Jeden z najpopularniejszych filmów świątecznych – "Holiday"

Jeden z najczęściej oglądanych filmów w czasie świąt Bożego Narodzenia. To klasyka gatunku. Komedia romantyczna, którą oglądamy już od ponad dekady. Jaki fenomen kryje się w Holiday?

Holiday – opis filmu

Holiday na pewno pokazał, co kobiety są w stanie zrobić, aby tylko zapomnieć o mężczyznach. Kolejna komedia romantyczna w reżyserii Nancy Meyers jest klasycznym przykładem swego gatunku. Trzeba tu jednak jasno powiedzieć: klasyczny nie zawsze znaczy nudny. Historia niby banalna – dwie kobiety, pochodzące z dwóch różnych światów, chcą odpocząć od mężczyzn i nieudanych związków, więc na dwa tygodnie zamieniają się domami.

Na tym miejscu banał fabuły się kończy. Autorka zestawiła w filmie cztery różne stereotypy ludzi po zakończonych związkach: Amanda – kobieta sukcesu, która nie potrafi się zaangażować, Iris – nieszczęśliwie zakochana dziennikarka, Graham – cierpiący wdowiec i Miles, którego zdradziła dziewczyna.

Czytaj także: Holiday – Mała, wielka zmiana w Boże Narodzenie!

Wątki są poprowadzone z wielką lekkością, a zarazem pozostają realistyczne, co dodaje uroku. Każdy bohater ma własną, zupełnie odrębną historię. Dzięki zamianie, która miała być tylko ucieczką, historie się łączą, dając niesamowity, lecz zupełnie odwrotny od zamierzonego efekt.

Holiday – recenzja filmu

Film ten to przyjemny obrazek, na który składa się nie tylko przyzwoita fabuła, ale przede wszystkim gra aktorska Kate Winslet i Jude'a Lawa. Winslet, za którą nie przepadałem (głównie za sprawą roli w Titanicu), teraz zyskała wiele mojego szacunku.

Czytaj także: Mare z Easttown serial kryminalny z Kate Winslet w kwietniu na HBO i HBO GO

Swój kunszt i wszechstronność pokazał też Jude Law, który warsztatem coraz bardziej zachwyca. Cameron Diaz zagrała poprawnie, a jedynym błędem w obsadzie wydaje mi się Jack Black. Można było odczuć jego brak skupienia, zupełnie jakby rola mu nie odpowiadała. Niewątpliwie ciekawym akcentem było pojawienie się w filmie Dustina Hoffmana, jako klienta wypożyczalni video.

Przy zdjęciach operator raczej nie musiał się specjalnie wysilać, gdyż gatunek tego nie wymaga. I całe szczęście, bo reżyserka mogła się zająć innymi ważnymi komponentami filmu, które są w takich produkcjach ważniejsze. Tym, co warto jeszcze zauważyć, jest przepiękna muzyka Hansa Zimmera, doskonale wtapiająca się w każdą ze scen.

Holiday – czy warto obejrzeć?

Film po pewnym czasie może niektórym się dłużyć (trwa ponad 130 minut), ale jest to spowodowane ważnymi wywodami każdej z bohaterek, które zadręczają się egzystencjalnymi pytaniami. Wiadomo, nie jest to film na miarę Oscara, ale autorka obrazu pokazuje, że jest w świetnej formie. Oglądając, nie ziewnąłem ani razu, co oznacza, że film mnie zachwycił, mimo paru niedociągnięć. Polecam nie tylko Paniom. TaYe