Czytając hhistoryjki
Niedobrze. Światło nie może się ponownie urodzić. Martwe? Nie, nie jest martwe, ale nie wiem dlaczego nie umarło. Spojrzenie na nieruchomą równinę, oczekiwanie rozciągnięte na pozbawioną horyzontu ziemię jest bolesne, jak wciąż trwający poród. A przecież spod rogowych opraw okularów światło dokądś płynie, chowa się, ucieka.
Kto wie, czy to nie ty kradniesz mi ten zwariowany szybowiec? Przy elektrycznym grzejniku czytając historyjki, z okrągłą plamą oczu.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora