Natasza zabrała mnie w niesamowitą podróż ze swoją bohaterką Koralią i jej rozterkami. Opowieść z trafnymi analizami psychologicznymi, głębokimi przemyśleniami o życiu, przyjaźni, miłości, odkrywaniu i poszukiwaniu siebie, swoich najbardziej ukrytych pragnień. Nie sądziłam, że opowieść w gatunku obyczajowym będzie tak intrygującą zagadką, a jej odkrywanie tak dużą przyjemnością.
Opowieść prowadzona w formie dziennika z odwróconą kolejnością chronologiczną. Bardzo podobał mi się ten zabieg, celowe przeskakiwanie pomiędzy dniami, miesiącami i jednocześnie każda data, wydarzenie są ze sobą połączone i spójne. Dążymy do równowagi, chronologicznie następujących po sobie zdarzeń, boimy się zmian. Czy jednak zmiana jest zła? Czy musimy tkwić w przekonaniach zaszczepionych w nas w dzieciństwie, w stereotypach? Czy człowiek zakochany, poszukujący siebie ma chronologię? Nie sądzę, gdyż w przemianie zawsze musimy wywrócić wszystko do góry nogami, by osiągnąć dobrostan i harmonię.
Nieprzewidywalne, fascynujące zakończenie, a może ta historia się nie zakończyła? Przekonajcie się sami.
Bardzo przyjemnie rozpoczęta przygoda z powieściami Nataszy Sochy. Polecam.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2018-02-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię:
Jeanette
Małgorzata i Adam poznają się w miejscu, w którym nikt nie chce się znaleźć. W korytarzach zakładu opiekuńczo-leczniczego, między ciszą a oddechem chorych...
Święta w krainie mediów społecznościowych Mistrzyni świątecznych opowieści powraca w ciepłej historii o szaleństwie internetowej popularności i znaczeniu...