Od prawdziwych uczuć nie da się odciąć. Wywiad z Katarzyną Nowakowską

Data: 2021-11-05 11:50:23 Autor: Patryk Obarski
udostępnij Tweet
Okładka publicystyki dla Od prawdziwych uczuć nie da się odciąć. Wywiad z Katarzyną Nowakowską z kategorii Wywiad

– Od prawdziwych uczuć nie da się odciąć. Jasne, można kogoś oszukiwać, mówiąc mu, że nic do niego nie czujemy, jednak przecież nie oszukamy samych siebie – mówi Katarzyna Nowakowska (znana również jako K.N. Haner), której najnowsza książka Żądze ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Słowne z uczuciem.

fot. Marcin Klaban

Dlaczego o powieściach erotycznych wciąż rozmawia się półgłosem?

To pytanie do nieodpowiedniej osoby, bo ja zawsze mówię i mówiłam o tym głośno i wyraźnie. (śmiech) A tak całkiem poważnie, to niestety, w naszym kraju nadal istnieje stereotyp, że powieści erotyczne czytane są jedynie przez kury domowe. Wciąż wiele osób myśli, że czytanie takich książek to wstyd i nie przystoi, co jest oczywiście nieprawdą, jednak przestałam się już z tym siłować. Zrozumiałam, że niektórych ludzi nie da się przekonać.

To przez stereotypy powieści takie jak Żądze wciąż traktowane są jako guilty pleasure?

Nie odczuwam tego w ten sposób, mam wrażenie, że moje czytelniczki coraz śmielej i chętniej mówią o książkach, które czytają. Co więcej, mam wrażenie, że czasem wręcz chwalą się tym, że czytają taką literaturę. I to jest bardzo fajne. Powoli otwieramy głowy i wychodzimy z tego dziwnego tabu, jakim jest literatura erotyczna i romanse.

Krytycy zarzucają tego typu literaturze płytkość, a czasem szkodliwość. Żądzami próbowała Pani z takim stereotypem walczyć?

W każdym gatunku zdarzają się lepsze i gorsze książki. Pojawiają się także i takie, które nigdy nie powinny zostać wydane. Myślę, że problemem jest to, że romanse i erotyki pisane są według konkretnych schematów. Nie mam w sobie misji, by z tym walczyć. Zamiast tego wolę poświęcić się pisaniu, sama nie poddaję się modzie, ale piszę o tym, co akurat podpowiada mi serce. Raz jest to namiętny romans w stylu Żądz, a innym razem to mafijna seria o zakazanej miłości.

Po Skandalu i Femme fatale, w Żądzach Julia może wreszcie odetchnąć. Jak się jednak okazuje, nie na długo. Życie to nieustanne pasmo niespodzianek?

Jasne, że tak. Każdego dnia budzę się z myślą, że dziś nic mnie już nie zaskoczy. Po całym dniu, wieczorem, kolejny raz przekonuję się, jak dziwny jest świat i że jednak wciąż potrafi robić mi niespodzianki.

Trzeba więc być gotowym na wszystko? Nawet na powrót dawnego kochanka?

W moich książkach? Oczywiście! Moje czytelniczki wiedzą, że po mnie można spodziewać się wszystkiego, a powrót dawnego kochanka to pestka (śmiech)!

Dawny kochanek staje się jednak solą w oku Julii. Bohaterka chce zakończyć niefortunny rozdział swojego życia, jednak James wciąż mąci jej w głowie…

Julia wiele przeszła, jednak wszystko, co ją spotkało, umocniło jej charakter. Doświadczenia pomogły jej także zdecydować, czego naprawdę chce w życiu. I choć plany na przyszłość są ważne, to najpierw musimy uporać się z naszą przeszłością. Trudno zamknąć życiowy rozdział, gdy w grę wchodzą uczucia, ale musimy to zrobić, by móc iść naprzód.

Myśli Pani, że można się odciąć od prawdziwych uczuć? No i – właśnie – jak odróżnić zauroczenie od miłości?

Od prawdziwych uczuć zdecydowanie nie da się odciąć. Jasne, można kogoś oszukiwać, mówiąc mu, że nic do niego nie czujemy, jednak przecież nie oszukamy samych siebie. I tutaj Julia także ma problem, bo naprawdę zafascynowana jest jednym mężczyzną, jednak kocha tylko tego drugiego. To bardzo skomplikowana relacja.

Żądze - książka

Julia jest jednak zdecydowana, by tworzyć związek z Gaspardem. Warto postawić wszystko na jedną kartę?

Myślę, że czasem jest to jedyne wyjście z sytuacji. Jeśli nie spróbujemy, to pozostanie nam jedynie gdybanie, co mogłoby się stać. W życiu – podobnie jak w miłości – nie można wiecznie chować głowy w piasek i bać się tego, co przyniesie nam życie.

Związek Julii i Gasparda jest jednak dość intensywny. To kolejne ryzyko – czy mocny płomień uczucia kiedyś nie zgaśnie?

To prawda, że często tak intensywne relacje bardzo szybko się kończą. Im większy ogień na początku, tym relacja szybciej się wypala. W przypadku Julii i Gasparda, oprócz tytułowych żądz, pojawiają się prawdziwe głębokie emocje, a to daje im szansę, by zbudować prawdziwy i ciekawy związek.

Do stworzenia silnego związku nie wystarczy wyłącznie seks?

Na początku wystarczy, ale potem musi pojawić się coś znacznie więcej, by taka relacja miała szansę przetrwać.

Z drugiej strony – fabuła Pani powieści przekonuje, że seks jest niemal niezbędny w związku…

Bo tak istotnie jest! Uważam, że nie ma szans, by zbudować dobry związek, jeśli partnerzy nie dogadują się w łóżku. Po prostu nie ma takiej możliwości.

Seks spaja relację Gasparda i Julii, a oni sami wydają się do siebie pasować jak dwie połówki owocu. Takie połączenia nie zdarzają się często?

Życzę wszystkim, by mieli tak intensywną i ciekawą relację, jak Julia i Gaspard (śmiech). Trudno mi jednak powiedzieć, jak często zdarzają się (lub też nie!) takie połączenia w prawdziwym życiu. Chcę wierzyć, że wszyscy mamy naprawdę dobry seks (śmiech)!

Jednak nawet w tak dopasowanym związku mogą pojawić się problemy?

Wiadomo, życie to życie i nigdy nie jest idealne. Zawsze mogą pojawić się w nim problemy, zazdrość, a nawet zdrada. I choć w książkach często dodaje to pikanterii fabule, to w prawdziwym życiu nikomu tego nie życzę.

Czyli idealne związki nie istnieją zatem nawet w powieściach?

Z pewnością w niektórych istnieją, ale zdecydowanie nie w moich (śmiech)!

Lektura powieści erotycznych może więc nie tylko nieść rozrywkę, ale także – pomóc w budowaniu dobrej relacji?

Tak – i szczerze mogę przyznać, że takie powieści są dla wielu czytelników formą terapii. Dostaję wiele wiadomości od czytelniczek, które przyznają, że po lekturze którejś z moich książek ich własne relacje zmieniły się na lepsze. Zdarza się tak, że ich mężowie oraz partnerzy także sięgają po powieści, które czytają partnerki, a to otwiera pole do rozmowy na tematy związane nie tylko z seksem, ale i budowaniem relacji. I choć romanse czy erotyki to nie literatura dydaktyczna, to często zawierają wiele życiowych porad i ostrzeżeń skłaniających do refleksji. To naprawdę dobra rozrywka, ale też wartościowa literatura, choć nie dla każdego.

Książkę Żądze kupić można w popularnych księgarniach internetowych:

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.