Zagubiony rozdział Pinokia
Po upływie miesiąca Pinokia zaczęło nudzić siedzenie w domu i postanowił wyruszyć w świat na poszukiwania nowej przygody. Mijał pola, łąki, przeskoczył strumień i stanął przed dżunglą. Była to plątanina różnych gatunków roślin. Patrzył na zdumiony i trochę przestraszony, ale ponieważ zgłodniał, postanowił poszukać tam coś do zjedzenia. Z duszą na ramieniu wkroczył między drzewa i zobaczył bardzo dziwnie wyglądający owoc. Nie myśląc długo, zjadł go. Po chwili poczuł że się kurczy. Stawał się coraz mniejszy, aż zrobił się tak mały jak mrówka. Zaczął szukać kogoś, kto mu pomoże odzyskać swój wzrost. Nagle swoimi tycimi oczami zobaczył mrówkę. Była ona niewiele większa od Pinokia.
- Kim jesteś -? spytała mrówka.
- Jestem Pinokio. A ty-? spytał pajacyk.
- Jestem Andy, król mrówek. Co się stało że jesteś taki malutki?- zapytał Andy.
-Zjadłem owoc, który nie wiem jak się nazywa.-odpowiedział Pinokio.
- A, to zapewne ten owoc, który nazywa się Alibaba. Jak jedna z moich mrówek go zjadła, to była tak mała, że nie było jej widać- opowiedział król.
- To co ja mam zrobić-? zapytał Pinokio.
- Nie martw się, pomogę ci. Przyniosę ci dziką brokułę, która przyniesie ci dawny wzrost.- poradziła mrówka.
- Brokułę?!!! Ale ja nie chcę warzyw!!!- wykrzykiwał Pinokio.
- Chyba nie masz wyboru i musisz ją zjeść - powiedział król.
- Dobrze, zamknę oczy i ją zjem. - westchnął Pinokio. Jak powiedział, tak zrobił. Pinokio z zamkniętymi oczami i z obrzydzeniem zjadł dzikie warzywo, po którym od razu zrobił się większy. Po tej męczącej przygodzie Pinokio wrócił do domu, gdzie siedział zalany łzami Dżeppetto.
- Co robiłeś tak długo -? zapytał Dżeppetto.
- To długa historia. Opowiem ci ją, pożądnie się wyśpię- odpowiedział Pinokio i położył się spać.