadzi sklep z antykami, dając nawet najbardziej przykurzonym gratom prawdziwe drugie życie.
Wszystko jednak się zmienia, kiedy Leontyna zaczyna otrzymywać tajemnicze listy w charakterystycznej papeterii. Już po odczytaniu pierwszego z nich wie, że przeszłość, o której z tak wielką siłą przez lata próbowała zapomnieć, teraz właśnie o sobie przypomniała.
Pojawiające się listy od nieznanego nadawcy stanowić będą dla Leontyny coraz większy problem. Właścicielka sklepiku zacznie zaniedbywać swój biznes. Wreszcie dojdzie do konfrontacji: Leontyna zmierzy się ze swoją przeszłością. A efekty będą dla niej wielkim zaskoczeniem.
Świąteczna atmosfera kojarzy nam się z kiermaszami wypieków z piernika i wesołym gwarem. W przedświątecznym szale gnamy za kolejnymi sprawunkami, dokupując kolejne prezenty i zapracowując się przy kuchennych blatach. W swojej najnowszej powieści Magdalena Kordel przypomina nam o tym, co najważniejsze jest w Świętach – o miłości i bliskości bliźniego.
Jednak nie zrozumcie mnie źle, autorka nie tworzy moralistycznej pogadanki, dydaktycznej opowiastki ani ckliwego romansu, którego akcja toczy się wśród choinek i kolorowych bombek. Nie, Magdalena Kordel po prostu zgrabnie wykorzystuje popularne w literaturze kobiecej wątki, tworząc wielowymiarową opowieść, w której każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie.
Magdalena Kordel na przykładzie swojej bohaterki, Leontyny, udowadnia, że wspomnień – zwłaszcza tych trudnych – nie da się, jakby za pomocą magicznej gumki, całkowicie wymazać z naszej pamięci. Okazuje się, że chociaż możemy zepchnąć konkretne wydarzenia z przeszłości na sam kraniec naszej pamięci, to wystarczy drobny impuls, by wywołać prawdziwą lawinę wspomnień. I chociaż powrót do przeszłości bywa bolesny, to niejednokrotnie jest on jedyną drogą do tego, by zrozumieć teraźniejszość.
Poprzez historię Leontyny autorka udowadnia nam także, że chociaż miłość potrafi ranić, to ta prawdziwa i szczera może przetrwać wszelką próbę. Magdalena Kordel stworzyła złożoną i niezwykle wiarygodną postać starszej, doświadczonej kobiety, jednocześnie tworząc portret bohaterki-wojowniczki, która nie poddaje się łatwo. A jednak, pomimo życiowego doświadczenia, Leontyna staje się szczęśliwa dopiero wtedy, kiedy na powrót zaczyna wierzyć w siłę prawdziwego uczucia.
Chociaż Bo nadal cię kocham jest powieścią świąteczną, to w przeciwieństwie do wielu innych książek pojawiających się w tym sezonie na rynku, święta przedstawione w powieści nie mają jarmarcznego, sztucznego charakteru. Są one nienachalne, ale jednak wyczuwalne i tworzą wyjątkową, lekko baśniową atmosferę.
Magdalena Kordel stworzyła ciekawą historię o intrygującej, niebanalnej fabule. W powieści zarówno nie zabrakło humoru i komizmu sytuacyjno-językowego, jak i wzruszającej, romantycznej historii. Autorka – jak mistrz kulinarny przed świąteczną kolacją – potrafiła idealnie odważyć i dobrać składniki, w efekcie czego stworzyła bardzo udaną książkę.
Bo nadal cię kocham to urocza opowieść o tym, że miłość może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. To od nas zależy jednak, co z podarowanym nam uczuciem zrobimy.
Nowa seria autorki bestsellerowego Anioła do wynajęcia. Życie Konstancji już raz legło w gruzach. Dzięki własnej sile i determinacji stanęła na nogach...
Uwierz w cuda i rozejrzyj się dookoła - może i ty zostaniesz czyimś aniołem? Gdybyś całkiem przypadkiem, tam u siebie na górze, miał jakiegoś bezrobotnego...