"RADOŚĆ"
NICZYM PIĘKNY ANIOŁ PRZYLATUJĄCE DO MNIE Z GÓRY , PRZYSZŁA DO
MNIE RADOŚĆ...
TO ONA SPRAWIŁA ,ŻE SZCZĘŚCIE JAKOŚ MIAŁO SWE MIEJSCE CZASEM
W MOIM ŻYCIU...
RADOŚĆ 'PODAŁA MI SWE RĘCE', ABYM MOGŁA SIĘ ICH PRZYTRZYMAĆ;
BY NIE BAĆ SIĘ PRZYSZŁOŚCI I POCZUĆ OGROMNĄ EUFORIĘ...
NIE MYŚLĘ, ŻE NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO ; WŁAŚNIE WPROST PRZECIWNIE...
TO RADOŚĆ 'ZAWŁADNĘŁA' CZEŚCIOWO KIEDYŚ MOIM ŻYCIEM...
'ZAPOLOWAŁAM NA RADOŚĆ' - OJ TAK ; JUŻ JAKIŚ CZAS TEMU...
TO RADOŚĆ , ZAISTNIAŁA JAK 'OGIEŃ ' ; KTÓRY 'NIE PARZY' , LECZ DAJE
CIEPŁO I CIEPŁĄ OTUCHĘ...
RADOŚĆ POTRAFI WSZYSTKO ZMIENIĆ...
TAM , GDZIE ISTNIEJE SMUTEK - POJAWIA SIĘ 'ISKIERKA NADZIEI'...
" CZY MOŻNA BYĆ CIĄGLE RADOSNYM.."- OTO JEST KLUCZOWE
PYTANIE...
" CZYM JESZCZE JEST RADOŚĆ ? "....
RADOŚC TO 'EFEKT' ISTNIENIA MARZEŃ I COŚ NIESAMOWITEGO...
RADOŚĆ TO LIZAK DO LIZANIA , CZASEM BO JEST SŁODKI...
RADOŚĆ TO BUKIET PIĘKNYCH KWIATÓW W CZYJEJŚ DELIKATNEJ RĘCE...
RADOŚĆ TO NIEZACHWIANE NICZYM MARZENIA O PRZYSZŁOŚCI...
RADOŚCIĄ JEST 'SERCE GORĄCE GDY SIĘ KOGOŚ KOCHA'...
NA KONIEC TAKA MAŁA REFLEKSJA:
" RADOŚC JEST MOCĄ , KTÓRA SPRAWIA , ŻE MY LUDZIE STAJEMY SIĘ
SZCZĘSLIWSI I LEPSI I OBY TAK BYŁO DO KOŃCA.."!!!