"RÓ¯A" cz.I
Bywa³o gorzej.Na imiê mia³a Ró¿a. Piêkna i delikatna z jednej strony jak p³atki Ró¿y, z drugiej za¶ strony ³atwo
Rani³a Innych, jak kolce Tej Przeklêtej samej w sobie Ró¿y...
By³a piêkna , bo Cerê mia³a Satynow±, a przy dotyku jej Twarzy mo¿na by³o wyczuæ taki Aksamitowy ton jej
Skóry...
Bardzo by³a Uwielbiana, przez Wszytkich...których zna³a...
Ale mia³a jeden Bardzo Znamienny dla Niej Samej Sekret, posiadala Córkê, o imieniu Hiacynta, która rzeczywi¶cie
by³a niczym ten oto kwiat...
Córka ta, Kochala J± Bardzo, jednak zosta³a Odrzucona przez W³asn± Matkê Ró¿ê dawno temu...
Mo¿ecie siê zapytaæ : "Dlaczego tak siê sta³o...?
"Ró¿y , Matce Hiacynty- przysz³o ¯yæ Trudnych Czasach Wojny...to wtedy w³a¶nie Hiacynta Przysz³a
na ¦wiat Niechciana...
"Niechciane Dziecko..."- kto by pomy¶la³...
No w³a¶nie, trudno by³o nawet Samej Ró¿y ,Matce Hiacynty , siê z tym pogodziæ...
Hiacynta, by³a Dzieckiem, ¯o³nierza Walcz±cego O Wolno¶æ Jego Kraju...lecz Zgin±³ On na Wojnie lub Zagin±³ gdzie¶
na Froncie...
Ró¿a , na pró¿no Go szuka³a Przez Lata...
Wiêc, stwierdzi³a,¿e Hiacynta nigdy nie dowie siê o tym,¿e jest Jej Córk±...
I tak toczy³o siê W³asnym Torem-¿ycie Ró¿y i Hiacynty - Jej Matki...Ró¿a , po Wojnie, pobra³a siê z innym
Mê¿czyzn± , który by³ bardzo Podobny do Jej by³ego Ch³opca, w³a¶nie ¯o³nierza, Ojca Hiacynty...
Hiacynta, natomiast, Zaginê³a z Oczu Ró¿y Swej Matki, dawno temu i do tej pory Ró¿a Jej Nieznalaz³a, a minê³o ju¿
30 lat od koñca wojny, kiedy to Hiacynta sta³a siê doros³a...
Co bêdzie dalej,....To w nastêpnej czê¶ci...mej Opowie¶ci...