Nancy jest wzorową studentką wydziału muzycznego. Jej celujące wyniki są nie tylko efektem pasji, ale spowodowane są też strachem przed usunięciem jej z uczelni przez despotycznego ojca, który w zanadrzu ma dla dziewczyny własny scenariusz na bogate i majętne życie. Nancy poznaje pewnego dnia Benjamina, chłopaka, którego gra na skrzypcach przeszkadza jej ćwiczyć do egzaminów. Ten twierdzi, że jej gra jest poprawna technicznie, jednak brakuje jej naturalności i emocji płynących z serca. Nancy po tych słowach omal nie oblewa egzaminu. Decyduje się w końcu wziąć kilka lekcji muzyki od tajemniczego skrzypka. Zwłaszcza, że jej ojciec nie spocznie, dopóki nie zamknie życia
swojej córki we własnej garści. Znajomość z Benjaminem okaże się jednak czymś, czego Nancy się nie spodziewała…
“Zapomniany takt”, to niezwykła pod wieloma względami, historia. Gdybym jednak miała wskazać jej największy atut, to niesztampowość. Wyobrażam sobie, że w czasach, w których wydawana jest tak duża liczba książek, trudno wybić się z czymś, co będzie oryginalne, świeże, wyjątkowe. Autorka powieści, której romantyczna, delikatna, intrygująca okładka i przepiękne malowane brzegi, skrywają historię pełną wzruszeń, bólu, cierpienia, dylematów i uczuć, napisała właśnie taką książkę. A to wszystko zamknięte zostało w ulotnej jak zagrane nuty, literackiej ramie, zdobionej świetnym pomysłem na fabułę oraz pięknym stylem.
Jestem realistką, dlatego wplatanie do historii obyczajowej wątków, które w prawdziwym życiu nie miałyby miejsca, jakoś do mnie nie przemawia. Ale! Ale w przypadku tej powieści wszystko mi zagrało. To naprawdę magiczna książka, która nie tylko dotyka tematów muzycznych, ale sprawia, że zaczyna mi grać coś, co w innych lekturach z podobnym motywem, totalnie do mnie nie trafiało. “Zapomniany takt” to powieść z jednej strony delikatna i sensualna, z drugiej bru*alna i agr*sywna. Autorka oczarowała mnie swoją konsekwencją w prowadzeniu tej historii, ale też zachwyciła niezwykle poetyckim do muzyki. A tytułowanie każdego rozdziału nazwami temp w muzyce, to tylko wisienka na torcie, fajny smaczek nadający spójności całej treści.
Odsuwając na bok tę, nazwijmy to, artystyczną stronę książki, mamy tu do czynienia z kawałkiem solidnej powieści. Plot twisty stoją w kolejce i jeden po drugim sprawiają, że tę historię pochłania się z coraz większymi emocjami i ciekawością, a w konsekwencji czytelnik prowadzony jest do naprawdę świetnego zakończenia.
Wyjątkowa, piękna, naszpikowana emocjami. Warta uwagi, warta przeczytania. A przy tym, jak ona się prezentuje na półce!
Książka porusza problemy alko*oli*mu, toksycznego rodzicielstwa i prób gwa*tu. Jeśli jesteś osobą wrażliwą na te kwestie, zastanów się, nad sięgnięciem po nią.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
zaczytania
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, powiadają. O prawdziwości tych słów przekonała się młoda bohaterka, którą dociekliwość nieraz wpędziła w poważne...
Drugi tom historii Lili i Nathaniela. Zszokowana dziewczyna z trudem stara się udźwignąć ciężar prawdy, która okazuje się jednak zbyt okrutna. Dodatkowo...