Za zamkniętymi drzwiami

Autor: MikaWing
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI

 

Niedziela zdawała się być spokojna. Robert – mąż Agnieszki poprzedni wieczór spędził na suto zakrapianej imprezie u swojego kolegi z liceum, Arka. Arek był rozwodnikiem już po raz trzeci jednak jego przyszła, czwarta żona nie zważała na powody rozpadu poprzednich małżeństw. Ważny był dla niej gruby portfel, a nie wierność. Robert od lat przyjaźnił się z Arkiem i dziwił się z jednej strony kolejnym małżeństwom, chociażby z tego powodu, że w odróżnieniu od kolegi Robert miał dosłownie bzika na punkcie kasy i kontroli. Agnieszka nieraz wspominała o rozwodzie, ale pięści Roberta potrafiły ją skutecznie uciszyć.

Para znała się od podstawówki. Ich związek nigdy nie był eksplozją namiętności, ale kochali się. Zaledwie trzy lata po rozpoczęciu pracy w żłobku, Agnieszka zaszła w ciążę. Pierwsze symptomy nie zaniepokoiły aż tak bardzo Agnieszki. Kiedy mąż wyrwał jej siłą kurtkę i zwyzywał od najgorszych, tłumaczyła sobie to alkoholem w jego organizmie. Następne tygodnie stały się niemal miodowym miesiącem z codzienną dawką kwiatów. Jednak stopniowe odcinanie żony od jej przyjaciół i rodziny z czasem zaczęło przynosić skutki. Dziewczyna nie wiedziała, że znajomi stopniowo urywają kontakt nie z powodu jej ciąży i sprawami z tym związanymi, ale z plotek, które Robert zaczął rozsiewać.

Agnieszka nie tylko zatracała kontakt z przyjaciółmi, ale i jej poczucie bezpieczeństwa finansowego zaczęło się kurczyć. Zawsze starała się rozsądna i mieć jakieś zabezpieczenie, ale odkąd Robert otrzymał upoważnienie do jej konta, odciął ją kompletnie od własnych pieniędzy, które otrzymywała ze żłobka. Otrzymywała jedynie skromne kieszonkowe na utrzymanie domu i zakupy.     Sprawy zaczęły się mocno komplikować, kiedy po kolejnej imprezie mąż dziewczyny wrócił ze szminką na policzku i kołnierzyku. Agnieszka nie wytrzymała i zrobiła mu karczemną awanturę. Płakała, krzyczała, rzucała wszystkim, co miała pod ręką. Robert nie dał sobą pomiatać i nie zważając na jej zaawansowaną ciążę, uderzył ją tak, że upadła na podłogę. W tym momencie zrozumiała, że nie będzie już nigdy lepiej. Szybko zebrała się z podłogi i trzymając się za brzuch, pobiegła w stronę drzwi. Robert zorientował się, że jeśli teraz pozwoli jej wyjść, to straci swoje dobre imię. Zastawił ją od tyłu za włosy i pchnął w stronę salonu. Tym razem nie było miękkiego dywanu, na którym wcześniej wylądowała dziewczyna. Upadając, jej brzuch dosłownie nabił się na kant drewnianego stołu. Krew pojawiła się na jej sukience niemal po kilku sekundach, a ból był tak niewyobrażalny, że na zmianę odzyskiwała i traciła przytomność. Robert podszedł do niej i podnosząc jej głowę za włosy, zapewnił ją że jeśli ich tajemnica ujrzy światło dzienne, to nie tylko jej zrobi krzywdę, ale powybija jej rodzinę śrutówką, jaką miał w garażu. Wyszedł i zostawił dziewczynę na podłodze.

Od tej sytuacji minęło pół roku. Agnieszka straciła oboje dzieci, a sama była w śpiączce niemal przez miesiąc. Po tym jak lekarze ją wybudzili, Robert był u niej codziennie. Z każdym kolejnym spotkaniem tłamsił jej psychikę coraz bardziej. Po powrocie do domu była dosłownie pod kluczem dwadzieścia cztery godziny na dobę. Wysłuchiwała wyzwisk i pretensji, próbując nie skończyć ze sobą. Kiedy Robert po raz kolejny wspomniał o dzieciach, które to „ona zabiła swoim upadkiem” w dziewczynie wszystko zawrzało. Jej żal i nienawiść do męża wzięły górę. 

Roberta obudziło oślepiające światło i odczucie gorąca. Leżał na swoim stole z narzędziami w piwnicy, jednak nie mógł się poruszyć. Tępy ból głowy w tej chwili był jego najmniejszym zmartwieniem. Czuł, że coś zimnego przytrzymuje jego nadgarstki, a na kostkach ma mocno zaciśnięte węzły swoich sznurów do łodzi. Oprócz tego jego pięty przytrzymywało coś sztywnego i metalowego. Przez krótką chwilę miał wrażenie, że to jeden z koszmarów, jakie go dręczyły od czasu do czasu. Zmienił jednak szybko zdanie kiedy usłyszał charakterystyczne kroki na schodach u progu piwnicy. Kroki należące do Agnieszki. 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
MikaWing
Użytkownik - MikaWing

O sobie samym: Piszę, bloguje i podróżuję. Czerpię z życia pełnymi garściami, wyznając zasadę: "Nie przekonasz się, dopóki nie spróbujesz". Uwielbiam wyzwania i coraz to nowe aktywności i możliwości rozwoju. Od kilku lat podróżuję po Europie i USA. Swoją pracę zawodową kilka lat temu połączyłam z pisaniem, jako ghostwriter, edytor i bloger dla ważnych czasopism i stron internetowych. Piszę m.in. dla Zupełnie Innego świata, WomenOnTopp czy The More Than Writers. Swoją twórczość w ostatnim czasie przelewam na blog związany z moimi zamiłowaniami do horrorów i sci-fi oraz powieści. Teaser powieści "Ostatnia siostra": https://www.youtube.com/watch?v=64MsTpgm_UY  
Ostatnio widziany: 2024-09-30 20:52:54