Recenzja książki: Amerykańskie Lato

Recenzuje: Justyna Gul

Amerykański sen

Są takie chwile w życiu człowieka, które na zawsze pozostają w pamięci, które kształtują naszą osobowość i determinują dalsze życie.  Niekiedy są to wspomnienia miłe, wzbudzające w nas ciepłe uczucia i nostalgię, zdarza się jednak tak, że oddalibyśmy wszystko, by cofnąć czas, żeby wszystko mogło potoczyć się inaczej.

(…) Każdy ma to jedno wyjątkowe lato w swoim życiu. Cóż, dla mnie było nim tamto lato, póki nie zakończyło się wypadkiem samochodowym - wyznaje Penny, młoda studentka kolegium nauczycielskiego z Walii. Lato spędzone w Ameryce miało stać się przepustką do wielkiego świata sztuki, marzeniem dziewczyny nie była bowiem kariera nauczycielki plastyki, ale artystki, realizującej się poprzez malowanie obrazów. Miało - bowiem pobyt w USA i znajomość z pewnym przystojnym młodzieńcem naznaczyły jej życie bolesnymi wspomnieniami i tragedią, która rozegrała się na Cape Cod. Tę historie o miłości, odpowiedzialności, ale i o wojnie snuje Catrin Collier, walijska pisarka, mistrzyni tworzenia poruszających powieści o intrygujących, zaskakujących zakończeniach. Nie inaczej jest tym razem, bowiem Amerykańskie lato, opublikowane nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka to napisana językiem emocji książka, która wzrusza i zmusza do zadumy nad własnymi wyborami oraz pozwala uczcić pamięć tysięcy tych, którzy polegli w Wietnamie.

Autorka przenosi czytelników do roku 1968, roku gwałtownej fali protestów przeciwko wojnie, roku, w którym rewolucja seksualna przybrała znacząco na sile, roku, który okazał się najszczęśliwszym, a zarazem tragicznym w skutkach dla czwórki młodych ludzi: Penny, jej przyjaciółki Kate, a także dla Bobby`ego i Sandy`ego, młodych Amerykanów.

Drogi Bobby`ego i przyszłej malarki przecinają się w Londynie pod ambasadą amerykańską. Dziewczyny zjawiły się w stolicy Anglii po wizy, umożliwiające im wakacyjny wyjazd do Stanów i podjęcie tam dorywczej pracy. W wyniku pomyłki Penny zostaje aresztowana wraz z chłopakiem za uczestnictwo w pokojowych demonstracjach. Interwencja jej sławnego wujka sprawiła, że szybko udało jej się odzyskać wolność i była przekonana, że nigdy już nie spotka przystojnego studenta. Jednak on nie zapomniał o ślicznej Walijce i zrobił wszystko, by spotkać się z nią w Stanach.

Czwórka nastolatków znajduje idealne miejsce na spędzenie upalnego lata, gorącego nie tylko ze względu na temperaturę, ale także na toczące się zmagania wojenne. Bobby, członek rodziny Brosna, przyszły spadkobierca wielkiego imperium, zabrał ich do posiadłości Brosna Estate, gdzie zamieszkali w domku na plaży, ciesząc się sobą, ciężko pracując w lokalnych restauracjach, ale też bawiąc się do upadłego. Chłopak nie obiecywał jej wspólnej przyszłości, wszyscy żyli chwilą obecną i Penny nie była świadoma, że przyszłość młodego Bronsona jest już dawno zaplanowana i nie ma w niej miejsca dla córki prowincjonalnego lekarza z Walii.

Kradzione chwile szczęścia przerwała wizyta babki Bobby`ego, apodyktycznej i okrutnej kobiety, przyzwyczajonej do posłuszeństwa otoczenia i do ślepego wykonywania jej poleceń. To właśnie ona wybrała wnukowi przyszłą żonę, ona też zrobiła wszystko, by rozdzielić parę. Nie spodziewała się jednak, że jej czyny będą miały daleko idące konsekwencję, że zdarzy się katastrofa, w wyniku której zginie człowiek, zaś drugi zostanie do końca życia oszpecony. Te wspomnienia sprzed dziewiętnastu lat wracają do Penny za sprawą listu ze Stanów. Listu, który czyni syna kobiety, teraz już znanej projektantki okładek, jedynym spadkobiercą imperium Brosnów…

Czy miliardy mogą choć po części okupić winy? Czy są w stanie zwrócić Andy`emu lata spędzone z dala od ojca? Wynagrodzić samotne macierzyństwo w czasach, kiedy pozamałżeńska ciąża była w walijskim miasteczku wciąż niczym piętno? Te pytania warto pozostawić bez odpowiedzi, jednak Catrin Collier nie pozwoli, by jej opowieść miała tak banalne zakończenie, jak nastanie nowego dziedzica wielkiej fortuny. Amerykańskie lato to nie tylko historia o miłości i jej tragicznym finale, ale również o wybaczeniu i o pożegnaniu z demonami przeszłości. To powieść nie tylko poruszająca, znakomicie oddająca napiętą atmosferę tamtych czasów, ale stanowiąca również dowód, że pieniądze mogą nie tylko cieszyć, nie tylko służyć dobrym celom, ale też zatruwać serce oraz duszę niczym jad. Czy zatem Penny świadomie narazi syna na zagrożenie wiążące się ze spadkiem? A może pozwoli mu samemu podjąć decyzję? Czy pomiędzy chłopakiem, a jego ojcem powstanie więź, czy też nigdy nie będzie już to możliwe? Niezależnie od tego, co postanowi Andy, autorka z pewnością nie będzie nikogo osądzała. Udało jej się bowiem zachować bezstronność wobec wydarzeń i zachowań, skupiając się nie na ferowaniu wyroków, ale na prawdzie…