Miłość podziemna I

Autor: ARTa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Michał dostał rozkaz. Miał wykonać bardzo ważne i zarazem trudne zadanie. W mieście pojawił się niejaki Peter Schwarz. Niemiec z sadystycznymi zapędami. Zasłużony esesman, pracujący na Pawiaku. Zapewne praca była jego pasją, biorąc pod uwagę wygląd i stan ludzi, których przesłuchiwał. Michał miał zamieszkać w kamienicy, w której mieszkał Peter. Dostał lewe papiery i nową tożsamość.

W dniu przeprowadzki, gdy wnosił swe walizki do mieszkania spotkał Schwarza, ukłonił mu się nisko i nie szczędził uprzejmości, przeklinając w duchu Niemca. Szwab był wysokim przystojnym mężczyzną o błękitnych oczach i blond włosach. Uosobienie dobroci i delikatności. Doświadczyło jej już kilku znajomych Michała. Chłopak szybko wszedł do swego nowego domu, aby jak najszybciej obmyślić plan rozpracowania sąsiada. Musiał w jakiś sposób pozyskać jego zaufanie i sympatię. Spędził całą noc na bezowocnych przemyśleniach. Był jednocześnie wściekły na dowódcę, gdyż nie przedstawił on konkretnego planu. Akcja był wybitnie nieprzemyślana i budowana w pośpiechu. Jedynym usprawiedliwieniem była obawa o Andrzeja, który znalazł się na Pawiaku. Był w okropnym stanie, równie bliski śmierci jak i życiu.

Rano postanowił wybrać się na spacer oraz po gazetę. Znów spotkał Schwarza, akurat gdy ten wychodził z mieszkania. Michał zdołał dostrzec, że nie zostało ono puste. W środku zauważył dziewczynę.

- Witam szanownego sąsiada!- zaczął

- Dzień dobry.

- Ładną mamy dziś pogodę, nieprawdaż?- wyrecytował z uśmiechem na twarzy.

- Nie widziałem cię tu  wcześniej. Co tu robisz i kim jesteś?- zaczął być podejrzliwy, jak to Niemiec.

- Nazywam się Jan Unterlich. Wprowadziłem się tu wczoraj. Nie pamięta pan naszego spotkania?

- Jesteś Niemcem?

- W połowie. Mój ojciec pochodził z Berlina, a matka była Polką.

- Dobrze, sprawdzimy to.

- Nie ma takiej potrzeby. Całym sercem jestem za Niemcami.

- Bądź tak łaskaw i zejdź mi z drogi!

- Oczywiście. Miłego dnia! Do zobaczenia sąsiedzie!

         Michał miał nadzieję, że dowódca Kołodek właściwie zadbał o przeszłość Jana. Jednak był coś innego, co nie dawało mu spokoju. A mianowicie tajemnicza dziewczyna w mieszkaniu Petera. Nie mógł przestać o niej myśleć.

 W południe otrzymał gryps. Miał spotkać się z łączniczką. Miała podobno jakieś nowe informacje o esesmanie.

Okazało się, że Schwarz jest wielkim miłośnikiem polowań. Każdą niedzielę spędzał w puszczy. Informacja była niezwykle przydatna, gdyż poszerzyła możliwości Michała. Istniało wiele sposobów na podejście niemieckiego myśliwego. Swoją drogą nie wystarczyło mu, że wykańczał ludzi? Musiał pastwić się jeszcze nad zwierzętami? Może stanowiło to dla niego sposób na dowartościowanie się. Zwierze nie umiało nim wzgardzić w widoczny sposób, natomiast człowiek- tak. Nawet jeśli miał za chwilę umrzeć, mógł wykrzyczeć za co ginie. Schwarz nie raz usłyszał: „Za Polskę” lub „Chwała Wielkiej Polsce”. W obliczu wszechobecnej śmierci Michał często wyobrażał sobie swój koniec. Był pewien, że nie znajdzie w sobie nawet krzty szacunku dla oprawcy. Z całego serca nienawidził nazistów. Nie spodziewał się, że przyjdzie mu również nienawidzić Rosjan. Aktualnie wszyscy widzieli w nich zbawienie. Jednak i w tej kwestii Michał nie tracił głowy i zdrowego rozsądku.

Plan działania był prosty. Michałowi udało się zdobyć kilka myśliwskich trofeów oraz parę wypchanych zwierząt. Miał nawet wiatrówkę, choć posiadanie broni, nawet pneumatycznej wiązało się z realnym niebezpieczeństwem. Jednak musiał stwarzać pozory zapalonego myśliwego, gdyby Schwarzowi przyszło do głowy, aby go odwiedzić lub sprawdzić. Przydały się stare kontakty z leśniczym w pobliskiej puszczy. Michał podjął pracę jako jego pomocnik, w zamian za co mógł polować w lesie. Teraz należało czekać na dogodną sytuację do przypadkowego spotkania z Peterem.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
ARTa
Użytkownik - ARTa

O sobie samym: Piszę z zamiłowania. Szanuję literaturę i wymagam tego od innych.
Ostatnio widziany: 2011-07-20 19:52:42