„Wyspa Camino”, na którą zawitałam po raz pierwszy przed dwoma laty za sprawą powieści Johna Grishama pod tym samym tytułem, spodziewa się uderzenia huraganu. Sielska atmosfera tego klimatycznego zakątka podszyta jest obawą przed niszczącą siłą żywiołu. Wichry w końcu uderzają i pozostawiają po sobie masę zniszczeń i ofiary śmiertelne. Jedną z nich okazuje się znany pisarz Nelson Kerr. Tylko czy to huragan Leo jest przyczyną jego śmierci, czy może miał stanowić zasłonę dymną dla prawdziwego mordercy?
Bruce Cable, ekscentryczny właściciel lokalnej księgarni, wraz ze swoimi przyjaciółmi z literackiego światka są przekonani, że mężczyznę zamordowano. Policja ma jednak teraz zbyt wiele na głowie, a poza tym nie wydaje się przyjaciołom zbyt kompetentna, by sprawnie poprowadzić śledztwo. Bruce, wraz ze swoim zakochanym w kryminałach młodym współpracownikiem oraz byłym kryminalistą, obecnie pisarzem kryminałów, podejmują próbę odkrycia motywów i sprawcy zbrodni.
Tropy wskazują na napisany, a nieopublikowany przez ofiarę thriller poruszający kwestię dość drastycznego procederu. Czy możliwe, że komuś tak bardzo zależało by go nie wydał, że posunął się do zabójstwa? Czy to, o czym pisał jest jedynie fikcją literacką, czy może opierać się na faktach?
John Grisham stworzył, jak na niego, bardzo lekki i przyjemny thriller. Sporo w nim humoru, choć nie brakuje i odpowiednio stopniowanego napięcia. Jest to jednak zupełnie inny ciężar gatunkowy, niż „Raport Pelikana”, „Firma”, czy „Zaklinacz deszczu”. Fani jego mocnych thrillerów prawniczych mogą czuć spory niedosyt, ale mi ta lżejsza odsłona twórczości pisarza sprawiła wiele przyjemności i wielokrotnie wywołała uśmiech na ustach.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 354
Tytuł oryginału: Camino Winds
Tłumaczenie: Robert Waliś
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Młody zdolny prawnik, absolwent Harvardu, Mitchel McDeere, rozpoczyna pracę w bogatej firmie prawniczej w Memphis. Wydaje się, że nic nie może stanąć mu...
Eksplozja bomby w kancelarii znanego adwokata w Greenville, małym miasteczku na Południu. Giną dwaj synowie prawnika. Oskarżony o zamach członek Ku-Klux-Klanu...