Karolina i Malwina dowiadują się, że zmarł dziadek, który wychowywał je po śmierci ich matki.
Antoni Stróżyk zostawił siostrom w spadku starą leśniczówkę, ale to nie wszystko. Starszy pan pozostawił prośbę, by odnalazły tajemniczą Stefanię i oddały jej wszystkie listy, które przez wiele lat do niego pisała.
Dziewczyny podczas sprzątania leśniczówki odnajdują listy młodego marynarza Antka, które zabiorą je w podróż do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Siostry odkryją tajemnice z przeszłości, które wpłyną i odmienią ich życie.
Co odkryją siostry?
Czego dowiedzą się o zmarłym dziecku?
Czy dziewczyny spełnią ostatnie życzenie dziadka?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej książce.
WOW! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ta książka bardzo mnie zachwyciła. Uwielbiam czytać takie wzruszające historie z tajemnicami rodzinnymi w tle. Autorka wymyśliła niebanalną fabułę, od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę. Świetnie wykreowani bohaterowie. Siostry totalnie różnią się od siebie charakterami i poglądami. Poznając historię zmarłego dziadka dziewczyn bardzo wzruszyłam się. Autorka zapewniła mi mnóstwo emocji oraz świetnie przeplotła teraźniejszość z przeszłością. Przepiękne opisy Kołobrzegu, Helu oraz małego miasteczka Gniew.
Autorka tą historią pokazuje, że korzenia rodzinne są bardzo ważne oraz zwraca uwagę na to, że przeszłość naszych przodków ma wielki wpływ na nasze życie.
Powieść zmusza do refleksji i przemyśleń nad naszym życiem oraz naszych przodków i czasem który szybko mija i nie wróci więcej. To historia, która pokazuje, że rodzina, miłość i przyjaźń jest potrzebna każdemu.
Autorka ma fajny styl i książkę czyta się w błyskawicznym tempie.
Jeśli lubicie czytać obyczajówki i szukacie wartościowej historii o rodzinie i tajemnicach to bardzo polecam Wam sięgnąć po tę książkę. Będziecie oczarowani. Poproszę o więcej takich historii. Chętnie przeczytam następne książki autorki.
Polecam z całego serca!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-08-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
brunetkabooksrec
Jestem daleka od słów "dziadek by tego chciał", zawsze mnie drażniło, że wkładamy w usta osób zmarłych słowa, które chcielibyśmy usłyszeć, a których oni może wcale nie mieliby ochoty wypowiedzieć.
Przez kilka cudownych miesięcy Róża była naprawdę szczęśliwa. Och, może nie była najszczęśliwszą osobą na świecie, to prawda, ale niewiele jej do...
Ta opowieść jest jak migdały - trochę słodka, trochę gorzka... Zaczyna się jak niezły film. Róża, poznańska bibliotekarka, ma poukładane, spokojne...
Bo przecież życie, które wiedziemy, jest tylko sumą podjętych przez nas decyzji. I tylko czas ma tyle mądrości i odwagi, by ujawnić, czy były dobre, czy złe.
Więcej