Rzepy
iadomili policję, że w domu Piotrka coś straszliwie cuchnie, a na pukanie i telefony nikt nie odpowiada. Po wyważeniu drzwi odkryto wiszące na rurze od gazu, gnijące ciało matki. Zostawiła list, w którym obarczała się winą za złe wychowanie chłopca i przepraszała go za bycie zbyt despotyczną i surową. Szczątki obojga złożono w jednym grobie.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora